Rozdział X

<12345678910>

z2
2005-02-18 19:34:09
jemes potter smierciozerce no nie wiem czy to najlepszy pomysł ;] niezbyt mi sie podoba prawa ręko nie trzyma dawnej jakosci rozdziałow ;/

2005-02-18 18:50:03
"1) Rozdział dedykowany Jamesowi Potterowi. Był on przyjacielem, mężem, ojcem i ...
2) Rozdział dedykowany Severusowi Snape'owi. Był on przyjacielem, bliskim ...
"

Tak mi się wydaje że te słowa mają tu kolosalne znaczenie....

2005-02-18 18:22:45
"- Tak, Prawa Ręko. Zgładź swojego potomka, aby zapobiec mojemu upadkowi. Jeżeli odmówisz. - dodał, widząc strach i wściekłość na twarzy Pottera. - ... sam go zabiję. Ciebie także. I nieświadomą twoich działań małżonkę. Czy nadal uważa, że te sowite nagrody pochodziły od wdzięcznych ludzi, których uwolniłeś od ataków Śmierciożerców? - zarechotał. - Dałem ci pół roku, abyś wrócił do mnie. Nie uczyniłeś tego, wręcz zacząłeś naprawdę działać w Zakonie. Czyżbyś się ode mnie rzeczywiście odwrócił, Prawa Ręko? Dam ci szanse odkupienia. Zabij syna, a wrócisz do moich łask."
No to Lily nie wiedziała, co robi James?? On by jej nie okłamywał. I co, Voldemort płacił Jamesowi za zabijanie szlam?. Może i sie za bardzo czepiam, ale... po prostu nie pasuje mi James jako Śmiecierus.
A i chcę dodać jeszcze jedno. Skoro żeczywiście był Śmierciożercą, to po co przyjaźnił sie z Łapą, w końcu Łapa był zdrajcą czystej krwi. Ciekawa jestem co dalej napiszesz.

2005-02-18 18:10:47
Sylwia nie czarna reka tylko prawa reka! A po drugie kto powiedział ze James był śmierciożerca? Nigdzie tego nie napisano, możę był może nie był. Moim zdaniem motyw z prawa reka jest duzo glebszy niz nam sie wydaje. Nauczyłem się nie patrzec nie tylko na to co jest napisane ale i czytac pomiedzy wierszami. Znajac HBP i jego pomysły spodziwam się czegoś dużo dużo głębszego i zaskakującego niż tylko stwierdzenie że James był śmierciożercą. A co HBP wymyslił to się przekonamy w krótce...

2005-02-18 18:00:44
Mój nik powinien brzmieć Sylwia, ale nie ta co pisała komenta, na początku. Piszę, zeby nie było wątpliwości.

2005-02-18 17:58:35
Miałaś bardzo orginalny pomysł, żeby zrobić Jamesa śmierciżercą. Jeszcze nigdy nie czytałam takiego opowiadanka, pomysł nie przypadł mi do gustu, ale miomo wszystko to ty tutaj piszesz i sama wiesz co jest najlepsze dla tego opowiadanka. James - nawrócony śmierciożerca, zupełnie jak Snape. I ten przydomek Czarna Ręka. Ciekawe od czym zasłużył sobie na taki zaszczyt by nazywano go Czarną Ręką. Bo napewno nie zabijał, był tam taki fragmęt w którym Voldzio, powiedział, ze od zabijania to jest Malfoy. Może szpiegował. Czarna Reka, podoba mi się ta nazwa. Jakoś tak do gustu mi przypadł. Zastanawi mnie tylko, dlaczego Voldzio, jak i Dumbledore tak mu ufali. ten pierwszy to jeszcze rozumiem, bo dla niego szpiegował, ale stery Drops, również mu ufał. Dlaczego. A i jeszcze jedno chyba wiem o co chodziło z ta mocą, ale poczekam na rozwój wypadków i zobacze, czy dobrze kombinuje. Mam przyposzczenie co do trzech faragmetów, ze moga być znaczące, Ty powiedziałeś, że są 2 znaczące. Więc moze myślimy o tych samych. jest chyba szansa, ze może przynajmniej na 1 z nich trafiłam. Poczekamy zobaczymy. POZDRAWIAM i zycze Ci dużo, dużo weny

HBP
2005-02-18 17:10:25
Hmmm... widze, że żadne z was nie przeczytało dokładnie jednego zdania. No, dwóch, z rozdziału X. Zdaża się... i ja wam nie będę ich pokazywał.

2005-02-18 16:17:03
YOU ARE THE CHAMPION MY FRIEND,Tuuttuuu.YOU ARE THE CHAMPION,YOU ARE THE CHAMPION!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Tyle ze glupie ze Potter byl smierciozerca

..... .....

.. . . ..
.................

2005-02-18 15:39:53
Od początku 9 rodz. jest gorzej......... 8 był zdecydowanie lepszy od 9 i 10.

2005-02-18 14:53:16
Zapomniał bym o pewnych błędach językowych
gdzies w tekscie jest napisane "Potter, Ron, Hermiona..." dlaczego nie nazwałeś Harrego po imieniu ??
tak samo często piszesz chłopiec zamiast chłopiec napisz Harry.... Ron tak jak Pisze J.K. będzie sie napewno lepiej czytać

2005-02-18 13:44:51
Zgadzam sie z animagiem. Ma 100% racje. I takze opieram sie na 5 tomie. James nie mogl bynim byc. Harry mialby walczyc przeciw ciemnym moca, a James je popierac, radye jeszcze raz wnikliwie przeczytac 5 tom.

2005-02-18 11:09:05
Aha, i jeszcze jedno. Wiedziałby, że Pittgrew zdradził Zakon, a poza tym, skoro był Śmierciożercą, to po co niby ta cała heca z Strażnikiem Tajemnicy i tak dalej? Po to żeby odwrócić uwagę Zakonu?

2005-02-18 11:04:19
Nie wiem, ale tak mi się wydaje. W końcu nie bez powodu męczył i prześladował Smerkerusa (tylko nie mów, że wtedy praktykował :/ ). Poplecznicy Voldemorta gardzili szlamami, a jakoś James wyszedł za Lily, kochałją i w ogóle. Gdyby tak lubił Czarną Magię nie przyjaźnił by się z wilkołakiem, tylko go pognębiał. Ale jak chcesz, twoje opowiadanie, ale na serio nie sądzę, że James mógłby być Śmiecierusem... Aha, i ja nie chcę się kłucić, tylko 'wyrarzam swoje zdanie'.

HBP
2005-02-18 09:11:10
Błąd rzeczowy - fakt. Ale... skąd wiesz, że nis służył? Równie łatwo posądzili Syriusza o zdradę Zakonu na rzecz Voldemorta. Poza tym... nieważne. To nie jest sedno sprawy. Poprawię ten błąd.

2005-02-17 22:51:42
Zawsze, jak czytam o tym, co było, jak żyli Lily i James, coś mnie ściskało. Teraz też. Uważam, że ta notka jest naprawdę super, ale, że tak powiem, koniec nie ten. James na pewno NIGDY nie służył Czarnemu Panu. Był przeciwny Czarnej Magii i nie opieram się na fanfickach z netu, ale na V tomie. Poza tym, Voldemort zamordował Potterów w Noc Duchów, nie w styczniu, a Harry miał wtedy półtora roku, a nie, jak napisałeś, pół.