Nick:Kiermanycz
Dodano:2003-12-07 14:21:04
Wpis:Proszę o to list:
"Druhny i Druhowie !!!
35 lat temu nadano sztandar Szczepowi 265 –tych Warszawskich Drużyn Harcerskich
i Zuchowych i od tej daty liczy się historia naszego Szczepu. Inne to były czasy, inna
ideologia i inne Harcerstwo.
Dziś to DARABA, 265 Szczep obchodzi swoje Święto Barw – w innej, na szczęście,
rzeczywistości i w innej organizacji harcerskiej. Wiele się przez te wszystkie lata zmie
-niło, różne były koleje losu DARABY, jej harcerek i harcerzy. Przewinęło się nas przez
szeregi Szczepu bez mała kilka dobrych tysięcy; wielu do dziś wspomina lata spędzone
w drużynach z numerem „265” jako najlepiej spędzone lata dzieciństwa i młodości.
Jeszcze nie tak dawno, zdawałoby się, brałem udział w obchodach dwudziestolecia Sz –
czepu, nie tak dawno, ledwie chwilę wcześniej byłem zastępowym i drużynowym w CZA-
CIE, przez pewien czas Kiermanyczem. Czas jednak płynie nieubłaganie naprzód...
Dziś, wybaczcie – ale muszę tak napisać, dzieci moich koleżanek, kolegów są wśród Was:
dh. Ania Piotrowska, której Mama, dh. Dorota Niziołek była drużynową KONICZYNY,
dh. Bartek Paczyński, którego Mama, dh Bożena Broda była moją drużynową , dh. Sławek
Kuliński, syn dh. Marcina Kulińskiego - mojego przyjaciela z tamtych lat...
Wybaczcie, jeśli kogoś jeszcze pominąłem, nie znam Was teraz tak dobrze.
Wierzcie mi, to że DARABA wciąż jest i ma się dobrze – jest nie tylko dla mnie wielką
radością. Także dla grona „dinozaurów”, w którym się spotykamy czasami. To dobrze, że Szczep nie zniknął, jak wiele innych środowisk harcerskich, że przetrwał trudny czas
zmiany organizacji, żeście się odnaleźli i pełnicie naszą Służbę dalej. Wielu z nas pełni ją
nadal – pracując zawodowo, dbając o własne rodziny, pielęgnując przyjaźnie.
W dniu dzisiejszego Święta Barw życzyć Wam wszystkim chcę przede wszystkim jed –
ego: by Służba trwała dla was naprawdę „Całym życiem”, byście mieli w sobie dość siły,
aby przetrwać przeciwności losu i dalej iść drogą, którą wybraliście składając Przyrze-
czenie Harcerskie. Wiem sam, że nie jest to proste ni łatwe. Ale po tylu latach, może-
cie mi uwierzyć na słowo – warto.
Życzę Wam też, całej DARABIE – by miała się coraz lepiej, rozwijała się, bogaciła du- cho-wo, zostawała w sercach wielu jak najlepsze wspomnienie, by wracali do Niej.
Teraz to Wy własną pracą i Służbą piszecie dalsze losy Szczepu – oby jeszcze przez
wiele następnych lat.
Kończąc, chciałbym podziękować wszystkim, których dane mi było dzięki Harcerstwu po-
znać. Będę pamiętać Was zawsze – moich instruktorów, koleżanki i kolegów, podwładny-
ch – moich przyjaciół w Braterstwie po prostu.
Ale szczególnie chcę uczynić to dla jednej osoby, bez której DARABA nie istniałaby tyle dobrych lat.
Dh. Stasiu, Szefie dla nas wszystkich – po prostu dziękuję.
MYROM
hm. Arkadiusz Paweł Lenicki HR „LENIN”"
miłej lektury
|