Nick:olo
Dodano:2010-07-24 17:45:42
Wpis:Jeżeli można powiedzieć ze muzyka jest kochana to ta właśnie taka jest !!!!!!
|
|
|
|
Nick:Mystery
Dodano:2010-07-24 07:35:09
Wpis:Ciekawy wywiad, gratulacje :)
|
|
Nick:Koper
Dodano:2010-07-24 01:00:16
Email:klopp.e2ro-@11988911@-or2e.ppolk
Wpis:Ło matko, ten RCP to jeszcze większa fabryka niż myślałem. Koszmar. ;P
Tak czy inaczej gratuluję wywiadu. :)
|
|
Nick:Wojciech
Dodano:2010-07-19 11:57:33
Wpis:Dla mnie 3 jest idealną oceną. Muzyka jest średnia jak sam film czasami wznosi się ponad przeciętność jak w niezłym Fate Has Smiled Upon Us, a motyw Godfreya jak dla mnie idealny: złowieszczy, surowy jak sama postać. A Merry Men od razu wpadł mi w ucho. Choć to wariacja na temat Planting the Fields, dodanie kobiecego wokalu sprawiło, że utwór jest niezwykle przyjemny. Niemniej lekki zawód ale może o Streintenfeldzie jeszcze usłyszymy, jeśli znajdzie swój własny styl.
|
|
Nick:dziekan
Dodano:2010-07-18 20:09:56
Wpis:Po częsci zgadzam sie z recką ;)
Przedostatni akapit gdzie Wawrzyniec omawia problematyke tematu Godfreya jest nietrafiona.Jeżeli utwor jest irytujący to może dlatego,że taka była koncepcja?W końcu ilustruje cos niepokojącego i jednoczesnie drażniącego ;)
Ja uważam,że to nie jest problem.
Poza tym znacząca rola tego tematu jest wyjątkowo trafiona względem samego filmu.
Jest prosty i charakterystyczny.Akcja filmu przenosi sie w wiele miejsc i dzieki temu widz nie wpada w zaklopotanie.W takich filmach takie rzeczy są wręcz wskazane.Po co utrudniac sprawe skoro sam film jest z założenia dosyc prosty w odbiorze :D
|
|