Nick:Mefisto
Dodano:2010-02-13 01:22:01
Wpis:Chyba najbardziej kiczowaty album Hisaiashiego - ode mnie trója.
|
|
|
|
Nick:Koper
Dodano:2010-02-10 20:11:22
Email:klopp.e2ro-@11988911@-or2e.ppolk
Wpis:4,5 to chyba właściwa nota. :) Mnie najbardziej żal, że Gordon trochę męczy się w tym nieudanym filmie i chyba na płycie brzmi nawet lepiej. Z wad wymieniłbym też drobne skazy na oryginalności. Perkusjonalia z action-score za bardzo przypominają mi fragmenty kompozycji, którą Gordon stworzył na puchar świata w rugby w 2003, ale może mi się zdaje. ;P Mimo wszystko świetna partytura. Co do piosenki - zdecydowanie wolę oryginał. :]
|
|
Nick:Adrian
Dodano:2010-02-10 13:01:08
Email:aldpi..pfwc@bb@cwfp..ipdla
Wpis:Muzyka z The Islands dobra, a juz utwor My name is Lincoln przegenialny. Ciale krytyka Jablonskiego i wywyzszanie Zimmera cokolwiek by nie stworzyl jest juz nudne z Waszej strony. Zimmer jest fenomenem, ale takie za przeproszeniem "jechanie" po Jablonskim mimo stworzenia naprawde dobrej muzyki jest wrecz smieszne. Sluchalem My name is Lincoln i kilka utworow Zimmera z roznych filmow, ktore dostaly od Was maxa i wg Was dla tych utworow warto kupic plyte i naprawde smiac mi sie chce, bo jestescie bardzo stronniczy.
|
|
Nick:dziekan
Dodano:2010-02-09 22:34:06
Wpis:Wujek Mef ;)
|
|
Nick:Mefisto
Dodano:2010-02-09 14:12:07
Wpis:Świetny film i kapitalnie dobrana muzyka - zarówno ta klasyczna, którą wszyscy znają, jak i skomponowana na potrzeby.
|
|