MuzykaFilmowa.pl

Nick:Mystery Dodano:2009-09-02 10:13:55 Wpis:Zdawałaby się, że jeśli chodzi o muzykę z Lost, to już wszystko zostało tu powiedziane i już niczym specjalnym Giacchino nas nie zaskoczy, a tu proszę. Najlepsza, a już na pewno najbardziej słuchana odsłona serii. Muzyka z 4 podobała mi się bardziej od 2 i 3, a jeśli wziąć pod uwagę słuchalność, różnorodność i liczbę "fajnych" utworów to wypada nawet lepiej od jedynki. Każdy kawałek na płycie jest rewelacyjny, kierując się wrażeniometrem naprawdę ciężko byłoby mi znaleźć kawałek zasługujący na mniej niż 4, no może ten ostatni. Zarówno muzyka akcji "Keamy Away From Him", "Bobbing For Freighters" jak i materiał liryczny "There's No Place Like Home", "Landing Party" są wspaniałe. Genialne brzmienie, klimat, świetne nowe tematy, aranżacje starych również jak dotychczas najlepsze (The Constant, Ji Yeon), a co najważniejsze, wydane jest to bardzo dobrze. W tej części do gustu przypadły mi mini-motywy, "Time And Time Again", "Maternity Hell" jak i konstrukcja niektórych utworów, kapitalne "Benundrum". Wielkie wrażenie robi na mnie poziom techniczny ścieżki. Połączenie i brzmienie poszczególnych sekcji i instrumentów, nie do opisania, pod tym względem, każdy utwór zasługuje na oddzielną analizę. Jak dla mnie ten soundtrack to prawdziwa uczta i póki co, najlepsza rzecz jaką słuchałem w tym roku 5/5.
Nick:voagar Dodano:2009-09-02 09:58:40 Wpis:Dzięki za recenzję:)

Płyta jest świetna, a teraz z niecierpliwością czekam na soundtrack z 5 sezonu i temat Jacoba. To jest dopiero cudo.
Nick:Przemek Turek Dodano:2009-08-26 23:22:02 Wpis:Jedna mała uwaga do autora recenzji: tytuł drugiego filmu o Jamesie Bondzie to "From Russia WITH Love" i dosłownie możemy to przetłumaczyć właśnie jako "Pozdrowienia z Rosji". Zaś co do "Thunderball", tytuł sam w sobie oznacza piorun kulisty, nie do końca zbadane zjawisko atmosferyczne. W filmie chodzi jednak o operację pod takim kryptonimem i stąd polskie tłumaczenie nie jest takie głupie. Pozdrawiam.
Nick:Mefisto Dodano:2009-08-24 23:50:12 Wpis:Polecam się :) A co do Awakenings to jednak są - wg mnie oczywiście - zupełnie w innym stylu, jak Pleasantville, ale oczywiście polecam i tamtą ścieżkę również
Nick:voagar Dodano:2009-08-22 08:49:57 Wpis:Dzięki za recenzję:)

Ostatnio pierwszy raz zatknąłem się z Randym Newmanem, słuchając muzyki do "Przebudzeń" (świetna muzyka) i właśnie szukałem czegoś podobnego.