Nick:Mefisto
Dodano:2008-08-21 17:51:41
Wpis:Ale mówiąc szczerze to japońskie wydanie mnie zawiodło - owszem tango tam jest, ale w obu dodatkowych utworach (co ma chyba odzwierciedlać koniec i początek filmu). Raz, że swobodnie mogli dać tylko 1, a dwa, że na dobrą sprawę to tango jest na setkach płyt, w takich samych lub podobnych aranżacjach (że wspomnę tylko Zapach kobiety), więc to w sumie wiele hałasu o nic. A co do Fiedela i T3 - osobiście sądzę, iż sam mógł zrezygnować widząc brak Camerona i wcale mu się nie dziwię.
|
|
|
|
Nick:Koper
Dodano:2008-08-21 17:20:29
Email:klopp.e2ro-@11988911@-or2e.ppolk
Wpis:Dobrze, że o tym japońskim wydaniu wspomniałeś, bo właśnie tego sławetnego tanga strasznie mi tu brakuje, zwłaszcza że są zupełnie zbyteczne piosenki. Muzyka Fiedela zaskakująco dobra (zwłaszcza action-score), kompozytor pokazał, że nie jest tylko mistrzem elektroniki ale potrafi znakomicie pisać na orkiestrę. Ech, jak można było z niego zrezygnować i zatrudnić Beltramiego do T3... :(
|
|
Nick:małaMi
Dodano:2008-08-20 19:29:44
Email:slups.ut0e9n@op.oactzztcao.po@n9e0tu.spuls
Wpis:film nie jest wcale taki zły ... raczej dość trudny w odbiorze ... zresztą to zalezy od gustu... każdemu podoba się coś innego
a co do muzyki - jak dla mnie cudo - nic dodać nic ująć - wystraczy się wsłuchać i wszystki jasne...
|
|
Nick:M B
Dodano:2008-08-19 14:30:06
Wpis:Jeśli będzie to muzyka na poziomie tej do filmu "Wojna i Pokój", którego Pan Jan pisał muzykę, to z całym szacunkiem, ale będzie to już wybitny przykład na to że Nagrody niektórym nie służą.
Od czasu Marzyciela, który od strony muzycznej na przyznaną Nagrodę nie zasłuzył, Pan Jan nie napisał ani jednej partytury na dobrym poziomie. "Wojna i Pokój" jest na bardzo średnim
i taką już niestety pozostanie... "Kto nigdy nie żył" to oazowo-ogniskowy muzyczny bełkot..
Myślę, że bardzo trudno będzie Panu Janowi wznieść się ponad GENIALNOŚĆ I PIĘKNO, które pokazał w "Placu Washingtona" i "Niewiernej" (mimo, że do pomocy przy orkiestracjach miał "specjalistów").
Niemniej.. czekam na to, co z niekłamaną radością i wdzięcznością słuchacza nazwę...
WIELKIM WYDARZENIEM!!
|
|
Nick:Kuba
Dodano:2008-08-18 10:13:48
Wpis:Ja o McCrearym pisałem tylko w kontekście ostatnich odcinków trzeciego sezonu - "Przypomina mi to trochę pracę Beara McCreary’ego, który na rzecz ostatnich odcinków trzeciego sezonu (na finał złożyły się trzy epizody)"
|
|