Ha.. skoro spłodziłeś krytykę konstruktywną to niechaj i ja przemówię: 1. Stwierdzasz konkludentnie że Nordic i Junior to jakoby jeden zakamuflowany facet. Nic bardziej mylnego, nas jest naprawdę sztuk dwie i nawet się znamy. Za to ty spryciarzu, kiedy adresy ip jeszcze nie były widoczne na forum zwykłeś dawać wyraz wyjątkowej ambicji, zacietrzewienia i kompleksów wchodząc i popierając własne posty w dyskusjach z przeróżnej maści rewizjonistami m.in. jako spostrzegawczy, czysty aryjczyk, bohun, anty nordic, naród ukraiński, aryjski nordyk, czy ostatnio anty nordick ( jednak wyraźnie mięta do mnie). Swoją drogą złota czcionka za wpis „Dla mnie armia Hallera, Wojsko Polskie przedwojenne i LWP, AK (np. bohaterska akcja Pawlokoma), Korpus Bezpieczenstwa Wewnetrznego to ta sama banda.” 2. „Kanapowa polityka w stylu towarzystwa wzajemnej adoracji nie prowadzi do niczego” - ależ prowadzi, chociażby właśnie do wzajemnej adoracji i samozadowolenia, inna sprawa, że my tu po prawdzie polityki nie uprawiamy, ale imputuj co chcesz. 3.”narody okupowane z reguły nie są lojalne wobec okupanta(...)”- hmm...niby racja., chociaż Autonomia Galicyjska nadana Polakom to właśnie nagroda za podziwu godną lojalność, na melodię „Boże coś Polskę” śpiewano ongi hymny dziękczynne dla cara Aleksandra, po 1918 roku Niemcy, Ukraińcy i Litwini pewnie wdzięczni nam zaiste nie byli, ale w przemożnej większości byli naprawdę lojalnymi obywatelami, żadnych ich niepodległościowych zrywów w tamtym okresie historia nie odnotowała, a za taki wbrew temu co chcesz twierdzić akcje OUN uchodzić nie mogą ( podobnie dla sprawiedliwości jak np. słyna akcja pod Bezdanami) 4. „okupanci / kolonisci z reguly okreslaja ruch oporu jako "dzialalnosc terrorystyczna;"- jako żywo, tyle że Polak na Kresach i we Lwowie okupantem/kolonista nie był od jakiś 6 wieków. Po prawdzie jednak wg Dmytro Doncowa OKUPANTEM jest każdy nieukraiński mieszkaniec ziemi arbiralnie uznanej za ukraińska, a ty nie po raz pierwszy dajesz poklask jego poglądom. Zresztą, to co robił OUN to faktycznie nie działalność terrorystyczna, ruch oporu także nie, to EXTERMINACJA, czystej wody definicja kodexowa. 5.” represje wobec kolonizowanej ludnosci okreslane sa tez zwykle jako "akcje porzadkowe"- to ludność jest kolonizowana przez kolonistów czy ziemia hm? ok, czepiam się, nie wiem czy chodzi ci o represje od średniowiecza począwszy ( nie zdziwię się jeśli tak) ale represje, osławione pacyfikacje wobec OUN i ludności ukraińskiej przeprowadzone w latach 30 XX wieku , które wg. mnie i kilku niezłych historyków (Pobóg- Malinowski, Wieczorkiewicz) były czystą nieodpowiedzialnością, wręcz głupotą, odbyły się bodaj bez jednego wystrzału, w żaden sposób nie tłumaczą one ani nie pozwalają zrozumieć zwierzęcej reakcji OUN-UPA wobec cywilnej ludności polskiej w latach 39-47. Nota bene znasz pewnie odpowiedz dlaczego w podobny sposób, albo zgoła okrutniejszy nie potraktowano rosyjskiego okupanta choćby za wielki głód hm? 6. „planowa i odgorna kolonizacja ZAWSZE I WSZEDZIE budzi opor rdzennej ludności”– truizm goni truizm panie antynordick, jakich to antyplanowych wystąpień dopuszczała się przez wieki polska ludność wobec niemieckich czy węgierskich kolonistów- kupców hm? Jakie to antyrosyjskie pogromy przeprowadzili szlachetni ukraińcy w donbasie albo na Krymie wobec kolonistów letników z Rosji? Z drugiej strony i im i nam i jeszcze wielu innym przytrafiły się np. pogromy antyżydowskie, więc, jak widzisz, prawidłowości żadnej tutaj nie ma. 7. „kolonizacja Wolynia była błędem”- abstrahując od faktu, czy faktycznie termin kolonizacja jest trafny, to zważywszy na to, co stało się w latach II WS i po niej- święte słowa, choć z innej strony, gdyby tak w 39 oddać Niemcom niemiecki wówczas Danzig to może w ogóle wojny bo nie było, więc może nie trzeba było się tym nazistom, rasistom, których ci tak przypominam, przeciwstawiać, a wtedy żaden tam Wołyń czy Lwów broń boże błędem by uznany być nie mógł, nawet przez takich pięknoduchów jak ty. Kolejna sprawa, że jakoś ani Białorusini, ani Litwini nie dopuścili się na polskich „kolonistach/okupantach” zezwierzęconej czystki etnicznej, a siepaczom nie stawiają dziś pomników. Pytanie: czy tym nacjom brakuje zdrowej świadomości narodowej, jakiej dumnym apologetom bandery w nadmiarze, czy też może są bardziej cywilizowane...jeśli dotarłeś do końca to dziękuje za uwagę, jeśli masz ochotę na rzeczową dyskusję a nie wylewanie pomyj- odsyłam po raz enty na maila, w przeciwnym razie uznam dyskusje za zakończoną, chociaż nie wątpię, że wówczas ujrzę tu, pośród wzajemnie adorujących się dinozaurów, kolejną ciętą ripostę, wygłoszoną z determinacją godną mściwej praczki.. Ahhh.. znowu mnie poniosło...to jednak ten rasizm...
|