Nick:malcik
Dodano:2004-02-21 16:57:13
Wpis:żadna tam wazelina czy pochebstwo, tekst meza jest łagodnie mówiąc kiepski ferdynand. reszta z tego wynika sie sama. pozdrawiam.
|
|
|
|
Nick:STH
Dodano:2004-02-21 16:30:24
Email:hhhh
Wpis:jak piszesz ze mój tekst jest lepszy niż ten na dole Meza, to mi pochlebiasz nawet bardzo, ale kto to zrozumie?
|
|
Nick:malcik
Dodano:2004-02-21 13:15:40
Wpis:to so te momenta:
1. Nasze drogi nasz czas
pokonujemy samych nas*
Nasze życie nasza walka bez spięć
w tym co robimy na pięć
jak pięć razy pięć prosto i zrozumiale
ku naszej chwale
stary pyk pyk
i nie ma nic
ja musze uciekać sie zmyć,
tam gdzie zegar styk
ja jestem w mig
widze to co i ty widzisz,
kiedy sie siebie powstydzisz
pomylisz i zawinisz
to już finisz, tu nie ma nic
to twój wybór był
i się nagle zmył.
skulił i s*****olił,
zmienił i zaskoczył
to było coś nie tak
jak rak chodzi wspak*
to życia jest smak,
wybrać i robić co chcesz,
tu musisz być jak zwierz
2. Młodzi raperzy to my,
kiedy będziemy dalej szli,
tak bez konća
do zachodu słońca,
po swojej drodze stąpać chcemy,
nasze życie, nasz wybór, wiemy co jemy
i tak chcemy
dla ludzi tworzyć,
tekst i bit ułożyć,
razem z głosem mym
stworzyć hip-hop z tym z czym chce
nie podoba ci się
to weź wy*** sie.
Zostaw mnie moje problemy i mój er a pe,
ja właśnie tego chce,
robić rap z nim za pan brat od lat i w świat
z mikrofonem w ręce
w mej wielkiej męce,
na domowym sprzęcie,
bezsprzecznie komponujemy
i tak tu sobie żyjemy,
dobrze się z tym czujemy,
uczymy sie tak jak wy,
normalni ludzie
mający inny styl, swój styl,
tu zwrot z językiem na ty,
bez przeszkód i żadnej gry
to my, jesteś i ty,
i każdy swój obraz w hip-hopie ma
nieraz i nie dwa,
usłyszysz to od nas,
to co cie tak boli
i w oczy koli.
Ile to trwać będzie
i czy w ogóle to odejdzie,
ludziom sie dziwnie dzieje po tym obłędzie
bo ludzkiego rozsądku przechodzi pojęcie,
słuchać nas nikt nie każe
odejdzcie stąd,
póki jest dokąd
3. Kiedyś jak każdy i ja zacząć musiałem
z majkiem w ręku z głową do przodu
ponad wszystko wybić się chciałem,
wielki potencjał miałem
co wykorzystałem
w tym nagraniu to ukazuje,
z dnia na dzień zaskakuje,
nieprzewidziany
owoc zakazany,
moje zdolności ponad możliwośći,
to w życiu mi pomogło
wybrać włąściową drogę,
nie na hajsu głodzie,
lecz w dobrej swej gospodzie
z kompem na boku,
ja jestem nie prowokuj.
Jakoś sie trzymam jakoś daje rade,
ktoś mi to pokaże.
To nasz moment, nasza chwila,
która bardzo szybko przemija,
wykorzystać ja trzeba
dojrzeć nieba,
niekiedy jest taka potrzeba
- modlitwa do
Boga,
niech kara nie będzie sroga,
niech się zlituje
niech coś poczuje
niech przestanie
o życiu nawijac wspaniale
Ref. To wszystko po coś jest napisane,
za jakiś cel zapewne ma dane,
za coś co jest w każdym nas,
za dobry wybór, za rapową drogę,
to nie drogie,***
to nic nie kosztuje,
wysilić swój mózg i poczuć w sobie dume,
że w życiu robisz co chcesz
to najlepsze jest,
to główny priorytet dla którego żyjesz,
kierujesz sie nim
i wiesz że kiedys zaginiesz.
|
|
Nick:malcik
Dodano:2004-02-21 12:53:13
Wpis:poniższy tekst niejakiego mezo jest znacznie gorszy, a nawet powiedzialbym - znacząco, od twojego(waszego) " nasze drogi", jak dla mnie !
dlaczego? w waszych "naszych drogach", są momenty, na nich, myślę, wypadałoby się oprzeć i pociągnąć dalej, tylko ładnie i z głową. poza tym wasz tekst jest nieporównywalnie bardziej autentyczny tzn. bez wyświechtanych błyskotek porównań, które są równie do dupy jak określenie "błyskotki porownań", w ogóle to jakiś straszny plastik jest. pozdrawiam.
|
|
Nick:STH
Dodano:2004-02-20 18:39:48
Email:HH
Wpis:Mezo - Głosy:
Chcesz być martwym bohaterem czy człowiekiem sukcesu?
Chcesz zrobic karierę czy być męczennikiem jak Jezus?
Chcesz poznać prawdę, a nie bzdurne akty prawne?
To co powiem będzie może politycznie niepoprawne.
Ciężko strawne dla tępnych mas żyjących tutaj,
Minął twoich błędów czas, ja ci pomogę, posłuchaj!
Straszyli cię Bogiem rodzice w domu,
W szkole opowiadano o utopijnym świecie komun.
Jak być jednym z milionów i za miliony cierpieć,
Jak zamiast korony na swą głowę wkładać ciernie.
Jesteś skrzywiony przyzwyczajeniem do tych prawideł,
Widzę, że w swoim życiu chcesz być tylko widzem.
A nie grać główne role i rozdawać karty,
Ja ci powiem, powiem ci co to prawdziwy artyzm.
Gdy coś nie jest zgodne z twoim interesem bądź anty,
Litość, ugoda są przestarzałe jak antyk.
Na nic twój pot u skroni, twój heroizm,
Możesz dwoić się i troić, słabych świat kroi.
Nie chcesz stać się ofiarą, musisz stać się katem,
Albo wybuchniesz jak wulkan albo wygaśniesz jak krater.
Ilu ludzi jest tylu chętnych na twoje miejsce,
Im bardziej jesteś łagodny tym masz szanse mniejsze.
Świat to wojna, na wojnie nie gra się czysto,
To ciągła rywalizacja, spójrz na rzeczywistość.
Czy władzę sprawują ludzie najuczciwsi? (nie)
Czy scenę okupują najlepsi emsi? (nie)
No właśnie poznaj co to faul, co to fałsz,
(poznaj szczęście) oddaj mi swą duszę jak Faust.
|
|
Nick:STH
Dodano:2004-02-17 16:39:03
Email:hh
Wpis:jak erotyczne, to zawsze dla mnie =)
|
|
Nick:malcik
Dodano:2004-02-14 18:46:25
Wpis:WINOBRANIE ( taki erotyk na walentynki)
w letnie wieczory, dzbany nozdrzy wypełnia zapach genomu.
śniade nogi kobiet w podkasanych spódnicach, wygniatają
nabrzmiałe pejzaże południowych stoków. o tej porze słońce
jest jak złota moneta, która za chwilę zostanie wrzucona za dekolt horyzontu.
zbiory kończą się o poranku
|
|
Nick:malcik
Dodano:2004-02-13 18:08:46
Wpis:rozumiem, ze nie kuma
|
|
Nick:malcik
Dodano:2004-02-13 12:03:09
Wpis:ok, jednak bardziej inetersuje mnie to czy kuma, co ja w tym chcial wyobrazic. ( wazny tytul!) czekam...
|
|
Nick:STH
Dodano:2004-02-09 09:20:21
Email:hh
Wpis:to mi sie akurat podoba ;)
|
|
Nick:malcik
Dodano:2004-02-06 16:53:23
Wpis:szkolna wycieczka do ziemi zakazanej
" gryzą nas pchły i wspomnienia"
Więzień Nieznany
strzygą uszami, nierozstrzygnięte zastrzeżenia,
kładą kłody, przydało by się tchnienie, nie ma tchnienia,
bez tchnienia bezdech, oddechy do dechy, westchnienia,
strop! tu niema rymu, ale jest rytm, wiatr, potargane warkocze,
wargi zagryzione milczeniem i grzechotki pod zębami grzechotników,
wszystko wydaje się bez sensu jak pieniądze, dzwonią w kieszeniach dzwonów,
kroki, kruki, trupi tupot, plusk, plusy i pluskwy, minusy i minuty, minotaury,
upał w zimie, niedopałek zeszłego tragicznie lata, teraz śmieszne są termosy,
terminy, determinacje, odwrócone termometry. tam, u nich,
niebezpiecznie dogorywają pieczenie pod baczną pieczą alchemików,
tu złoto łupi się jak łupy, ryby mają pancerze zamiast łusek łuki i strzały,
zatrzaski łuczników,
tylko drzwi o futurystycznych futrynach drzemią dżemem
|
|
Nick:malcik
Dodano:2004-01-31 15:34:44
Wpis:powiedział, iż opowie niewiarygodną historię, która podobno wypełniła się w czasoprzestrzeni i jak utrzymywał, była faktem autentycznym, w końcu została opisana w jakiejś książce, gdzie autor zamieścił wzmiankę, że to właśnie książka oparta na faktach.
świadomie połknąłem przynętę bo lubię takie historyjki, kiedy dreszcze przebiegają po plecach i nawet jeśli to kolejna fantazja Staszka, w najgorszym razie wybuchnę śmiechem,
co pośród osiadającej wszystko jak pył drzewny, nudy i monotonii pracy w warsztacie stolarskim, będzie niczym przerwa na fajkę.
– to było na Syberii, w łagrach....– przewlekłym, tubiastym głosem zaczął Staszek.
a było w nim coś z syberyjskich wiatrów, grających w szczelinach między deskami baraków jak na piszczałkach kościelnych organów, dziwne rekwiem o końcu świata. Zaraz też zobaczyłem baraki i zrobiło mi się zimno, tymczasem Staszek mówił dalej
– gościa skozały na kore śmierci, głodowo... nie pamientom już za co, downom to czytoł, w kazdym razie wtroncili go tam do jakiś celi, bez jedzynia i picia,
ale gościu schowoł se kromke chleba... tu zatrzymał się na chwilę, nadając akcent owej kromce i zerknął na mnie aby wybadać czy jestem zainteresowany ( tak jak kijem się sprawdza głębokość wody) poczym chrząknął na znak rozpoczęcia dalszej części opowieści. – ruskie trzymały go tam chyba z miesionc, otwarły dzrzwi i co się okozalo? Gościu żył! wtrąciłem się nagle, mając pewnośc, że właśnie o tym zaraz powie Staszek. Staszek potwierdził skinieniem głowy, uśmiechnął się i zapytał: ta, ale co mylisz, że on tam przeżył o ty kromce? No nie.. nie wiem... odparłem z wahaniem. Staszek uśmiechnął się jeszcze szerzej, splunął w dłonie trąc nimi jedna o drugą, jak zwykł robić w chwilach większego podniecenia i spokojnie, tym samym rytmem ciągnął dalej. – ruskie jak to zoboczoly, nimogly uwierzyc! mowio mu, ze jeszcze nikomu sie nie udalo przezyc tak dlugo bez jedzynia i picia i ze jak powie jak to zrobiol to darujo mu zycie. Staszek znowu przerwał, poczym znowu splunął w dłonie i zaczął je zacierać. Gosci z ty kromki niezjot ani kawoleczka, powiedziol , ze nakormiaoł niom szczury, a te potym przynosiely mu jedzynie, to troche ziarna, to tyz kawołek chleba, wszystko!
Cnd...
|
|
Nick:STH
Dodano:2004-01-27 21:43:35
Email:hh
Wpis:sciagnac z Kazy, moja instalka do Fruity Loopsa 3,4 zajmuje 15,4 MB
|
|
Nick:malcik
Dodano:2004-01-27 21:10:50
Wpis:no dobra, ale skad, gdzie, ile zajmuje...
|
|
Nick:STH
Dodano:2004-01-26 19:08:02
Email:hh
Wpis:sorka odcieli mi neta na tydzien, za nielegalne sciaganie duzych plików z USA ;-) coś niebywałego, żeby amerykańskie koncerny wysylaly takie coś tam do politechniki rzeszowskiej udostępniającej łacza łąckiemu wistowi po czym moje IP zostalo zablokowane na użytkowanie internetu a wist o tym nic nie wiedział, i ja także w takiej niewiedzy żyłem ;(. Ale dobra, program do robienia hip-hopu ? takie wyszczególnionego do hh nie ma, ja coś kombinuje w programie o nazwie "Fruity Loops" sciagające do niego hip-hopowe sample, bo sam w sobie mało tego ma. Z tego co słyszełem dobry jest również "Reason" któego nie miałem okazji wypróbować, owszem darłem to na kazie, ale nigdy nie działało... w kazdym razie polecam Fruita, i coś jeszcze ? o reszcie nie warto pisać... chyba ze na specjalnie życzenie moze później, pax!
|
|
Nick:malcik
Dodano:2004-01-24 19:04:31
Wpis:to bedzie co z tego, czy nic...
|
|
Nick:malcik
Dodano:2004-01-21 13:02:38
Wpis:bylbym zapomnial, mam interes. gdzie mozna zdobyc tego programa do robienia hopa, nie to zebym szykowal wam konkurencje, na razie nie planuje rewolucyji w polskiej obscenie hh, wspomniane algorytma potrzebne mi są wylacznie do zabawy, na uzytek wlasnej przyjemnosci. czekam. pozdrowka
|
|
Nick:malcik
Dodano:2004-01-21 12:45:39
Wpis:co tu tak ucichło
|
|
Nick:STH
Dodano:2004-01-16 10:45:58
Email:hh
Wpis:ahem, heheh
|
|
Nick:malcik
Dodano:2004-01-15 16:18:01
Wpis:nie twoje, narazie ci nie wyjasnie bo to moze pomylka, a dlonie to te "w swietle kwiatow czarnych", hehehe.
|
|