|
Nick:Łukasz Waligórski
Dodano:2010-07-11 17:45:22
Wpis:Publikacja recenzji przed premierą płyty, a po premierze filmu jest dla nas sprawą prestiżową, dlatego nie czekaliśmy na to żeby krążek pojawił się w sprzedaży. Zresztą tekst był gotowy od tygodni, a czekaliśmy jedynie na okładkę płyty. Na tym zresztą polegała nasza współpraca z Costa Communication - na przedstawieniu tekstu o krążku, przed jego premierą. Tak więc chciałbym w tym miejscu zaprzeczyć opinii, że recenzowaliśmy tę pozycję na podstawie krążącej w internecie nielegalnej kopii pochodzącej z wycieku. Ta recenzja jest wynikiem naszej współpracy z Costa Comminications - agencją reprezentującą Johna Debney'a
|
|
|
|
|
|
|
|
Nick:Łukasz Waligórski
Dodano:2010-07-11 17:36:14
Wpis:To nie firma Sony nam udostępniła nagrania tylko agencja reprezentująca Johna Debneya, czyli Costa Communications. Przekazanie materiałów nastąpiło jak najbardziej legalnie za zgodą i wiedzą kompozytora.
|
|
|
|
Nick:Mefisto
Dodano:2010-07-11 15:03:20
Wpis:Owszem, udostępniła - właśnie m.in. na potrzeby recenzji. Zresztą nie zamierzam się tłumaczyć.
|
|
|
Nick:dziekan
Dodano:2010-07-11 13:42:48
Wpis:Firma Sony z wlasnej woli tego nie udostępniła.To był przeciek.
Poza tym po sieci jak narazie krążą kiepskiej jakosci mp3,wiec nie lepiej było zaczekac na publikacje recenzji?
W 20 Lipca zostanie wydany oryginalny krążek.
|
|
|
|
Nick:Mefisto
Dodano:2010-07-08 13:43:00
Wpis:I od kwietnia była dostępna jako promos udostępniony przez firmę Sony (stąd nieco inne nazwy utworów, niż w finalnym albumie) - więc jednak ładnie :)
|
|
|