Nick:Marek
Dodano:2007-02-17 16:22:57
Email:dlypr.w2ion@@noi2w.rpyld
Wpis:No właśnie się zastanawiałem, jak to się stało, że oddałeś ten score Łukaszowi do zreckowania:P
|
|
|
|
Nick:Mała
Dodano:2007-02-17 11:47:24
Wpis:Film jest naprawde fantastyczny!!!!! warto go obejzec:):)
|
|
Nick:Mefisto
Dodano:2007-02-16 23:05:43
Wpis:zapomnieliscie panowie, ze jeszcze ja nie sluchalem tej muzyki :P
|
|
Nick:Łukasz Waligórski
Dodano:2007-02-16 22:44:01
Email:llupc.apsw_@weanyynaew@_wspa.cpull
Wpis:Tyle że ta ilustracyjność i underscore jest właśnie domeną Golden Age. Owszem, nie jest to reguła i pewnie znajdzie się kilka wyjątków od niej, ale myślę że tego typu muzyka tła już współcześnie nie powstaje. Kompozytorzy starają się tego unikać, szczególnie kompozytorzy na poziomie Newmana, Williamsa czy Elfmana. Pewna dawka underscore jest zawsze konieczna, ale w "Dobrym Niemcu" trzeba mówić o zwykłym przedawkowaniu. Za dużo tego jest i zbyt bezbarwne to jest. Może faktycznie uprościłem wizerunek GA (jedynie na potrzeby recenzji), ale tak właśnie ja widzę tę epokę. Wiem że Twoja opinia jest inna więc cieszmy się że czytelnicy będą mogli się zapoznać także z nią. Jestem ciekaw jakimi argumentami będziesz bronił GA... ;-)
|
|
Nick:Marek
Dodano:2007-02-16 20:08:13
Email:dlypr.wciins@ufmimllmimfu@sniicw.rpyld
Wpis:Za bardzo upraszczasz, Łukaszu, specyfikę Golden Age, ale nie będę się już tutaj spierał, bo kiedyś na fm.pl była spora dyskusja na ten temat i po co ją powtarzac:P co to samego The Good German, to nie wydaje mi się, żeby ciężkawy odbiór tej płyty wynikał z przyjętej konwencji GA. Cóż, to album, który w większości stanowi underscore i jestem pewien, że nawet współczesne tło w wykonaniu Williamsa, Elfmana, czy nawet samego T.Newmana, ograniczone do budowania atmosfery i napięcia, funkcjonowowałoby tak samo dyskusyjnie. Łatwiej docenic ten score słuchając pojedynczych utworów, niż całości. Powoli szykuję się do recenzji, więc wkrótce szerzej uzasadnie swoją opinię, pozdrawiam;)
|
|