Ojjjjjjjjjjjj, jak ja marze o takim dobrym stanie ducha!

No to odrazu mi lepiej się na duszy zrobiło! :*

dawno to bylo ale długo po naszym rozstaniu! wiec sie nie martw nie robiłabym ci takich numerów:*

Ja się też stydze, więc kończymy temat! Piękna pogoda prawda!

Jakbys przeczytał uważnie wpis Anety to byś wiedział! Ona po prostu stydzi się!!

Tomeczku, to było już na pewno po! We mnie zadurzona???Cha, cha, cha....to ciekawe dlaczego z Tobą rozmawia!?

Krzysiu nie zrobiłbym Ci tego....no dobra jakby chciała to bym zrobił, ale wiedz że nie będę starał się o jej względy dopóki ona jest zadużona w Tobie! A co do Anety to jestem ciekaw czy do zauroczenie miało miejsce gdy byliśmy razem, czy po naszym rozstaniu??

Znając Cie Tomeczku to jest to naprawde małe ziarko! Anetko - tak, jestem Nią oczarowany od kilku lat! Ona mi się po prostu niesamowicie podoba! Ale to tylko zauroczenie fizyczne, bo psychicznie Jej nie znam, więc nie wiem co to za Istota! Poza tym w moim życiu występuje buracze prawo, które brzmi :" Im piękniejsza Kobieta tym mniejsze szanse", więc jest jak jest! Jest moją Koleżanką, chodze się do Niej strzyc (kilka km drogi choć pod domem są 3 salony ) no i cóż? Może kiedyś pojawi się w Mafii ale za sprawą Tomka? Kto wie? Spogląda na NIego tak łapczywie, więc....

Oj Tomek nie męcz Krzysia...on ma naprawde spory problem na głowie! Krzysiu ty naprawde jestes nią oczarowany...!! Tez miałam taką sytuacje kiedyś, ze starsznie podobał mi się pewnien chłopak, nie mogłam wydusić z siebie słowa gdy go widziałam, i nie umiałam sie normalnie zachować w jego obecnosci...niestety nici z tego...nic nie wyszło, ale jestesmy dobrymi kolegami!! Pozatym przeszło mi to oczarowanie i teraz sie z tego smieje!! Pozdrawiam:*

Pamiętaj że w każdym kłamstwie jest ziarno prawdy! A bardzo często to co uwarzamy za wierunte kłamstwo jest 100% prawdą!

Gdyby było prawdą co mówisz........

Krzysiu taki stan ducha po wizycie u Moni świadczy o tym że macie sie ku sobie! Napisałem "macie" bo z tego co zaobserwowałem Monika mam podobne rozterki po twim wyjściu z zakłądu! Nie pytaj skąd wiem bo i ta CI nie powiem że od Moniki! Gdybym sie wygadał to ona by mnie zabiła....ups!!

Ona mnie drąży odkąd Ją pierwszy raz zobaczyłem! A wszystko przez Rafała! Będę Mu dozgonnie wdzięczny za to! Nigdy nie zappomne jak wszedłem do Niej pierwszy raz (do Niej - Tomeczku - do Niej, a nie w Nią!!! ) i mnie zatkało!!! Pamiętam że tylko rzuciłem z głupia "Dzień dobry" i odpłynąłem!!! I tak jest do dziś, że po każdej wizycie nie mogę się pozbierać przez kilka dni!

No i dobrze. Tak jak kropla drąży skałę tak Moni drąży twoje serce! Super moze wkoncu pójdę na to upragnione weselisko!

Tylko że ja potem nie mogę pozbierać myśli!