Nick:Jarek ze Świdnicy
Dodano:2011-03-29 00:17:05
Email:fmrfa.naztsz@cpoopc@zstzan.afrmf
Wpis:Nie wiem, czy jestem osamotniony w spostrzeżeniu odnośnie muzyki w recenzowanym filmie, ale zauważyłem, że w scenie mowy Baliana z Ibelin do Jerozolimczyków i ich zbiorowym pasowaniu przez niego na rycerzy (ku podniesieniu ducha obrońców) w tle leci temat z "Trzynastego wojownika" autorstwa Jerry'ego Goldsmitha, o czym nie ma wzmianki w napisach końcowych. Temat wyróżnia się na tle spoetyzowanej muzy Greggsona-Williamsa, skądinąd bardzo ładnie doilustrowującej film Ridley'a Scotta. Ciekawym, jaką ilustrację muzyczną dałby do tego filmu Hans Zimmer lubo James Horner tudzież Trevor Jones (że wymienię tuzów muzy do dzieł epickich)....
|
|
|
|
Nick:Miyazaki
Dodano:2011-03-21 23:56:14
Wpis:Ja tam daje mimo wszystko 5 nut.Ta muzyka to mistrzostwo swiata.
|
|
Nick:Mizagi
Dodano:2011-03-20 09:57:00
Wpis:Piękna, głęboka muzyka. Arigatō!
|
|
Nick:Koper
Dodano:2011-03-19 17:35:10
Wpis:4?? Za płytę w życiu...
|
|
Nick:Thomek
Dodano:2011-03-18 17:42:46
Wpis:Ale w życiu..! Weź ty posłuchaj jeszcze raz "Hana-bi" człowieku i zastanów się gdzie tam jest gitara, bo na pewno nie w utworze, o którym piszesz...
|
|