O widzisz! Najlepsze orzechy rosną na placu....przy Pałacu Kultury!

No tak, tylko nie mamy jeszcze orzechów! Wiem, orzechy przyjadą z pewną Osóbką z Warszawy!

I smakowicie!

Szefu dokupi Polo-Cokte i będzie wesoło!

To ja ser i pomidory! Ale będzie jedzonko!

Nie musi być biba - może być zwykłe spotkanko mafijne! Ja moge kupić kluchy!

Może kiedyś zrobimy bibe u mnie i grubcie nam to zrobi??

A po ciachu przystawka Szefa Kuchni - makaron z serem i orzechami! Ech....jakie to było pyszne!

Moze ktos upiecze PYSZNE ciacho i zjemy sobie na ławce albo w Twiscieale bym zjadła takie smakołyki,troszke orzechów,kokosik,galaretka,troszke alkoholu,czekoladki,......dobra koniec marzen bo slinka cieknie

Mnia Mniam "Niebo w gębie"

Aż się ośliniłem! Krzychu jesteś mistrzem opowieści "fantasy"!

Już widze oczyma wyobraźni jak wkładam mój cieńki, ostry nóż w miękką, słodką i pyszną mase, przekrawam ciasto i z ogromną niesamowitością je jem, smakując kęs po kęsie!

HAHAHAHHAHA

ummmmmmmmm pychaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Nie róbcie smaka

Mnnnnnnnnnniiiaaaaaaaaaaammmmm!