Kochane metale !!!

Nick:zjebane słowianskie imie Dodano:2004-12-18 23:32:09 Wpis:ehhh, takich idiotów jak wy to jednak duzo jest, sam jestem idiota ale przy was jestem maluisenki, problemy które poruszacie, z tego co mozna przeczytac was nie ruszaja, wiec po co je opisujecie, zastanówcie sie, oddajcie te pare mega na serwerze no cos innego a nie na pseudo inteligentne brednie. taaak ciekawe ze aryjczycy sa kolejna rasa(kolejna czyt. nie byli pierwsi) cieszycie sie pewnie ze wasi praprzodkowie bujali sie jak "*****olone rezusy" w "***anej" afryce. i kto tuaj jest dziki. mimo to pozdrawiam i zycze dalszych sukcesów, bo te niewatpliwie macie
Nick:Cezar Dodano:2004-12-18 22:45:08 Wpis:WE MUST SECURE THE EXISTENCE OF OUR RACE AND A FUTURE FOR WHITE CHILDREN!... debilizm ta czternastka...hahahahahahaha!!! Heil Helmut
Nick:michu Dodano:2004-12-18 22:18:24 Wpis:jak nie lubicie burzuma i blek metalu to nie wpisujcie sie na księ i nie zaśmiecajcie jej
Nick:QQś Dodano:2004-12-18 16:54:46 Wpis:szatanizm.prv.pl RULEZ!!!
Nick:David Dodano:2004-12-18 14:21:17 Wpis:W sumie to niewiem co mam napisać.Strona naprawde fajna dużo ciekawych informacji.Darklich jak możesz odedzwij się do mnie na GG mam do Ciebie bardzo ważne pytanie ale niechce tutaj tego pisać.
PS.Pozdrowienia dla Szymka :)
Nick:Cezar Dodano:2004-12-17 03:40:05 Wpis:Adolfie in ketrzyn Landser jest antypolski i Ty tego gówna sluchasz?!! ***ac tych c***ów!
Nick:Heinz Dodano:2004-12-16 23:07:35 Wpis:bez tylnych i przednich

reflektorow, na flakach, a wnetrze wypchane po dach jakimis gratami typu kartoniki na

jajka:), szara Bosto w podobnym stanie oraz granatowy Fiat combi (no a raczej zdemolowane,

puste nadwozie fiata na kolach)- byl to rok chyba 91. Na innym podworku na Poznanskiej-

biala R20 bez przednich blotnikow przygnieciona przewroconym trzepakiem. Erdwudziestka stala

w jednym miejscu chyba pare lat, bo pokrzywy rosly przy niej do kolan a wielkie "F" na masce

bylo po prostu zdeformowane od slonca. Prostopadle do niej przy jakims chlewiku pomaranczowa

105 i jasnozielona R20 z nadstawka na przyczepce (tak ze na pierwszy rzut oka wyglondala jak

Bosto)- jedna za druga. Niestety nie ma ich juz z 6 lat tj. od 98.
Na jednym zlomowisku na ulicy Daszynskiego w Ketrzynie stala zolta Syrena 105 bez

reflektorow i lamp, dolna krawedz maski klepana po jakiejs stluczce i pomalowana na

niebiesko. Dodatkowo miala na tylnym pasie i na desce rozdzielczej znaczki FSM obok znaczkow

105. Za nia stal zielony Zaporozec. Na tym samym zlomowisku przez lata 93- 97 przewinelo sie

takze wiele innych Syren, czesto niestety staly one pociete w postaci przegrody czolowej z

tablica wskaznikow wystajoncej z odcietej podlogi. Nie wspomne juz ile sie zmarnowalo tych

wszystkich masek, drzwi, tylnych pokryw, stacyjek, dekli na kola i w ogole wszystkiego...
Na wspomnianym zlomowisku wydarzyl sie takze jeden za***iscie przygnebiajacy przypadek-

mianowicie chyba przez tydzien czy dwa stala tam chyba w 97 roku biala Syrena 105

wyglondajonca na normalny, sprawny samochod, nie miala tylko kratki we wlocie powietrze i

drobne obdarcia na nadwoziu, ale to przeciez normalne...
Po jakims czasie patrze, a ten samochod lezal do gory nogami ze scientym dachem i odrombanym

do przegrody przodem. Nie mam zadnych pytan.
Jeszcze chyba do 2002 na osiedlu Westerplatte stala jasno niebieska Syrena 104 z oryginalnym

znaczkiem FSO na masce. To nic, ze miala wyblakly lakier i kierunkowskazy i ogolnie to nie

prezentowala sie najlepiej, wazne ze byla...
Moglbym jeszcze wyliczyc pare przykladow, bo w sumie w Ketrzynie przez lata 90 bylo chyba ze

23 porzuconych Syren i to zarowno od calkowicie ogoloconych nadwozi po egzemplarze ktore

dzisiejsi syreniarze okresliliby jako "stan sredni". Tylko wlasciwie po co?
Obecnie naprawde ladnych Syren w Ketrzynie jest (zeby nie sklamac) chyba dokladnie 5:
- jedna z nich to zolta 105 nalezoca do starszego czlowieka, ktory wycioga ja z garazu tylko

na wyjazdy na rynek w piatki, na niedziele i na dzialke. Jest w stanie jak spod igly.
- szara R20- wyciagana sporadycznie, ladny stan
- dosyc przyzwoicie utrzymana zolta 104
- zolta 105 nalezaca do wlasciciela nauki jazdy, jest wystarczajonco dopieszczona i przez

przynajmniej kilka nastepnych lat nic jej nie grozi:)
- szara 105 parkuje pod blokiem w okolicy dworca
Dochadzac do konkluzji to po prostu smutne, ze cala Europa stawia na rodzime konstrukcje a

nawet sprzedaje licencje a jedyny prawdziwie Polski Samochod skonczyl w rynsztoku...
Historia Syreny jest moim zdaniem historia utraconej szansy polskiej motoryzacji i swiadczy

tylko o kulturze motoryzacyjnej naszego spoleczenstwa.
Nick:Heinz Dodano:2004-12-16 23:05:20 Wpis:Ten artykul pragne utrzymac w formie refleksji na temat polskiej motoryzacji a w szczegolnosci pod katem jedynego calkowicie polskiego samochodu marki Syrena. Brak zdjec wynika z tego, ze zarowno samochody, jak i czasy tutaj opisane odeszly juz bezpowrotnie :(((
Na poczatek troche o sobie. Jestem z malego miasta Ketrzyn w polnocno- wschodniej Polsce i od najmlodzszych lat interesowalem sie samochodami (chyba jak kazdy na tej stronie). Jeszcze od dziecka jakos szczegolnie interesowaly mnie wlasnie Syrenki, gdy mialem 6-7 lat krecilem sie z kumplem przy garazach i podpatrywalem wlascicieli naprawiajacych wtedy glownie maluchy, duze Fiaty, skarpety i Polonezy.
Wtedy w ogole byly lepsze czasy- kazdy sie ze mna zgodzi, ze ulice przynajmniej w mniejszych miastach zalewal wyrob krajowy. Pamietam do dzis, kiedy przed dziennikiem pokazywali w TV prezentacje Poloneza Caro i z jakim entuzjazmem oczekiwalem pojawienia sie pierwszych egzemplarzy w moim miescie. To wlasnie wtedy ludzie dumni z nowego polskiego samochodu umieszczali nawet na duzych Fiatach i kanciastych Polonezach slynna naklejke "Caro". Czesto, gesto przemknela po ulicy Warszawa.
Ale przejdzmy do rzeczy- przeciez mialem pisac o SYRENAKACH !!!
Przypomnijmy sobie, ze w poczatkach lat 90 Syrena byla jeszcze dosc popularnym samochodem- ludzie utrzymywali je normalnie do jazdy. Jednak juz za pare lat ta sytuacja miala sie zmienic bezpowrotnie...
Wszyscy wiemy co bylo potem- kontyngenty bezclowe, upusty przy zezlomowaniu dotychczasowego samochodu ale przedewszystkim gdy weszla moda na tych pier... laweciarzy i ludzie woleli kupic za te 5 tysiakow jakiegos dajmy na to Golfa po wypadku ( takiego skladaka z lawety- pfu!!!) a Syrenke pod plot! Byly to doslownie czasy kiedy sprawna Syrene 104/105 mozna bylo kupic za przyslowiowe 50zl.
Pamietam jak np. na poczatku lat 90 bylo w moim miescie wiele super utrzymanych Syren, a nawet takie jak dzis okreslane jako "perelki" czyli modele 104 w oryginalnym berzowym kolorze, super stan, lakier i blachara. Wiele skarpet mialo calkiem fajne dodatki takie jak radio Safari 5, piesek na tylnej poleczce, lampy przeciwmglowe, nowoczesne kolpaki czy naklejki na karoserii np. popularne "kleksy".
Po roku 91-92 kiedy ceny samochodow zaczely gwaltownie spadac Syreny stawaly sie czesto pojazdami dla roznych band podworkowych (czytaj 4-5 kierowcow, zadnego mechanika) i starczaly im na okolo rok, dwa jazdy. Pamietam dwa przyklady takich grup z mojej ulicy. Pierwsza miala Syrene 105- pomalowali ja na czarno, dach w szachownice, na masce nalozyli jakas czaszke z rogami a na tylnych blotnikach dorobili klamki od stopiatki, tak, ze skarpeta wyglondala jak 4 drzwiowa. Wtedy jeszcze chyba nikt nie slyszal o profesjonalnym sprzecie audio, wiec chlopaki dawali czadu przez jakies Unitry. Ta Syrena starczyla chyba na 2 wakacje.
Inni mieli swoje dwie Syreny juz chyba miedzy latami 96 a 98. Bylo to chyba ze czterech typkow po dwudziestce, interesowali sie metalem, wiec ich pierwsza niebieska Syrena 104 byla oklejona jakimis skorpionami, golymi babami i miala na nadwoziu wymalowane srebrna farba jakies heavy metalowe znaki. Jednak chyba w 97 roku ktos metalowcom Syrenke zakosil lub sami ja porzucili bo widzialem ja totalnie zdemolowana na parkingu w innej czesci miasta. Nie miala wszystkich szyb, naokolo pelno szkla, strzempy tapicerki a kierownice miala wylamana w taki sposob, ze przypominala kierownice batmobilu...
Nastepna inwestycja "metalowcow" to 105 w kolorze "skurka cebuli" z elementami ciemno bronzowymi. Samochod byl caly czas zaniedbany i brudny, wytrzymal chyba z 1 rok. Byl to chyba "model kryzysowy" z poczatku lat 80, bo znaczek 105 miala wykonany z czarnego plastiku.
Na pocieszenie dodam, ze zadna z tych Syren nie byla na poczatku w stanie idealnym.
Inny przyklad?!
Parking przy ulicy Poznanskiej w Ketrzynie- wlasciwie male zlomowisko. Obok siebie staly tam niebieska 105 bez drzwi i foteli w srodku, jednak z kompletna deska rozdzielcza, kremowa 105 z silnikiem na tylnej kanapie, niebieska 103-104 (nie pamietam) bez tylnych i prz
Nick:tm Dodano:2004-12-16 22:04:45 Wpis:10 przykazań true metala:
1.Ściągaj mp3
2.Oglągaj MTV i VIVE
3.Koleguj się z dressami
4.Chodz do kościoła co niedziele
5.Pij ciepłe mleko
6.Pisz wiersze
7.Depiluj nogi
8.Kupuj Bravo
9.Słuchaj sie babci
10.Jak wszyscy to i ty!

****a ale po***ane przykazania, stary ty tu napisaleś jak byc pozerem! Ziom jestes glupi. Ziom nigdy nie bedziesz true ty pozerze.
Nick:Vark Dodano:2004-12-16 12:54:25 Wpis:Jak czytam niektóre wypowiedzi to mi się żygać chcę!
Niektórzy goście są naprawde żałośni!!!!!!!!
MIEJCIE SZACUNEK DO VARGA VIKERNESA i black metalu (coprawda wolę deatha ale bleka też lubię)
ave
Nick:Fenris Dodano:2004-12-16 10:34:38 Url:www.iceheart.blog.onet.pl Wpis:Ave Burzum rządzi
Nick:HEINZ Dodano:2004-12-15 22:16:01 Wpis:Część Piąta - The Final Conflict

Było piękne sierpniowe południe... Słońce prażyło, żar lał się z nieba i w ogóle było *****sko gorąco. Królik, Prosiaczek i Puchatek leżeli na zboczu piwnej górki i raczyli się kolejnymi lampkami wina "Heracles - Classic Płoński Aperitiff".
- To ja już nie wiem... Zaczął rozmowę Prosiaczek. Czy jestem taki łoś czy po prostu jestem przewrażliwiony, ale gdy padał deszcz to było mi źle, ale to co teraz się dzieje przebija moje najmroczniejsze koszmary. Jest taki upał że mimo iż wypiłem tylko 2 żury już jestem na***any w trzy dupy i wszędzie widzę Tygryska.
- To dziwne, ale ja też go wszędzie widzę... Stwierdził Puchatek. Jest tu... teraz tam.. .teraz tu... O nawet macha do nas...
- No i co się tak gapicie parówy??? Ruszcie te tłuste, sflaczałe dupska i chodźcie tu! Tygrysek wprost tryskał energią... Muszę do nich iść bo się sami nie ruszą...
- Co za wspaniały dzień! Przywitał się Tygrysek... Słoneczko świeci.. jest tak gorąco... gorąco... gorąco... i.... posuńcie się bo jak się czegoś nie napiję to się ugotuję... Tygrysek opadł bezwładnie na ziemię. Byłem dzisiaj na Centralnym i kupiłem nową porcję Speed'a. Co prawda kupiłem tylko grama ale poszedł na jeden raz i takiego kopa dostałem że brykam od 4 rano... Serce przestało mi bić jakieś 5 godzin temu... Prosiaczek dawaj ten żur boś się przyssał jak do krowiego cycka... Tygrysek leniwie pociągną parę łyków i powiedział: Myślę drodzy bracia i siostry że należy zarobić parę groszy na jakieś lepsze trunki... pijemy tylko wino z podwójną siareczką a przecież jest tyle wspaniałych napojów... ode kolon... woda brzozowa.... ale to wszystko kosztuje... Proponuję wziąść się do jakieś pracy...
- Jak tak bardzo chcesz coś wziąść to może mi wziąść do buzi bo ja nie mam zamiaru nic dzisiaj robić.. Wysapał leniwie Puchatek.
- Ja tylko chciałem wam pomóc zarobić parę groszy a wy... zaczął łkać Tygrysek
- Czy wreszcie zamkniesz ten swój prążkowany ryj? Królik był bardzo bezpośredni. Ile można tak gadać...? Nie dość że przylazł i spija wino to jeszcze gada jakieś bzdury... Wtem nadszedł wolnym krokiem Kłapouchy.
- Słyszeliście? - zaczął - łowcy pip powrócili...
- A co??? Krzyś "Szadi" Cioterski im nawiał... Zapytał leniwie Puchatek. W tym momencie Prosiaczek napięcie przeszedł z pozycji poziomej w poziomo-pionową czyli po prostu usiadł.
- Krzyś nawiał?? Heheh... no to już jest martwy.... Prosiaczkowi oczy zaszły krwią...
- Nieee tam.. chyba nie, bo są z DonVasylem(TM)... Z resztą już tu idą.. Kłapouchy wskazał łapą na powoli zbliżającą się brygadę ubraną w czarne skóry.
- Ahoooy łowcy! - krzykną w ich stronę Puchatek.
- A - co? Zainteresował się Prosiaczek.
- Ten jak coś przy*****oli... Nie jesteśmy ****a na morzu...Królik z minuty na minutę stawał się coraz bardziej zły. Zły był na siebie bo pozwolił wysadzić maszynę do deszczu - przez co teraz musi siedzieć w słońcu gdzie temperatura wynosi 52 stopnie Celc. Zły był na Tygryska bo zamiast przynieść coś zimnego do picia to kupił speed i sam się nawalił.. Zły był na Pana Sowę bo źle sklecił DaBomb przez co zamiast lokalnego wybuchu był taki wy*** że fala uderzeniowa roz***ała mu domek. I zły był na Puchatka bo tamten z chitraśnym uśmiechem na ustach wsadzał mu patyk w dupę.. Puchatek! ****a jak nie przestaniesz to jak ci ten patyk wsadzę...
- Nooo gdzie??? Zapytał z jeszcze większym uśmiechem Puchatek.
- Oj zamknijcie się w reszcie... Jękną głucho Kłapouchy... Nadeszli łowcy.
- Dasz bór. Powiedział pierwszy z nich. Oto ten co go nie było... Ot mistrz nasz...ciało zgniło.. Ożywion ten co był umarły.....
- I wielkim był fanem stosunków analnych... hihihi.. dokończył Puchatek.
- Jak śmiesz! Krzyknął trzeci z nich.
- Mistrzu. Jak wiesz twa filozofia gazów wypełniająca nasze wnętrza doskonale lewituje i dysocjuje z naszą marną egzystencją. Ucz nasz a kosmos wszelaki wypełni nasze umysły... Twe wiekopomne słowa na zawsze wypełnią treścią księgi pradawne i nawet mnich sędziwy, który żyw już lat 120 na świecie tym nie zdzierży klątw płynących z błogosławionych ust twoich
Nick:fghdgfdhgfhgd Dodano:2004-12-14 01:13:12 Wpis:Jasne:)Już wyjaśniam:)
Były takie czasy, w których tzw. "prywaciarze" robili różne części zapsowe
do Syrenki. Wśród tych części były błotniki przednie i tylne wykonane z
laminatu, a dokładniej z włókna szklanego i żywicy epoksydowej. Dosyć dużo
Syrenek jest w takie właśnie błotniki zaopatrzone:)Moja Syrena 104 ma oba
przednie błotniki z laminatu, ale docelowo zamierzam założyć
metalowe:)Wszytsko ma swoje plusy i minusy:)Błotniki z laminatu nie
korodują, ale są troszkę gorzej wykonane od blaszanych:)Z kolei blaszane
korodują, ale za to takie były w oryginałach:)
Z pozdrowieniami Piotr Manelski
Nick:szatanizm Dodano:2004-12-13 22:04:03 Url:szatanizm.prv.pl Wpis:pozruwki dla wszystkih mrocznych szatanistów czczących demonicznego szatana!!!!!!! awe szatanizm!!!!!!!!!
Nick:michu Dodano:2004-12-13 18:25:14 Wpis:pozdrawiam fanów marduka i burzuma