Nick:Marko
Dodano:2007-05-12 11:45:12
Wpis:Niestety trochę byków merytorycznych i interpunkcyjnych tu jest :/
|
|
|
|
Nick:Łukasz Waligórski
Dodano:2007-05-09 10:51:54
Email:llupc.apsw_@weanyynaew@_wspa.cpull
Wpis:Faktycznie. Macie rację. Kiedy się wie jakich słów szukać to można je usłyszeć. Chociaż ciągle jest to mały wycinek całości, a reszta jest chyba jednak w innym języku. Myślę że to pomieszanie jezyków można odnieść to językowego mariażu jaki jest w filmie - to pomieszanie dialektów jakim mówią bohaterowie filmu...
|
|
Nick:Obiwan
Dodano:2007-05-09 10:16:26
Wpis:Niby nic szczególnego ale po parunastu przesłuchaniach coraz bardziej wciąga !! Moim zdaniem zdecyodwanie warto się zapoznać z tym soundtrackiem.(naturalnie jeśli ktoś traw muzykę symfoniczną z wplecionymi kawałkami gitarowymi).
|
|
Nick:krzaq
Dodano:2007-05-05 11:21:13
Email:klrpz.apkwi@6996@iwkpa.zprlk
Wpis:TO ZDANIE RECENZENTA ROZBAWIŁO MNIE DO ŁEZ: Mogłoby się wydawać, że w swoim pragnieniu stworzenia muzyki ambitnej kompozytor zwyczajnie przekombinował. Jedyną jej zaletą jest to, że solidnie spełnia swoją funkcję w filmie.
|
|
Nick:krzaq
Dodano:2007-05-05 11:10:06
Email:klrpz.apkwi@6996@iwkpa.zprlk
Wpis:No cóż możemy sobie pogdybać - bo raczej w najbliższym czasie nie będzie nam dane oglądać sobie filmów z konkurencyjną MF.
Ja zapamiętałem, że film robił wrażenie a muzyka razem z dżunglą wylewała się z ekranu - stąd pozytywne nastawienie do muzyki, która bez filmu może być postrzegana jako monotonna - choć jest to monotonia z zupełnie innej półki niż ta, którą zaserwował Ciechowski przy Wiedźminie.
Tam podobne zabiegi nie sprawdziły się w 100% bo nijak nie pasuje mi ta muzyka (z naleciałościami indiańskimi właśnie) do beznadziejnie sfilmowanych "rubieży" gór Izerskich ze stacją meteorologiczną nad Śnieżnymi Kotłami w tle.
|
|