MuzykaFilmowa.pl

Nick:Tomek Musiał Dodano:2007-11-16 15:22:28 Wpis:...Ojjj ale ta cena ok. 60 zł za ok. 20 min "Kaczmarek-Możdzer" to już sprawa dyskusyjna... Ale czegoż to się nie robi dla tego "balsamu na... uszy" jakim jest niwątpliwie delikatna, optymistyczna wręcz - melodia charakterystyczna już dla tego kompozytora!
Mimo wszystko - te pozostałe kawałki wyraźnie nie pasują do nastroju jaki tworzy muzyka Jana A.P Kaczmarka - podtrzymuję tu opinię Łukasza.
Przesłuchując "próbki" - zachęcający wydaję się być szczególnie motyw skrzypiec i... no właśnie ten głos - po raz pierwszy musze przyznać, że głos Steczkowskiej nawet wydaję się być niezbędnym i niezastąpionym (pomijam naturalnie Możdżera)
- baaa!! teraz właśnie po przeczytaniu dowiedziałem się, że to właśnie ona...

Pzdr. dla Łukasza ;-)
Nick:Mefisto Dodano:2007-11-16 03:04:43 Wpis:Niewierna nadal najlepszą pracą Jana APK, ale i Evening jest bardzo przyjemny. Co do piosenek to nie przeszkadzają mi tak bardzo, bo są to stare klasyki, które mają swoje filmowe uzasadnienie i pasują do siebie. I choć faktycznie można było zrobić coś takiego, jak w przypadku War, czyli piosenki na początku, reszta to score (albo na odwrót), to jednak nie jest tak źle. Pamiętaj Łukasz, że płyta promuje przecież film w pewnym stopniu - także na pewno ten, kto widział film sięgnie po płytkę i odwrotnie ;)
Nick:Mefisto Dodano:2007-11-14 21:46:32 Wpis:No i? Jakoś nie widzę różnicy - też były maksy, z tych samych powodów, które wymieniłem poniżej (choć raczej dla complete, co zresztą wyjaśniłem w tekście) :P
Nick:kanis Dodano:2007-11-13 22:51:33 Wpis:a i przy okazji pozdrawiam siebie:)
Nick:Kanis Dodano:2007-11-13 22:09:20 Wpis:A mnie strasznie poruszyła liryczność tej płyty, niesamowicie wyważony charakter całej partytury sprawia , że słucha się jej z wielką przyjemnością. Cieszy mnie, iż pomimo pewnej stylizacji patosu ma wiele elementów jakie poprzez proste połączenia (jak choćby czysty dźwięk fortepianu oraz elementy instrumentów folklorystycznych) wywierają duży wpływ na wewnętrzne odczuwanie tej muzyki. Jak dla mnie muzyka neisie z sobą duży pierwiastek autentyczności i przemieszania smutku, patriotyzmu z dodatkiem nuty wesołości i wiary. Jak dla mnie kompozycja na 4,5 mocne gwizdki a nawet na 5 średniomocno mocnych (choć chce się nawet zaryzykować te 5 mocnych:)) przepraszam za błędy ale nie będe pisał w Word'zie by następnie kopiować to tutaj by nie było błędów:) - cóż taki los dyslektyka ( o ile to również dobrze napisałem:)) a co do tej wielkiej kłótni - to proponuje wszystkim dać sobie na wstrzymanie i poprostu posłuchanie tej muzyki jeszcze raz. Pozdrawiam serdecznie redakcje i recenzenta i ludzi komentujących