IV LIGA SENIORÓW

<123456789101112131415161718>

:)
2006-02-06 19:06:47
Proponuje wszystkim w wekend odwiedzenie politechniki krakowskiej a dokladniej hali klubu. odbeda sie tam polfinaly o awns do 2 ligi jak wiemy krakow duze miasto i wstyd zeby kibicow nie bylo... wanda a raczej politechnika wyszla z 1 miejsca i ma duze szanse awnsu wiec pomozmy chociaz dopingiem aby w Kraku 2 liga byla pozdrawiam wszystkich kibicow i widzimy sie na hali

2006-02-06 11:36:41
Kiedy będzie aktualizacja tabeli??

2006-02-05 17:16:14
Raczej o łapówki to bym nie posądzał nikogo, bo to nie Orange Ekstraklasa, tylko IV liga siatkówki... A można wiedzieć, jak się ci sędziowie nazywali?

;-)
2006-02-05 13:57:14
Johny, bardzo piękna proza lecz jesteś bardzo daleko od prawdy. UKS ma o co mieć pretensję i tu nie ma wątpliwości, ale co do 5 seta to nie potrafisz liczyć do 3, twój wynik 13 - 6 nie istniał bo przy 11-8 wasz zawodnik z 9 zaatakował w aut i było 12-8. Więc mimo, iż masz trochę racji w tym co piszesz, to trzymaj się faktów bo to nie gazeta "Fakt". A co do zarzutów o "branie" ciekawe kto w klubie, który jest jednym z biedniejszych w 4 lidze byłby w stanie komukolwiek coś dać? Nie rozśmieszaj mnie. No i po co? Skoro Maraton i tak nie ma szans na awans?

2006-02-05 13:13:05
Z ukosa
o dwóch takich co są twórcami cudów, Ci dwaj ów wspomniani obok stworzyli legendę (czyt. Mało chlubną) na meczu Maraton Krzeszowice – UKS Kochanowski. Dotyczy to dwóch panów, jednego stojącego na linii w okularach, drugiego stojącego też tylko że na wzniesieniu on również posiada szlachetnie zdobiące go patrzałki. Obserwując wczorajszy mecz można było mieć wrażenie, że dioptrii w goglach jakie mieli ów panowie z PZPSu( przynajmniej tak im pisało na strojach) starczyło im tylko na sety trzy. Po odnotowaniu wyniku 1:2 do Uks, dioptrie znajdujące się w szkłach kolegów po fachu zaczynają posiadać lekki astygmatyzm, krótkowzroczność. Dwóch takich widziało na boisku dotykanie przez gości siatki, nagminne obijanie antenki przez gości, błędy w ustawieniu nie muszę wspomnieć ale też gości, jak również nie widzieli jak piłka ląduje cały metr od kolegi stojącego jak pal azjatycki przy linii bocznej boiska wskazując piłkę na aucie. Takie oto fajerwerki zdołali zafundować panowie z „papierami” w secie czwartym. Ale to co „kampania rowerowych” tych z PZPSu zrobiło w secie piątym to nie jeden nieznający się na grze zdefiniowałby: To jest cyrk na kółkach który prowadzą panowie nadwidzialni, bo tak ich trzeba nazwać. Przy stanie 8:6 dla Maratonu, dyrygenci ów zawodów pokazali 4 żółte i 1 czerwoną kartkę, nawet trenerowi gości się dostało żółcią. Więc ze stanu 8:6 zrobiło się 13:6 bez jakiejkolwiek ingeręcji piłki. Mecz skończył się 3:2 dla Maratonu bo tak miał się skończyć. Szanowni panowie ze związku siatkówki delegując „gwizdaczy” do meczów trzeba zaaplikować im kontrolne badania okulistyczne, gdyż jak wiadomo prewencja jest zawsze wskazana. Odnosząc się do dwóch panów z „ z drutami w rękach” i dziergając mozolnie wczorajszy mecz stworzyli wyżej wspomniany cyrk, który przekształcił dobry mecz w para mecz. Może panowie „gwizdaki” zapomnieli zaaplikować sobie na wczorajszy pojedynek między oczy denek, lub słoików nie mniejszych jak miał Stępień w 13 posterunku, słoje ów mogły by się nadać dla tych „szachrajczyków” z taką postawą panowie powinni mieć prace papierkową, ale na budowie jako sprzątający papierki po cemencie. Widząc wczorajszy mecz można było zobaczyć typów „faul play” nie mającego absolutnie nic wspólnego z „fair play”, widowisko jakie wczoraj się miało odbyć pod postacią „agonistycznego” odbyło się pod postacią lipy i syfu, oby mniej takich „wypatrzaczy” na meczach, a panom ze związku polecam badania okresowe okulistyczne. No chyba że panowie byli polskim klonem „Miriam” (czytaj on i ona) padło akurat na okres więc można by ewentualnie wybaczyć. Panowie zachowywali się jak dwa worki z cementów tylko że już wylanych i uformowanych tylko, że na wynik korzystny dla Maratonu Ps. Panowie z zespołu Krzeszowic przechodzili też samych siebie w niektórych sytuacjach skinając głowy i podśmiechując z poczynań „gwiżdzących” i komentując ich postępowanie „my nie mamy z tym nic wspólnego” panowie szanujmy się. A panom „władczym” wczoraj sprzedało by się Copa, bynajmniej nie America tylko Copa w D**E! I jeszcze raz przychodzi na myśl już wyświechtane przysłowie że ”tylko ryba nie bierze” tylko że jak daleko z czymś takim można zajść?..................

2006-02-05 13:08:02
Tak. Przegrana to zawsze wina sędziów którzy skrzywdzili i wypaczyli wynik meczów. Jakakolwiek krytyka momentalnie rodzi agresję i wyzwiska a jak się uda wygrać to sporo chwalenia się od razu się pojawia. Fajnie się Was czyta, nie ma co. W sumie racja - po co uczyć się od lepszych (w danym momencie) skoro łatwiej obrazić się i potupać nogami. Z moich własnych obserwacji - to najbardziej kuleje rzemiosło siatkarskie i występuje generalny brak "boiskowego cwaniactwa" Przynajmniej na tych meczach, które widziałem.

2006-02-05 13:06:13
hehehe siema misiek ) no wrocilem do gry ;P i mam nadzieje ze do formy tez wroce bo narazie to padaka jest do zobaczonka )) pozdrawiam

;-)
2006-02-05 12:48:25
Ha ha ha - uderz w stół a nożyce się odezwą.

2006-02-05 12:47:13
Nie Michael z Waskim wiedzielismy ze to nie Ty,posiadasz wieksza inteligencje niz ten parobek co to napisal Przeciez wszyscy wiemy kto to....;P Pozdrawiam i do zobaczenia na meczu...

2006-02-05 11:54:16
Czesc waski tu Misiek!!Milo ze znowu wrociles do gry.Niedlugo sie zobaczymy na parkiecie to pogadamy.ps. nie wiem kto podpisal sie byly galowiec ale to napewno nie bylem ja.Pozdrawiam)(mam nadzieje ze nie pomyslales o mnie)

2006-02-05 10:53:03
Widzę, że dyskusje są na coraz wyższym poziomie... W każdym razie, zna ktoś nazwisko sędziego z meczu Maraton - Gimnazjum?

2006-02-05 10:01:49
byly galowiec - chociaz bys sie podpisal jak czlowiek. w sumie itak wiem komu mam skopac ryja za taka hamowe bo jestes jedyna osoba ktora grala w gali i ma taki poziom inteligencji zeby napisac taki koment. sory. ale tak sie nie robi.

2006-02-05 09:22:14
Zal bylo patrzec?Co bylo zal patrzec jak nie widziales meczu....? Wez lepiej sie zastanow nad soba,zanim cos napiszesz,bo jak wiadomo nie od dzisiaj inteligencja nie grzeszysz...pozdro

;-)
2006-02-05 00:28:19
Co do meczu Maratonu to to co pisze jeden z was, o nie gwizdanych przejściach przy zagrywce, to zupełna bzdura. Przy żadnej z zagrywek nasz środkowy nie dotknął lini. Nie wiem co wam się wydawało będąc po drugiej stronie boiska, ale nie było przejścia.

2006-02-05 00:08:04
zebys sie nie zdziwil, Gala nie musi sie tlumaczyc takim ... jak ty, i napewno nie zamierza, ale ty lepiej nam wytlumacz twoja glupote o ile potrafisz, pewnie w dziecinstwie dostales z polobrotu od jednego goscia i co zostalo