Jak oceniasz ten artykuł ?

<1234567891011121314151617181920212223242526272829303132333435363738394041424344454647484950515253545556575859>

2006-03-06 17:22:00
KOCHAM BOGA NIE NAWIDZE SZATANISTÓW WY JUŻ DAWNO NIE ŻYJECIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!DO KOŚCIOŁA NA KOLANACH IDIOCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

2006-03-04 21:37:00
Ciekawie tu :))
"Szatan naszym-Bogiem"
"Bóg naszym-wrogiem" :)

2006-03-04 11:46:48
Dawnid- satanizm był najpierw-odrzucił prawdę o wierze w różnych bogów, podniósł wartość człowieka-potem było chrześcijaństwo.

2006-03-03 23:15:38
TOTALNE BUNTOWNICZE DNO KRETYNIE ŁEEEEEEEECH.........

2006-03-03 23:05:39
czy autor tej strony ma 16 lub 15 lat pytam z ciekawości ? tylko tak szczerze

2006-03-01 22:05:37
Porusza mnie to co reprezentuje ta strona. ale niestety nie tak jak oczekiwalibyście
wy -sataniści. szanuję was i wasz światopogląd,ale musicie też mnie wysłuchać.
Chciałbym zauważyć że wiara w Boda którą ja praktykuję, jest o wiele starszą religia niz ta która wy reprezentujecie. Praktycznie wystarcza sama świadomość że dobro jest lepsze od zła pod kazdym wzgledem (dosłownie,i matemetycznie mówiąc z definicji). Należy tez wziąć pod uwage skutki jakie wywoluje religia, czy światopoglad, skutki spoleczne, kulturalne itd. Nie wydaje,że swiat bylby "lepszy" gdybysmy wcielali idee przez was gloszone-przeciwnie-wywołałoby to wiele czysto złych skutków, naprawdę dobrze że są jeszcze ludzie którzy potrafia choćby w sensie alegorycznym nadstawic policzek, co przecy jednemu z waszych przykazań.
Myślę że potarfilbym podac więcej argumentów i każdy rozsądny czlowiek-już nie mówię nawet że wierzący-przyznalby mi tutaj rację.
Aha,zauwazcie ze nie macie zadnych szans na opanowanie tak olbrzymich ilości ludzi jak inne religie.Po pierwsze dlatego że trzeba by zauważyć iż u podastaw każdej religii (nawet milionowca) leżą zasdy które generalnie opierają się na dobru, a po drugie, gdyby wasza religia, wierzenia byly tak calkowicie naturalne i czlowiek posiadający mozliwość wyboru ODRZUIL JĄ, ( aprzynajmniej miżdżąca,olbrzymia większość) to radzę zastanowic się nad sensem swojej wiary. ale jest to juz wasza sprawa-tak jak w przypadku każdego człowieka-jest to rzecz bardzo intymna i tak ogromnie indywidualna.

Mam nadzieję że pomyślicie o tymco napisałem.
P.S.Ja też czasem watpię-to źle ale jestto rzeczą ludzka i uwierzcie mi, Bóg zawsze mi pomagał wstać. To da się odczuć.

2006-03-01 01:01:06
Sataniści do psychiatry ha ha ha !!!
tam wasze miejsce-w zakładzie bez klamek ;)

2006-02-27 21:54:14
A co tekstu, ktory komentuje... To co nazywasz grzechami smiertelnymi w chrzescijanstwie nazywa sie siedem grzchow glownych. A brzmią one
Pycha.
Chciwość.
Nieczystość.
Zazdrość.
Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu.
Gniew.
Lenistwo.
Kazdy grzech, ktory przekracza granice dekalogu ( dziesiec przykazan Bozych) jest grzechem smiertelnym (ciezkim). Do tego nie znasz ich dosc dobrze... a ich sens jest dla Ciebie naprawde abstrakcja... Duma to nie to samo co pycha. Byc dumnym jest pieknie ale chelpic sie lub wywyzszac nad innych to jest tak w skrócie pycha i jest ona zla. Nieczystosc, ktora nazwales pozadliwoscia jet czyms innym. Nie uwazamy, ze seks jest czyms zlym. Jednak nalezy zachowac zdrowy rozsadek. W najnowszej encyklice papieskiej nawet czytamy, ze milosc erotyczna jest czyms wspanialym! Jestem ciekawy czy skoro satanisci tak dbaja o instynkt samozachowawczy warunkujacy przetrwanie gatunkowi i nie uzywaja srodkow antykoncepcyjnych? Kazdy stosunek jest dla Was spelnieniem i zaspokojeniem instynktu warunkujacego przetrwanie gatunkowi i zapladniacie Wasze kobiety za kazdym razem? Skoro uzywacie antykoncepcji nie pozwalacie na zaspokojenie instynktu samozachowawczego i jestescie obludni. Jesli ich nie uzywacie i kazdy stosunek konczy sie zaplodnieniem kobiety to powinno byc Was juz wiecej niz Chinczykow... A do ludzi, ktorzy nie wierza w istnienie szatana... Jako gleboko wierzacy chrzescijanin moge Wam zareczyc, ze szatan istnieje. I jego najwiekszym sukcesem w dzisejszym swiecie jest to, ze ludzie w niego nie wierza. Ma bowiem pelne pole do popisu. Jesli chodzi o fizyczne aspekty jego istnienia moja najdrozsza przyjaciolka jest opetana i walczy ze Zlym jednak Bog ma dla niej chyba inne plany bo nie moze sie szatana pozbyc... A jak mozna wierzyc w szatana, a negowac istnienie Boga? Czy szatan jest stworzycielem? NIE! To Pan jest Stworzycielem!!! Szatan jest tylko stworzeniem Pana. I nie pytajcie dlaczego Bog nic nie zrobil zeby zniknelo zlo. Lucyfer jest stworzeniem Boskim i jak wsztskie myslace stworzenia PAna dostal w darze wolna wole. Bog wie wsztystko i zalozyl istnienie zla. Gdyby na swiecie nie bylo zla to wolna wola byla byz zludna. Po to jest zlo zebo czlowiek wedlug swojej wolnej woli mogl wybierac miedzy dobrem i zlem. Miedzy zbawieniem, a potepieniem. Mam nadzieje, ze ten tekst nie zostanie usuniety przez moderatora bo kazdy ma przeciez prawo do swojego zdania i do jego wyrazenia...

2006-02-27 21:21:10
Daras... Twoje argumenty przeciw Bogu wynikaja jedynie z Twojego braku wiedzy... a mowiles ze byles wierzacym czlowiekiem... skoro jestes ateista czyli nie wierzysz w Boga to co robisz na satanistycznej stronie? Moze uwazasz, ze Boga nie ma a szatan jest? jesli chcesz ten temt poglebic odezwij sie na gg 5066807

2006-02-27 16:38:12
pojebało was na maksa wierzycie w jakiegoś szatana i jeszcze go naśladujecie jak to sie mówi skończycie wszyscy pod mostem albo sie zabijecie dla jaj dla easzego zjebanego szatana!!!!!!!!!!!

2006-02-27 12:16:06
daras, to co opisałeś jest niemal identyczne do tego co ja przeżyłem. tez niegdyś wierzyłem w boga, ale moje zwątpienie wzięło siępo prostu z samodzielnego dochodzenia czy aby ta religia jest spójna? Wyszło mi że nie jest... poza tym odrzucenie boga dało mi wolność, lecz odebrało bezpieczeństwo... zostaw jakieś namiary (mail lub gg), może bysmy kiedyś o tym pogadali;>

2006-02-20 22:54:06
HiHi byc moze masz racje ze bogowie istnieja albo nie.masz racje w tym ze nie potrafisz tego okreslic.postawe taka nazywamy agnostycyzmem.ja raczej sklaniam sie ku ateizmowi.kiedys bylem bardzo mocno wierzacy w tego jedynie slusznego boga ale wiara ta nigdy nie koila moich bolaczek ani cierpien.nie przysparzala mi nawet milosci.cierpialem.i wiesz co?pewnego razu zrzucilem to brzemie krzyza i odrzucilem cale te teologiczne brednie a zwlaszcza ta ze bog mnie kocha w swej nieskonczonej dobroci.NIE POCZULEM ZLA ANI NIENAWISCI A WRECZ PRZECIWNIE POCZULEM PRAWDZIWA WEWNETRZNA WOLNOSC I UKOJENIE PRAWDZIWA WIARE W SIEBIE I ODPOWIEDZIALNOSC ZA SIEBIE (A NIE ZE JESTEM MARIONETKA W CUDZYCH REKACH) I POCZULEM RADOSC ZYCIA I ODNALAZLEM PRAWZIWA MILOSC WSPANIALEJ JEDYNEJ KOBIETY.I STWIERDZILEM ZE CALE TO MOJE DRECZACE ZLO TO KOSCIOL I BOG I TEN NA KRZYZU KTOREGO O NIC NIE PROSILEM A ON PONOC W SWEJ WIELKIEJ LASCE MIAL ZA MNIE NA NIM UMRZEC.(CO TO ZA ZASLUGA KIEDY WIESZ ZE I TAK PO SMIERCI WROCISZ DO ZYWYCH I ZE TAKA MASZ MISJE.W TAKI SPOSOB JA TEZ TAK JAK ON MOGLBYM PRZEZYC SWOJE ZYCIE.POZA TYM TO ZADEN IDEAL BO JA JESTEM CZLOWIEKIEM SKONSTRUOWANYM JAK HOMO SAPIENS - CZLOWIEK ZWIERZE ROZUMNE Z GROMADY NACZELNYCH ALE JEDNAK ZWIERZE.A ON WIELKI SYNUS BOGA).

MOJE ZDANIE JEST TAKIE:
Jezeli chrzescijanstwo wywodzi sie z prawdy historycznej to bog z tym swoim Chrystusem jest jeszcze gorszy od szatana bo obaj tak perwersyjnie dopuszczaja do wszelkiego zla jakie sie na swiecie odbywa.Ponoc BOG-CHRYSTUS juz raz byl na ziemi i mial szanse skonczyc przeciac ten lancuch cierpien i zniszczyc wszelkie zrodlo zla.DLACZEGO TEGO NIE UCZYNILI? Wiedzac ze czlowiek jest tak skonstruowany ze bedzie jaki jest (przeciez bog wie wszystko) nie uczynili nic ku poprawie tego swiata tylko rezolutnie sobie zapowiedzieli ze kiedys wroca a wtedy biada wam.co za perfidnosc - ale to bog w swej nieskonczonej dobroci. I ROBIA SOBIE ZE SWIATA LABORATORIUM NO I EKSPERYMENTY NA LUDZIACH.TAKI BIG-BROTHER REALITY SHOW W KTORYM WSZYSCY ZMUSZENI JESTESMY BRAC UDZIAL.A WIELKI BRAT MA OCENIC - KTO DO PIEKLA KTO DO NIEBA.
Ja odrzucam to zaklamane chrzescijanstwo.Uwazam ze bogowie zawsze potrzebni byli ludziom do wykorzystywania przeciwko innym ludziom.ZAUWAZCIE TEZ ILU LUDZI ZYJE Z GLOSZENIA TEOLOGICZNYCH BREDNI I STRASZENIA NAIWNYCH ALBO INTELEKTUALNIE LENIWYCH?WPAJA SIE JE JUZ INTELEKTUALNIE I EMOCJONALNIE BEZBRONNYM DZIECIOM! WYWOLAC STRACH I WSKAZAC ZE JEST JEDYNIE SLUSZNE WYBAWIENIE A POTEM CALE ZYCIE CZERPAC ZYSKI Z "USNIEZANIA" BOLU.

STAJE SIE ATEISTA I JESTEM WEWNETRZNIE UKOJONY I ODCZUWAM TYLKO SZCZESCIE.JAK TO MOWIA "PRAWDA CIE WYZWOLI".NAUCZYLEM SIE SAMODZIELNIE MYSLEC.DZIEKUJE ZA CIERPLIWOSC W PRZECZYTANIU MNIE DO KONCA.MYSLE ZE KAZDY MA PRAWO DO SWOICH PRZEKONAN I CHOC JA ODNALAZLEM SWOJA DROGE NIE WOLNO MI GANIC NIKOGO KTO IDZIE INNA.LICZE NA WZAJEMNOSC.WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO LUDZIE!

2006-02-17 23:26:13
daras, nikt Ci niczego nie udowodni, jesteśmy tylko głupimi ludźmi, wszystko jest możliwe-możliwe jest zarówno ze Bóg istnieje jak i to ze Bóg nie istnieje.

2006-02-17 20:08:14
to jest chore, co katolicy maja do satanistow i innych ludzi ktorzy cos innego wyznaja, zreszta co za katolik co klnie itd itp i co wydaje mu sie ze jest swiety?! sama nie jestem satanistka, katoliczka tez raczej nie ale jak mozna sie nawzajem potepiac, Satanisci przeciez nie rozwalają nagrobkow i nie zabijają zwirzat czy ludzi na czarnych mszach, przeciez to jest filozofia ktora prowadzi do zaspokojenia a to co gada kosciol to tylko jedna wielka bujda, moze wreszcie katolicy przejza na oczy i zrozumieja ze nie mozliwe jest zeby swiat powstal w siedem czy szesc dni albo Ewa powstala z zebra Adama czy jakos tam tak leci ta bajeczka, Ci wszyscy bogowie to wytwory wyobrazni ludzi zeby lepeiej sie poczuc mysla ze ktos nad nimi czuwa, a jesli Bog jest taki dobry to czemu zabira nam bliskich ktorych kochamy? i wtedy tlumaczymy sobie ze tak mialo byc ze teraz ta osoba spoczywa w pokoju zelata sobie w niebie , skacze po chmurkach czy co ? Jakby ktos chcial o tym pogadac to gg: 6000008 ------

2006-02-17 19:02:52
Ponadto niech mi ktos udowodni istnienie zycia po smierci.a jak np bedzie zmartwychwstanie to w jakiej formie?ciala z grobu po latach?czyli co, powstanie sam szkielet czy jak?albo w jakim wieku bede jak zmartwychwstane?ponoc dusza nie umiera nigdy wiec nie moze zmartwychwstac.zmartwychwstale cialo musi miec mase wiec z fizyki wiemy ze musi ulegac sile grawitacji.to ile planet obejmie to zmartwychwstanie bo podejrzewam ze prez tyle pokolen istnienia ludzkosci nazbieralo sie tych ludzkich (a zwierzeta tez zmartwychwstana?)cial ze boje sie ze sie nie pomieszcza na Ziemi.a gdzie jest pieklo?w jadrze kuli ziemskiej?czy po smierci mozna cierpiec?bo jesli nie to w dupie mam chrzescijanskiego boga i jego zbawienie.