MuzykaFilmowa.pl

Nick:Łukasz Waligórski Dodano:2006-03-09 19:15:03 Wpis:Dzięki z miłe słowa. Jak się jednak okazuje analiza jest w 100% nietrafna. Ale tak to już jest: my swoje, a Akademia swoje ;)
Nick:Michu Dodano:2006-03-08 21:41:47 Wpis:Hehe. Ten artykuł to świetny pomysł patrząc na to jakie święto dzisiaj mamy - DZIEń KOBIET!! Kobiety wychodzą na ulicę i maniwestują jak to im źle. a tutaj proszę - dostają oskary, ściskają się z Elfmanem i niewiadomo do jeszcze. Nawet Carlos widać stwierdził że kobiety mają lepiej i zmienił płeć. Swoją drogą niedawno widziałem Tron i nie miałem pojęcia że osoba która komponowała tę muzykę jest tak kontrowersyjna - i nawet wywiad w Playboyu był... Ciekawe czy któraś ze współczesnych kompozytorek ośmieliłaby się na wywiad w Playboy'u (albo sesję?? Gratuluję pomysłu na artykuł! Pozdrawiam
Nick:Olek Dębicz Dodano:2006-03-07 20:29:10 Wpis:Znakomity tekst! Gratuluję! Ze względu na brak czasu przeczytałem dopiero teraz...bardzo profesjonalna analiza. Pozdrawiam
Nick:Łukasz Waligórski Dodano:2006-03-06 21:42:51 Wpis:Faktycznie jest tak jak mówisz. Sam pomysł nagrania takiej muzyki w wykonaniu orkiestry zasługuje na uznanie. Inna sprawa że Barrowi trudno zdobyć się tutaj na kunszt klasyków i pokazuje tutaj, jak wspomniałem w recenzji, kawał niezłego rzemiosła. Też słuchałem tego wywiadu na MusicOnFilm... zdaje się że dotyczył on muzyki do "Diuków Hazardu" W każdym razie patrząc na życiorys Barra, który jest bardzo interesujący i jego zapędy do stosowania wielkiej orkiestry, upatruję w nim wielkch nadzieji. Pozdrawiam
Nick:Tomek Dodano:2006-03-05 23:35:06 Wpis:Brawa Łukasz za odwagę w zrecenzowaniu tej pozycji! Muzyki z horroru nie recenzuje się łatwo, tym bardziej z horrorów typu slasher czy innych wyżynaczek Na szczęśce wielcy w tym gatunku jak Goldsmith czy Herrmann nie musieli pracować przy takich produkacjach. Ale do meritum. Przed wysłuchaniem tej ścieżki słuchałem wywiadu z Barrem przeprowadzonego na MusicOnFilm i mimo całej sympatii dla tego twórcy muszę przyznać że Hostel jest najzwyczajniej w świecie cieniutki. Na plus na pewno trzeba zapisać Barrowi współpracę z Praską Orkiestrą, co rokuje dobrze na przyszłość, bo widać że ten kompozytor nie boi się orkiestrowego brzmienia, które niestety zaczyna gościć coraz rzadziej, ale z drugiej strony też zastanawiałem się czy jeżeli Barr nagrał by tą muzykę za pomocą dużo skromniejszych środków nie byłaby ona ciekawsza, bo z orkiestrą też trzeba sobie umieć radzić, a to już nie takie proste Ale brawa za chęci.