Nick:DanielosVK
Dodano:2011-02-19 17:30:16
Email:dlapn.ipeol@khr2aeussuea2rhk@loepi.npald
Wpis:Dokładnie, King's Speech nie jest pogodne. Pogodne może są melodyjki z tytułowego numeru albo "The Reahearsal", ale do tego dochodzi "King George VI", "King is Dead" i inne niezbyt wesołe...
Ja szanse oceniam 1. Facebook / Desplat 2. Incepcja 3. Smok 4. Rahman. Za to jeśli chodzi o sympatię do ścieżek byłoby to 1. Smok 2. Incepcja / Desplat 3. Rahman 4. Facebook. ;)
|
|
|
|
Nick:DanielosVK
Dodano:2011-02-17 15:44:20
Email:dlapn.ipeol@khr2aeussuea2rhk@loepi.npald
Wpis:3 i tyle.
|
|
Nick:JB
Dodano:2011-02-17 13:58:22
Email:jlwpb.ep@oo@pe.bpwlj
Wpis:Pod względem jakościowym, Smok zdecydowanie prowadzi, ale jeśli chodzi o szanse, stawiam go pod trójką Król, Incepcja, Facebook, według mnie w tym roku Oscar za muzykę będzie strategiczny i zależac będzie od rozkładu nagród w innych kategoriach. Jeśli Król nie zostanie najlepszym, dostanie muzycznego Oscara na otarcie łez, podobnie w przypadku facbooka (przepraszam za upraszczanie tytułów). Za to "Incepcja" faworyt wśród nagród wizualno-dźwiękowych, może właśnie zostac doceniona i za muzykę za jednym zamachem. Zatem szanse trójcy oceniam na 4, Smoka na 3, 127 na 2, co niezupełnie się przekłada na moją sympatię do tych ścieżek.
Na marginesie rozważan pojawiła się cenna myśl, Król i 127 w kontekście muzycznym najwięcej prezentują wykorzystaniem muzyki źródłowej, może Akademicy przestali to rozróżniac?
Bardzo trafne określenia muzyki Desplata, w jego mkontekście aż miło sie z nich korzysta. Z jednym tylko nie potrafię się zgodzic: pogodna? Dla mnie wręcz przeciwnie, przepełniona jakimś dziwnym, subtelnym smutkiem. Co do pozostałych ocen nie mam uwag, ich mocne i słabe strony zostały znakomicie określone i rzeczywiście ogólnie jest lepiej niż w zeszłym roku, co sie zawsze chwali.
|
|
Nick:JB
Dodano:2011-02-17 13:45:51
Wpis:Staję w jednej linii z miłośnikami klasycznych brzmień, czyli redukuję pracę duetu do 3. Na temat oryginalności się nie wypowiadam, gdyż nie znam poprzednich prac żadnego z panów. Tym niemniej na "The Social Network" zwraca się uwagę w filmie, sprawdza się w nim fantastycznie, więc chociaż dla mnie to zupełnie inny, obcy i raczej nieprzyjazny świat muzyki, to nie mam wątpliwosci, że Fincher (zapisał się w historii kina? Użyłbym czasu przyszłego) nie mógł dokonac lepszego wyboru.
|
|
Nick:Lasiurus
Dodano:2011-02-16 20:12:05
Email:wllpo.c2zoy@k6ijji6k@yoz2c.opllw
Wpis:J.P. na 100%. Choć gdyby była taka opcja Zimmerowi za "Time" też oscara bym przyznał.
|
|