MuzykaFilmowa.pl

Nick:Scorefan Dodano:2007-02-19 02:00:21 Wpis:Najbardziej to podobają mi się te dwa ostatnie zdania w tekście - takim optymizmem powiało. Bo nominacje nominacjami a finalnie to i tak nasz gust jest najlepszym krytykiem. A zestawienie jest bardzo interesujące i nie czepiałbym się niuansów.
Nick:Łukasz Waligórski Dodano:2007-02-18 23:42:23 Wpis:Nie bardzo wiem o co chodzi. Właśnie z tej definicji minimalizmu korzystałem więc chyba nie jest błędna? Czyżby chodziło o zbyt duże podobieństwo tych dwóch definicji? Plagiat? Toż to przecież encyklopedia... to chyba dobrze że staram się w swoich tekstach wspierać pewnymi i sprawdzonymi źródłami nieprawdaż? Zresztą z tej definicji korzystałem już kilkukrotnie, bo w jasny sposób wyjaśnia ona istotę minimalizmu.
Nick:Raskolnikow Dodano:2007-02-18 21:10:35 Wpis:Zachęcam przeczytać definicję minimalizmu pod tym adresem: http://pl.wikipedia.org/wiki/Minimalizm_%28muzyka%29 , a następnie przeczytać pierwszy akapit o Notatkach ze Skandalu. Nieładnie, nieładnie.
Nick:Weronika Dodano:2007-02-18 19:41:25 Wpis:The Fountain jest filmem rownie wizjonerskim jak i sam rezyser, ale nie byloby to metafizycznie arcydzielo gdyby nie muzyka Clinta Mansella. Dzwieki skomponowanych przez niego utworow docieraja wprost poswiadomosci, i wprawiaja dusze w drgania. Cos niezwyklego, cos zjawiskowego...
Nick:Kuba Dodano:2007-02-18 19:34:27 Wpis:Lekka, przyjemna, wpada w ucho, świetnie się słucha. Taka mieszanka folkloru i troszkę kiczowatych brzmień elektroniki i tandetnego wokalu na the end, której wady jednak nie rażą a... wzbudzają sympatię. Też dałbym 4, ale takie hmm naciągane troszkę. Jednak wolę "potężniejszego" Jonesa, takiego jakiego poznaliśmy w niedocenionym niestety - i filmowo i muzycznie - "Dark City".