Forum "Rozmowy rodaków"

<1234567891011121314151617181920212223242526272829303132>

2005-07-06 13:02:31
Nie w samych zwierzątkach, a w czynnościach z nimi podejmowanymi!

2005-07-06 11:51:22
No jesli w kleszczach, wężach i pyłkach jest choć troszeczkę rozmantyzmu to ja przepraszam, ale chyba faktycznie nie ejstem romantykiem!

2005-07-06 09:11:43
Tak myślałem - za dużo romantyzmu, nie?

2005-07-06 00:54:04
E tam, to nie moja bajka!

2005-07-05 13:15:53
Kleszcze można powyciągać - niczym lekarz i troskliwy (już wtedy) mąż, a zaskrońce i pyłki poprzeganiać niczym dzielny rycerz!

2005-07-05 11:26:48
Grozi nie grozi ale to nie najlepszy pomysł. Wiesz tyle kleszczy na tych łąkach teraz łazi. Zaskrońce no i przedewszystkich te wstrętne pyłki!

2005-07-04 18:06:55
Ja dalej obstawiam przy swoim! I tak mi to nie grozi więc choć pomarzyć mogę!

2005-07-04 14:45:58
Łąka, kwiaty, alergia...nie nie to nie najlepszy pomysł!

2005-07-04 13:57:00
A ja dalej trwam przy tej obsypanej kwiatami łące....ech...

2005-07-04 01:03:14
W urzedzie stanu cywilnego!

2005-07-03 09:43:47
To wolisz ślub w blaszanym garażu czy w prawdziwej świątyni!?

2005-07-03 00:39:56
Nie!! Jestem realistą!

2005-07-02 17:57:36
Bluźnisz!!!

2005-07-02 01:04:52
Juz mi niedobrze na sama myśl o tej pracy!!

2005-07-01 15:45:41
Nie czekaj na żadną kolej tylko zapierniczaj ile możesz i kiedy możesz! Krótki sen, śniadanie, ogień u proboszcza, kąpiel, TePsa, sen i od nowa! Proboszcz niech będzie Twoim idolem! I firma...eee...nowa świątynia niech będzie ciągle w Twoich myślach i snach!