MuzykaFilmowa.pl

Nick:Koper Dodano:2009-04-05 19:27:33 Wpis:Patrzę na tracklistę i widzę między innymi nazwiska: Glass, Wagner... To po cholerę oni Batesa zatrudniali? ;)
Nick:Koper Dodano:2009-04-05 19:25:28 Wpis:A może Bates ma jakiegoś haka na Snydera, że ten tak go ciągle zatrudnia? A może Snyder jest głuchy jak pień? :D Nie wiem, ale Bates to beztalencie, nie da się ukryć. :]
Nick:Łukasz Waligórski Dodano:2009-04-05 14:53:07 Wpis:W takich filmach połączenie piosenki z obrazem może dać dwojaki efekt - albo powstanie naprawdę ambitna i pamiętna scena, albo kolejny teledysk MTV. Wzorem wykorzystania piosenek w filmach są tacy reżyserzy jak Scorsese, Tarantino czy Allen. Kluczem ich sukcesu jest wykorzystywanie piosenek nieznanych lub słabo znanych. Wtedy waga muzyki nie jest aż tak wielka by przesłonić obraz. W przeciwnym wypadku idziemy w stronę komedii romantycznych typu "Nie kłam kochanie" cz "Po prostu miłość" i komercyjnego użytku takich połączeń. "Strażnicy" niestety poszli właśnie w tę stronę. Piosenki są co prawda ambitne ale też na tyle znane, że przeważają w odbiorze sceny... są zbyt zauważalne. Biorąc pod uwagę typ filmu alternatywna rzeczywistość) świetnym przykładem udanej ścieżki dźwiękowej opartej na piosenkach są "Ludzkie dzieci". Tam wykorzystano nieosłuchane songi, które pogłębiały postmodernistyczny realizm filmu. Szkoda że "Strażnicy" nie poszli w tę samą stronę...
Nick:Mefisto Dodano:2009-04-05 14:26:49 Wpis:Dobra recka, zgadzam się, choć tu jak na ironię dałbym ocenę niższą - brak tu pomysłu, szlagiery są wyświechtane do cna, a w filmie na dobrą sprawę sprawdziło się tylko "The Times They Are A-Changin'", reszta była albo zbyt dosadna, albo wypadała średnio i nie czuć tu było nierozłącznej koneksji pomiędzy muzyką, a obrazem, jak to jest np w filmach Tarantino, Scorsese, czy w przypadku Forresta Gumpa. Bardzo, bardzo, bardzo średnia płyta.
Nick:Kuba Dodano:2009-04-04 23:34:49 Wpis:Nie można samemu wyrażać skrajnych opinii na dwa różne tematy ;)