Qas? polemizować-chętnie,ale o czym,o sensie bycia,życia czy istnienia?Jestem otwarta na prawie każdy temat pod warunkiem,że będe miała coś do powiedzenia.Wykluczam tylko dyskusje na temat religii-mam swoje przekonania,których już nikt,ani nic nie zmieni,nigdy nie ukrywałam,że jestem ateistką(choć szanuję przekonania innych),nie,nie z wychowania-życie w pewnym momencie zmusiło mnie do przewartościowań,nie tylko w sprawach religii,zobaczyłam w pewnym momencie,jak złudna i przewrotna potrafi być "przyjażń",ale poznałam też co to znaczy przyjażń przez duże "P"Czy wiesz,jak potwornie boli pustka wokół ciebie,wtedy,kiedy potrzebujesz ciut czułości,ciut prawdziwej miłości,kojącego dotyku,itd...wolałabym,żebyś nie musiał tego doświadczyć(pewnie zbyt Cię cenie:>)).Ty masz Przemka i cenisz to,co daje radość(miłość do przyrody),ja mam Klaudię i chciałabym przytulić całe piękno,które mnie otacza-mamy tak wiele
))