Witam Pani Urszulo. Nie jestem specjalistą ale z tego wyczytałem to, wino po zlaniu "wydaje gazy" już nie tak bardzo intensywnie bo nie ma z czego fermentować. Więc pozostaje Pani tylko czekać. Można a nawet chyba należy, zlać winko raz jeszcze żeby było bardziej klarowne. Uważać należy by nie zassać osadu z dna.


Ja natomiast nie doczekawszy się odp. na moje pytanie, o to czy można dolać syropu.
Postanowiłem za eksperymentować i dolałem 4L syropu i czekam ;)

Pozdrawiam

Witam witam ;) Może tu Ktoś będzie wcześniej niż Pan Tomasz na mejlu ;).
Zastanawiam się czy jest możliwym by do 12 dniowego nastawu dolać jeszcze 4L syropu?
Nigdzie nie mogę znaleźć info na ten temat.
Nastaw zrobiłem z :
6kg winogron
4L wody [przegotowanej]
2kg cukru
I chciał bym jeszcze taką samą ilość syropu dolać.
Czy jest to możliwe? Czy wino nie zrobi się "puste"?
Bulgocze raz na 3-4 min
Banka 50L.
Pozdrawiam.

Witam.Wczoraj przelałam wino bo juz minęło 6tyg.od nastawu.Mam pytanie i bardzo proszę o odp.mianowicie po załozeniu rurki i wlaniu do niej wody kilka razy usłyszałam bulgnięcie. Natomist juz dzis nie słychac,czyżby dlatego że przelałam do tego samego(32l) a wina jest 10l.Nie posiadam mniejszego gąsiorka,jeśli ten za duży czy wino się może nie udać.Bproszę o odpowiedź.Z góry serdecznie dziękuję.

U nas nie było wielkiego pienienia się i podnoszenia w pierwszej tak zwanej bużliwej fermentacji ale my mieliśmy i tak za duży balon do ilości moszczu.

Dzisiaj pierwszy raz nastawię winko.Zacne od winogron.I odrazu mam pytanie czy butla musi być durzo większa w stosunku do ilości nastawu ?Pozdrawiam.

stronka bardzo przydatna od dwóch lat z niej biorę przepisy. zacząłem od wiśni, a w zeszłym roku było winko z czarnej porzeczki, winogron i wiśni, w tym roku agrestowe ( ciekawe czy się nie popsuje? bo podobno łatwo sie psuje) wiśniowe i winogronowe.

ubiegłoroczne wina choć młode ( i w większości wypite) smakują wyśmienicie. ciekawe jak wyjdą tegoroczne trunki.

Witam:)
Jak do tej pory z przepisów Pana Tomka skorzystałem dwukrotnie - wino z winogron wyszło znakomite:) a przed wakacjami cieszyłem sie winka ryżowego!

AVE Cezarze - dzis rozpoczałem "zabawę" ilicze na HATTRICKa winowego - WINO BANANOWO-POMARAŃCZOWE:)))))

Podstawowe zasady higieny i nic się nie powinno stać (ewentualnie jak kogoś to nie zadowala można użyć pirosiarczynu potasu) czyste naczynia, temperatura tak 20-24 stopnie i hula. Muszki się nie dostaną to prawda (u mnie te się uparcie topią, nawet w obecnym głogowym).

Ale jeśli włożyla rurkę fermentacyjna z wodą to nie wlezie muszka a co najwyzej się utopi w wodzie jak to uparcie u nas czynią. Najważniesze to chyba nie przegrzać drożdży i nie zakazić nastawu.

Ile wody do tego? Jeżeli za dużo to wino wyjdzie Ci puste w smaku. No i korek z waty jest swego rodzaju zabezpieczeniem przed muszkami, które są wrogiem wina.

Właśnie nastawiłam wino z winogrona.Zważyłam i olaboga ! tylko 6kg mam już gotowego bez szypułek.Nie wiem jak to mi wyjdzie bo proporcje odpowiednio dobrałam ale mój gąsiorek ma 34 l.Nie robiłam korka z waty bo na pewno mi nie sięgnie do rurki.Dałam.drożdże FERMIVIN,pomyślałam że skoro za duży gąsiorek to samo nie zacznie fermentacji.Przyznam,po raz pierwszy zabrałam się do takiej operacji jak zrobienie domowego wina ponieważ od miesiąca jestem posiadaczką działki.Napiszę co mi wyszło z tej zabawy w "producenta wina"Proszę o komentarz do mojego wpisu np.czy jest szansa aby ten mój wyczyn zakończył się powodzeniem.Pozdrawiam wszystkich zaglądających na tę stronkę :)

@Ewa
Już najprawdopodobniej nic może z tego nie być :/ 2 tygodnie to długi czas, powinno po dniu zastartować...najwidoczniej drożdże nie rozmnożyły się w butelce. Ja odkąd znalazłem aktywne drożdże winiarskie FERMIVIN firmy BIOWIN i jestem zadowolony. Fermentacja zawsze zastartuję. Patrząc na datę twoje posta to już pewnie dawno wszystko wyrzuciłaś :E

www.wino.org.pl/forum bardzo dobra stronka z możliwie wszystkimi pytaniami i odpowiedziami dotyczącymi wina i nie tylko :)

@Susannna

Powodzenia z ryżowcem (choć jego ciężko zepsuć :P) ja zawsze robię czystego bez przypraw (nie lubię korzennych win) i dodałem jedną mniej cytrynę :)

dziś nastawiliśmy wino zryżu jak wprzepsie napisze za miesiac co i jak

RATUNKU!!!
Nastawiłam wino z wisni a właściwie z soku wisniowego z sokownika, dałam 12l soku, 8kg cukru rozpuszczone w 8,4l wody(wszystko wedle przepisu) +pożywka i drożdże które przygotowałam 2 razy i żadne nie chciały chodzić w butelce. Wino nastawiłam więc i drożdże dodałam jakie były do gąsiora ok.30l prawie 2 tygodnie temu, do dnia dzisiejszego wino nie fermentuje. Czy to co tam jest w butli jeszcze sie do czegoś nadaje, czy jest tam jeszcze za mało cukru, czy te drożdże by jakieś do bani, każde były z innej firmy i kupione w innym sklepie, Czy mam to wylać i już sobie nie zawracac głowy tym pomysłem, pomóżcie niedoświadczonej.

Ja właśnie 1.07 nastawiłem wino z wiśni, a po wydrylowaniu w całości wrzuciłem do gąsiorka. W przepisie jest napisane, że puszczenie przez sokowirówkę również jest możliwe. Powodzenia :)