wazna rzeczą jest z pewnościa określenie swojej osobowości- postawy w tym dokąd się zmierza, jakim wartosciom chce się być wiernym i czy ogólnie zamierzamy poznawac Prawdę na własną rękę(wiadomo,odpowiednie zrodła, ktore warto zgłebiac) Uważam ze warto po prostu byc dobrym dla innych w tym najprostszym wymiarze- nie krzywdzic oraz nie dac siebie krzywdzic. Pewnie dlatego odsuwamy sie od pewnych miejsc, wydarzen zamiast przyjac cos na twarz. Martwią mnie dzieci, ktore poszukuja uznania wsrod zajomych, gdy nie maja go w domu. Jezeli grupa przyjmie, ok. Jezeli nie, zaczyna się krążenie, chec pokazania swojego zlego, przejawia sie to w wandalizmie niestety. Nijak ma sie to do doktryny ktorej czesc zasad przyjmuje jako norme, llecz coz.. W takich czasach postepujac w pewien sposob po prostu latwiej zyc. Latwiej= przyjemniej. ale w koncu nie chodzi o zycie doczesne tylko zycie po.. Bo ja mimo mojej nicosci w nie wierzę. A jedynym wybaczającym jest Bóg, który kazdemu... A przede wszystkim miluje nawroconych a wiec tych grzesznych, ktorzy doswiadczyli na swojej drodze jakiegos nieszczescia. a niestety los bywa okrutny i tylko Pierwszy Ojciec moze wytrzec łzy... Taka jest Prawda Drogie Dzieci... Ale podoswiadczacie, potwierdzicie
|