MuzykaFilmowa.pl

Nick:Mefisto Dodano:2009-04-04 15:45:19 Wpis:Jedynki już na MF.pl były, ale ta jest naprawdę odważna :) Sama recka świetna, choć dla mnie film aż taki dobry, jak to napisane w pierwszym akapicie nie był. Poza tym jednak chyba nie wystawiłbym czystej "pały". Bates co prawda jest znowu bezczelny w swoich kopiach, ale idzie tego jakoś słuchać, w pewnych fragmentach się sprawdza, coś z tego może się podobać. Ale może jestem za mało surowy :D
Nick:Wawrzyniec Dodano:2009-04-04 15:28:47 Wpis:Wow! Jedna "nutka"! Jest to chyba najniżej oceniony score na muzykafilmowa.pl, albo nie dokładnie patrzę. Szczerze to nie słyszałem tej muzyki, ale coś nie za bardzo chce mi się ponią sięgać. A liczyłem, że po 300 Bytes się trochę postara i skończy z plagiatem:/
Dobra i konkrektna recenzja. W sumie to też gratuluję recenzentowi, że sięgnął po muzykę Batesa, ja np. takiej odwagi nie mam;)
Nick:Flunkie Dodano:2009-03-30 11:46:14 Wpis:Do notki wkradł się błąd - powinno być 1960, a nie 1860 roku.

[*]
Nick:jr Dodano:2009-03-29 18:05:32 Wpis:Czy ja wiem, tak dużo czasu nie upłynęło od genialnej trylogii Shore'a (6 lat), a dzieła genialne nie mogą powstawać co chwila, myślę, że jedno na dekadę w zupełności wystarczy.
Nick:Słowik Dodano:2009-03-29 14:18:33 Wpis:Fajna ta recka - przyjemna i konkretna. Co do muzyki, to jest ok, chociaż u mnie raczej byłoby 3:)