A po co mi dziury? Na samochodzie sobie je przykleje?

Nigdy nie wyrzucaj czegoś co może się przydać!

No właśnie ja wyrzycam te dziury, bo nei lubie ich!

O dziurach w całym! A Ty o czym znów myślisz?

No właśnie nie brakuje! Poza tym o jakich ty dziurach mówisz??

No i właśnie tyle czasu zaprzątają Ci inne dziury! Pozbywasz się ich z sera i Ci ich brakuje!

Co to jest dziurawiec?? Jesli to samo co dziury w serze to musze Cię zmarwić Krzysiu. Zawsze gdy w domu jest ser z dziurami to wycinam te dziury z nigo bo mi nie smakują!

Tomeczku, a jak Twój tata - jak byłeś pacholęciem - trzymał za kare Twoje ucho? Stopą? Nie, ucho trzyma się czy targa dłonią! Anetko masz racje - Tomuś wykazuje szczególne zainteresowanie dziurami, a wszystko ponoć przez to, że w dzieciństwie pijał dużo herbaty z dziurawcem!

Rózowe ucho to rózowe ucho to cos łądnego rózowego....a moze ucho Tomkowie wydaje sie zboczone bo ma dziurke w srodku a on lubi dziurki

Ja również o takim uchu pomyślałem, tyle że ty trzymasz je w ręce!

Ja myślałem o różowym uchu!

Dlaczego zboczenia?? Przeciez nie wiesz co ja myśle! moze zdradzisz nam co myslałem że ja myśle i zobaczymy kto miał zboczone myśli!

Obca osoba pomyśli o "Różowym uchu" jak o różowym uchu!!! Ty tylko masz jakieś zboczenia!

Jesteś coraz wiekszym świntuchem! Wiesz co pomysli sobie obca osoba czytając ten wpis?? No pomyśl z czym Ci się kojarzy różowe "ucho"!! A na dodatek jeszcze beszczelnie móiesz ze rękę tam będziesz trzymał. Nie ładnie!

Widzisz Tomaszu! Słowo "słowo"oznacza ''świntuszki", a ''świntuszki" to małe prosiaczki, więc siedząc obok Anetki będę trzymał za np uszy te właśnie różowe stworzonka!