DObra dobra ty się nie wymądrzej bo wiesz o co mi chodzi!

Ty pisałeś o "byłych", więc zapytałem o Koleżanke z Nowego Miasta! A na Mickiewicza nikogo nie znam! Znam np. taką jedną śliczną, ale na ulicy Rynek

Nie!! Hmm, ciekawe!

Nie mam znajomości na Mickiewicza!!!

Raczej Śródmieściu! A dokładnie Mickiewicza a wieczorami Baranówka!

Co ciekawego a Nowym Mieście?

Oj tak. Wdzięcznośc to ty potrafisz pokazać! nie żebym na sobie doświadczył, ale twoje byłe wiele mi powiedziały na temat twojej "wdzięczności". Powiem szczerze ze chwilami sam sie zaczerwieniałem słuchając tych historii.

Ona już i tak wiele ujawniła (bez głupich domysłów) i za to będę Jej wdźięczny do końca mojego życia!

E tam, poprostu mało wiesz o życiu. Ale niebawem Renia ujawni przed toba najpiekniejsze swery zycia ludzkiego!

Może, może - ja tu tylko stwierdzam fakty i uświadamiam się w swojej niepełnosprawności umysłowej!

No to co!! KAżdy ma prawo! Jak ksiądz może to żonaty nie??

I "najciekawsze" jest to, że są to mężczyźni żonaci i dzieciaci!

Widze że burdel was obużył a kościół nie! Czyżby prawdziwy mężczyzna cały czas w kościele siedział?? Obawiam się że więcej prawdziwych mężczyzn znjadziecie w burdelu niż w kościele!

Życiem prawdziwego mężczyzny?

Burdel +piwo=prawdziwy mezczyzna??????????????????????????To nie prawda!!!!!!!Zostawcie mojego Brata!!!Nie wprowadzajcie Go do burdelu,bo chłopak zarazi sie jakims syfem