animag, cały czas mijasz się z celem. Cytujesz dobre fragmenty, ale źle je interpretujesz. Masz problemy ze wspomnianym "czytaniem między wierszami". A chyba nie myślisz, że będę wam cokolwiek wprost mówił, hę? Zauwazyłem, że bardzo uważnie czytacie Wrota - chwała wam za to. Ale czytacie je pod kątem błędów - też dobrze. Mimo to umyka wam to co najwazniejsze. Jak dotąd zawarłem trzxy bardzo ważne wątki. O jednym była mowa, trochę dyskusji. O drugim całkowicie zapomnieliście, a trzeci... no cóż. Trzeci także oddszedl w cień. A szkoda. Życzę wam pewnej zmiany punktu widzenia. NIGDY to co widzmy nie jest dokładnie tym, czym jest. Może tylko przypominać rzecz, którą podsuwa nam nasz ograniczony logiką mózg. Chcesz wiedzieć i rozumieć? - porzuć logiczne myślenie. Co do Jamesa - bardzo trafnie ktoś zauważył, że nie był to facet "od brudnej roboty". A Voldemort mu nie ufał, tak jak nie ufał nikomu. Dumble wierzył w Jamesa z tego samego powodu, co wierzył w Snape'a. Tyle. Aha, sorki za błędy literowe i orty. Pisałem bardzo szybko.
|