MuzykaFilmowa.pl

Nick:Adam Krysiński Dodano:2008-08-25 19:25:08 Wpis:Heh chyba się coś zawiesiło z tymi czerwonymi kwadracikami pod recką :P Nie ma takiego scoru i nigdy nie będzie :)
Nick:Mystery Dodano:2008-08-25 17:40:32 Wpis:Toż to szok! :D Więcej niż 3 u mnie by ten score nie dostał, a co do wrażeniometru to myślałem, że Gladiator ma owy bardzo przesadzony, to co tu dopiero mówić o tym :)
Nick:Koper Dodano:2008-08-23 20:21:56 Wpis:Wiem, że to tango nie jest trudno znaleźć na innych albumach, ale ono mi się tak mocno z tym filmem kojarzy już, że po prostu na tym soundtracku mi go strasznie brak. :) Co do Fiedela to słyszałem, że były jakieś przymiarki pod niego ze strony twórców T3, ale leszcze zrezygnowali i wybrali Beltramiego. A teraz T4 w produkcji, ciekawe kto muzykę napisze...
Nick:hank Dodano:2008-08-23 11:52:42 Wpis:przepraszam, za drobne literówki
Nick:Hank Dodano:2008-08-22 19:18:38 Wpis:Szczerze nie rozumiem a tym bardziej nie podzielam krytycyzmu autora co do ostatnich dwóch utworów. Remix Gonna Fly Now słucha się równie dobrze, co oryginał. Wiem oczywiście, że recenzje pisze się przez pryzmat egoistycznego podejścia i przeświadczenia o uniwersalności własnego gustu (to nie jest pejoratywne określenie, proszę się nie obrażać). Niemniej jednak, nie można lekceważyć faktu, że Rocky'ego Balboe od Rockiego dzieli 30 lat i dwa zamykające utwory tę różnicę w muzyce właśnie pokazują.
Co do ścieżki - It's a fight by Three 6 Mafia, pasuje ona idealnie do filmu i uważam, że spełnia podobną rolę (choć oczywiście nie jest to ten poziom rozpoznawalności) co Eye of the Tiger. Nie wolno nam zapominać, że zespół Three 6 Mafia jest zdobywcą Oskara! ( Za It's Hard out Here for a Pimp.) Krytyka polegająca na stwierdzeniu, iż "kawałek ten jest wręcz prostacki i praktycznie nic sobą nie reprezentuje" raczej nie przystoi recenzentowi. Bardziej dobitnie można by tylko napisać "nie interesuję muzyką rapową, więc ten kawałek jest beznadziejny". A propaganda (jak najlepiej pojęta) muzyki filmowej powinna mieć na uwadzę, że zawężanie horyzontów to główny grzech komercyjnego ( jak wynika z tej recenzji - nie tylko ) audytorium.

Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Zieliński