Nick:JB
Dodano:2010-04-22 23:18:06
Email:jlwpb.ep@oo@pe.bpwlj
Wpis:Tak, tak, nie szalejmy, 4 to dobra ocena. Zgadzam się z tekstem całkowicie. Ta muzyka sprawia przede wszystkim dużo frajdy, nic nie jest wymuszone, a przy tym żadnego kombinowania i eksperymentów, po prostu solidna rzemieślnicze obróbka muzyki, która nie raz wnosi się ponad rzemieślniczą jakośc. Doskonałe, poruszające lub energetyzujące tematy, a jakie wspaniałe zgranie z filmem. Okazuje sie, że nie tylko PIXARowi kompozytorzy potrafią dodac klasy i wdzięku samemu filmowi. Wiem, że jest jeszcze wcześnie, ale dla mnie nominacje do wielu ważnych nagród dla Powella powinny się w tym roku posypac. Powtórzę za ŁW, ale skorzystam z innego słowa: na dzień dzisiejszy to największy hit 2010 roku.
|
|
|
|
Nick:dziekan
Dodano:2010-04-22 20:22:08
Wpis:Czwóreczka chyba idealnie pasuje jako ocena końcowa.
Zabrakło tej czystej perfekcji,żeby pokusic sie o najwyższą note.
|
|
Nick:Andy
Dodano:2010-04-20 17:56:28
Wpis:Aha, no i jest jeszcze sporo nowych pomysłów. Chociażby tematycznych.
|
|
Nick:Andy
Dodano:2010-04-20 17:54:09
Email:alnpd.y2poo@cazttzac@oop2y.dpnla
Wpis:No chyba tak, bo moim zdaniem mamy tu do czynienia z ciekawym i efektownym wykorzystaniem materiału z drugiej części. Jak np. w "The Legend of Zorro" Hornera. Jest po prostu więcej zabawy i wigoru.
|
|
Nick:Mefisto
Dodano:2010-04-20 13:37:31
Wpis:Chyba słuchaliśmy różnych ścieżek. Jeżeli piszesz, iż score do drugiej części jest płaski i bezbarwny, a ten do trzeciej - stanowiący właściwie kalkę poprzednich pomysłów - jest rewelacyjny, to coś tu jest nie tak. Dla mnie solidna dwója i jedno z rozczarowań roku - a te 44 utwory ledwo daje się przejść. Reckę też niespecjalnie łyknąłem - jak dla mnie jest za bardzo techniczna, do bólu specjalistyczna - a przez to nieco hermetyczna.
|
|