MuzykaFilmowa.pl

Nick:Koper Dodano:2006-11-10 23:31:18 Wpis:Maestrii Conana nie mógł oprzeć się nawet sam Łukasz Waligórski i dał najwyższą notę. ;)
Nick:Misza Dodano:2006-11-09 19:20:51 Wpis:Ocena jest za niska. Moim zdaniem po American Beauty najlepsza ścieżka Newmana.
Nick:Koper Dodano:2006-11-09 18:35:34 Wpis:Na ten wielki powrót liczyłem. Niestety... :( Przykre to, że odchodzi kolejny z pokolenia kompozytorów, na których muzyce niejako "się wychowałem", tych którzy swój najlepszy czas mieli w latach 80-90. Goldsmith, Kamen... teraz Poledouris. Basila lubiłem z nich najbardziej, nie tylko za Conana. Wielka strata. :(
Nick:Monika Dodano:2006-11-09 17:22:27 Wpis:Szukam tytułu moze ktoś z was zna .. piosenka często była w tym filmie, na początku i na sam koniec, śpiewali ja narkomani .. byla o deszczu w słoneczny dzień z góry dziękuje
Nick:Koper Dodano:2006-11-08 18:50:11 Wpis:Interesująca definicja, tyle że cóż to z niej wynika? :> "o małej wartości artyst." - a kto określa wartość artystyczną? Krytycy? :> "apelujący do przeciętnych gustów odbiorców sztuki" - przeciętnych, czyli średnich, a więc według tego im większej liczbie osób się podoba, tym bardziej kiczowate. Toż to nawet Mozart swego czasu kicz tworzył ;) ,"utrwalający ich stereotypowe poglądy o świecie" - no to akurat trochę średnio tu pasuje, chyba że Last of the Mohicans utrwala jakieś moje stereotypowe poglądy o świecie, o których nie wiem :D "oraz powierzchowne emocje" - to czy ktoś słuchając Last of the Mohicans przeżywa głębokie czy powierzchowne emocje, to już chyba sprawa indywidualna... W każdym razie, idąc tym tropem - to ja sobie chętnie posłucham więcej takiego kiczu jak Last of the Mohicans. :P Ale jeśli to "kicz nad kicze", to czym u diabła są ścieżki "Posejdona", "Aeon Fluxa" itp? Artystycznymi wyżynami (bo do przeciętnych gustów nie trafiają :>)? :>:D;)