soko podoba mi sie

Dobrze napisane. Choc nie jest mi w pelni po drodze z LaVeyem, to jednak jego wklad w walke ze stereotypami dotyczacymi satanistow jest niezaprzeczalny i chocby za to go szanuje. Szkoda, ze tak wielu ludzi ma zbyt waskie horyzonty, by zrozumiec to co tu czytaja.
Do tych co sie smieja i bluzgaja- smiejcie sie dalej, ani Nas to ziebi ani grzeje. Smiech to zdrowie- wyzdrowiejecie, to dobrze, udlawicie sie to trudno.

sssssssssssssssaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaatttttttttttttttttttttaaaaaaaaaaaaaaaaaannnnnnnnnnnn

ja po prostu nie wierzę ,że ktoś te bzdety bierze na poważnie... totalna głupota, niech autor tej strony lepiej zajmie się czymś pożytecznym, np poczyta jakieś mądre książki i nie chodzi mi tu o "Biblię Szatana"...

Ja widze, że tu kurwa jak w ruskim cyrku! Ja popieram tych co są PRZECIW tym pierdołom.! Przeceiż to są jakieś bzdurne dyrdymały... Czy ktoś z Was w to wierzy? Te przykazania, srania... Ja nie! Lubię sobie wejść na taki pierdolnięty blog i się pośmać z tego. A ty kurwa ta cała Lilith to co nie masz co w domu robić? Jak zdesperowana jakaś jesteś to do psychiastry spierdalaj!!!!! OMG to jakiś totalny odjazd! HAHahaha! Wiesz co? Pisz sobie te pierdalasy... I tak każdy tu wchodzi po to, żeby ci nawrzucać, więc Good luck in future :D psychopatko!!! Ktoś jest mojego zdania? Śmiało!

Posłuchaj mnie uwaźnie, droga Lilith. Jeśli jesteś taka dobra i nie rozumiesz zła, to powinnaś czem prędzej wypierdalać stad, razem z twoimi cieplutkimi koleżankami i kolegami w gotyckim makijażu. Gwoli wyjaśnienia: spólną cechą satanistów i homoseksualistów jest ich orientacja seksualna. Dlatego przestańcie nacierać swoje nazistowskie skórki oliwką i weźcie się za odrabianie lekccji, dzieci.

nie rozumie i chrzescijan i satanistów jaki muzumanów i inmnych wyzanwców wiar... od tego musze zacząć. Bóg chrześcijan nakazuje kochać pomagać nliżniemu Bóg muzumanów nakazuje nawracać uczyć niewiernych (to jest święta wojna) obydwie religie są przeciw rozlewowi krwi. Satanizm to wszystko olewa liczę sie tylko ja czesty egoizm. yznawcy wszelkich religii napierdalają się bo mój Bóg jest prawdziwy jedyny i kochany kurwa mać. Biblia nie trzyma sie kupy i dupy juz lepiej czytać biblie "kociej wiary" jest bardziej sensowna i imie Boga Jahwa normalnie tam widnieje nie zostało zamienione na "pan, bóg" idt.itp. wiele nie zgodności historycznych. Satanizm pozwolilem sobie przeczytać biblie laveya smiac chcialo mi sie przez pol lektóry. Przyznaje diabel jest przyjacielem interesu kościola katolickiego hehe ale tak to brednie. Pisze lavey na temat ludzkich wampirów nie orietujac sie sie zupelnie w temacie. Swojego czasu wiele ksiag zakazanych bylo przez kosciol teraz mozna swobodnie do nich dojsc jak np zakazany"Enchiridion" ludzie zanim cokolwiek chcecie wiedziec poczytajcie potem rozmawiajcie w duzym gronie nie zamknietych umysło przedstawicieli różnych wiar i tez ateistow. wtedy satanista przestanie gadac jak samolubny dupek katolik jak zdewociala babcia a muzumanin o swietej wijnie nie rozumiejac mylac pojecia wogóle. pozdrawiam

@do cap'a
wiec tak...wydaje mi sie ze wg satanistow,"zlo" chrzescianskie jest "dobrem" satanistycznym...
np egoizm i zapatrzenie we wlasne potrzeby,skrajny indywidualizm...nie widze nic dobrego w takich postawach zyciowych.Dlaczego?Ano dlatego,ze gdyby cale spoleczenstrwo takie bylo,to juz dawno bysmy sie pozabijali...coz fajnego wynika z ignorowania potrzeb i pragnien innych ludzi?Otoz nic dobrego...czlowiek powinien zachowac zdrowa rownowage w swoich zachowaniach...szczypta egoizmu ze szczypta altruizmu itd...
wazna uwaga:nie,nie jestem "katolem",nie patrze na swiat w kategoriach zla i dobra,jestem ateista i ole uwarzac ze swiat to chaos i porzadek,ale fakt ze czlowiek jest istota spoleczna do czegos zoobowiazuje ;)

Nie wiem co tu jest do komętowania tu niektórzy poprostu potrzebują się określiąc jako satanista,przynależnośc do grupy,poczucie siły i robienie inaczej jest KUL. Tylko że człowiek mądry nie potrzebuje przynależec do bandy debili określającyojących sfoje postępowanie i zachowanie jako bycie satanistą,no chyba że ktoś jest gówniażem..

Wolałabym nie komentować tej stronki, ale jednak coś mnie podkusiło aby napisać. A więc uważam że to co jest napisane to nie prawda. Może dawniej tak wyglądały czarne msze, ale teraz to całkiem inaczej wygląda. Jednoznacznie uważam żę, te brednie musiał napisać chrześcijan nie znający sie na kulturze satanistów.

Zacofanie niektórych osób w tym gronie jest straszne. Mogę tylko powiedzieć, że żal mi ludzi, którzy nie potrafią sobie poradzić z własną złością i wyładowują ją na internautach z tej strony. Zamiast patrzeć na artykuły tu zamieszczone jak na pewnego rodzaju informacje o cudzej wierze i kulturze, to zaraz wyzywają od pedałów. A może mi ktoś powiedzieć, czemu? Bo nie rozumiem porównania homoseksualistów do satanistów. Przecież i jedni i drudzy to normalni ludzie, więc czemu słowa te mają być obraźliwe i wiązać się ze sobą?

Ale z was banda pedałów!!! Penie słuchacie Cradle of Filth, używacie odżywki do włosów, codziennie oglądacie gay tube, czytacie Harry'ego Pottera i podniecacie się jak uda wam sie wypić 5 piw na imprezie. Macie style jak pokrak z Pulp Fiction. Niektórzy z was dociągają tak do 35-stki i potem molestują biedne 14-stki które chcą obracać się w "fajnym towarzystwie" żeby zaimponować koleżankom... A i tak jesteście i pozostaniecie ciepli :) nie macie nawet odwagi żeby się do tego przyznać. Grajcie sobie w "Magię i Miecz" do usranej śmierci. Powodzenia cipki! :)

Czyli Szatan jest dobry.. Czy może jest jednak zły? Kto jak kto ale on raczej do dobrych nie należy;) Myślę, że dobrze by było, by autorzy strony spróbowali objaśnić jeszcze raz jak rozumieją te zupełnie aksjomatyczne wartości etyczne, filozoficzne i moralne.
W kilku miejscach w tych artykułach "zło" zaczyna być tożsame z dobrem (dobrem nie wiążącym się nierozerwalnie z Bogiem chrześcijańskim ale raczej dobrem jako szczęściem jednostki).
Tymczasem pojęcie "zła" wiążemy raczej nie tylko z religią (taką czy inną) i jej dogmatami ale bardziej ogólnie; z tym co jest powodem cierpienia czy też samym cierpieniem, a więc na pewno niczym.. pożądanym. Czy zatem Sataniści gloryfikują cierpienie? Chcą zadawać cierpienie? Nie mają problemu z tym by zadawać innym cierpienie? Jeśli tak jest nie zgadzam się z tym, ale jest to logiczne - odwrócona skala wartości chrześcijańskich. Jeśli nie to o co chodzi? Zło nie jest tożsame z cierpieniem? Czyli Zło jest inną nazwą dobra?

madre...

Miłość jak balast? Nie twórz dziel sztuki lecz kuj miecze smierci ? Widzę, że Satanista ma być mocno zadufany w sobie i ma być kawałem gnoja. BTW. Dom budowany na skale nie jest przypadkiem rodem z Pisma Świętego?

Piszecie, że Satanista ma być prawdziwie wolnym a tutaj każą mu dać się poniewierać ządzom i instynktom.. głupota.