Nick:Mefisto
Dodano:2006-07-05 15:18:49
Wpis:Fakt, jesteś nie skromny, ale to nic nie zmienia: ja mówię o czymś takim jak Europa, gdzie płyta została naprawdę dobrze wypromowana.
A co do Pride and Prejudice to chyba nie zrozumiałeś, bo ja nie porównuję tu ze sobą tych dwóch płyt...
|
|
|
|
Nick:Łukasz Waligórski
Dodano:2006-07-05 15:14:05
Email:llupc.apsw_@weanyynaew@_wspa.cpull
Wpis:Będę nieskromny i powiem, że to głównie dzięki mnie "Biała Masajka" została u nas zauważona. Zrobiła ona na mnie na tyle duże wrażenie polecałem ją każdemu, z kim rozmawiałem. Zresztą chyba gdybym Ci nie polecił tej płyty to Ty też byś jej nie przesłuchał ;-P. Jeśli chodzi o oryginalność to chyba mnie nie zrozumiałeś. Dla mnie oryginalność i unikalność to dwie różne rzeczy. Nie twierdzę że "Biała Masajka" jest oryginalna, a nawet przytaczam przykłady podobnych ścieżek dźwiękowych (Amistad i Wierny Ogrodnik). Tyle że Reiser mimo wszystko sprawił że jego muzyka mimo braku jakiejś oszałamiającej oryginalności, jednak jest bardzo świeża i przyjemna. To jest właśnie zasługą tego unikalnego połączenia dwóch światów - trochę w tym jest popu, klasyki i etniki oraz języka charakterystycznego dla tego kompozytora. Gdybyś przesłuchał "Nigdzie w Afryce" to wiedziałbyś że wypowiada się tutaj swoim unikalnym głosem... Z kolei sprawa "Wiernego Ogrodnika" to już temat na dyskusję pod inną recenzją. Jak dla mnie muzyka Igesiasa jest bardzo niespójna, bo jest ceną za tak ścisłe przyleganie do obrazu. Poza tym jak by nie było to spójność płyty zależy od jej wydania ;-) No i w końcu porównanie do "Dumy i Uprzedzenia" jest moim zdaniem trochę nietrafione. Jedyne co łączy te płyty to przyjemność słuchania i długość. Zapominasz, że Reiser nie używa klasycznych schematów. Jego muzyka jest o wiele bardziej kreatywna. Marianelli stylizował "Dumę..." na kształt istniejących już gatunków muzycznych, a Reiser jednak musiał więcej "pokombinować". I to stawia tę płytę wyżej od "Dumy..." - przynajmniej u mnie. :-)
|
|
Nick:Mefisto
Dodano:2006-07-05 14:53:24
Wpis:Hmm...nie zgodzę się.
1) " To właśnie ona sprawia, że dostrzegane są kiepskie, ale dobrze promowane ścieżki dźwiękowe zza oceanu, a prawdziwe europejskie perełki gdzieś przepadają. Jedną z takich perełek muzyki filmowej miałem ostatnio okazję usłyszeć w niemieckim filmie "Biała Masajka"."
Skoro gdzieś przepadają, to jakim cudem Masajka jest tak popularna? Nie sądzę, żeby była to perełka niezauważona - to dobrze wydany soundtrack, który jedynie za oceanem może zniknąć.
2) "Reiser łączy w unikalny sposób klasyczne harmonie i smyczki z afrykańską rytmiką oraz śpiewami." Jakieś przykłady? Nie jest to dla mnie oryginalna ścieżka czy też unikalna. Bardzo ładna, świetnie zaaranżowana i wykonana, owszem, ale nie oryginalna i unikalna.
3) Nie mogę się zgodzić, że Wierny ogrodnik jest nie spójny - źle wydany, to prawda, ale muzyka jest moim zdaniem bardzo spójna.
Poza tym ocena, jak dla mnie za wysoka - to trochę jak z Pride and Prejudice: ładne toto, miejscami śliczne, ale nic poza tym...
|
|
Nick:michas8
Dodano:2006-07-03 23:23:09
Url:http://one6.pl/
Wpis:gratulacje... bo jest za co :)
|
|
Nick:styrczek
Dodano:2006-07-01 20:58:17
Email:smtfy.ractzzecko@pp@okcezztcar.yftms
Wpis:FIlmu jeszcze niestety nie widziałem ale słyszałem to co stworzyła Anja i wyszło swietnie. To prawda, że ma ona już na swoim koncie 4 solowe płyty i w sumie mogę się pokusić nazwanie tego soundtracku taką składanką The Best Of. Najbardziej spodobał mi się nr 1 na płycie - Beyond My Control.
|
|