Nick:Łukasz Waligórski
Dodano:2007-03-14 16:13:20
Email:llupc.apsw_@weanyynaew@_wspa.cpull
Wpis:Zwykłe literówki. Recenzja nie była pisana w pośpiechu, tylko niedokładnie korygowana. Już poprawione.
|
|
|
|
Nick:Kochanowski
Dodano:2007-03-13 21:29:19
Wpis:hah...a wcześniej Harbie, zamiast Herbie...żenada...
|
|
Nick:Kochanowski
Dodano:2007-03-12 23:44:38
Wpis:Nie podoba mi się ta recenzja. Pisana na kolanie to mało powiedziane. Wpadka z imieniem jednego z największych jazzmanów w historii, Herbiego Hancocka (w tekście Gerbiego :|) tylko potwierdza pośpiech, w jakim była pisana. Shame on you...:|
|
|
Nick:Tomek
Dodano:2007-03-11 12:26:43
Email:tlhpo.m2roogk@@kgoor2m.ophlt
Wpis:Zgadzam się z tą recenzją jak i oceną. Temat główny z 300 mil do nieba jest fantastyczny, mocny i niezapomniany, prawdziwa esencja muzyki filmowej. Niestety reszta tego co znajduje się w 300 milach do nieba jest bardzo kiepska, szczególnie elektronika :(. Dlatego też chyba najlepsza reprezentacja tego score'u to trzy bardzo dobre utwory, które znajdują się na składance "Moje Filmy" M.Lorenca
|
|
Nick:AsieK
Dodano:2007-03-09 19:45:31
Wpis:Nie bywam zazwyczaj na takich stronkach ale szczerze mówiąc ta zrobiła na mnie świetne wrażenie!Naprawde mi się podoba :)
|
|