taaaaak, to było coś
wielkie przezycie.... wreszcie mogłam poczuc te klimaty i w ogole
co prawda jak na sektor C nie było źle. lornetka chodziła
jestem bardzo zadowolona!!! zaspiewal najlepsze piosenki ( no prawie), kiedy zaczal spiewac again
o malo co sie nie rozplynelam
......... LENNY wymiatał, najfajniejsze bylo gdy szedl w tłum
, szkoda, tylko ze do mojego sektora nie doaszedl :/
wspomne jeszcze o zajebistej oprawie technicznej ... swiatla dobrane rewelacyjnie ktore zmieniałye sie w takty dzwieku ....
co do ochrony ... akurat u mnie stali jacys porzadni z FOSY
najgorszy byl powrot. wepchalam sie w 1 autobus
i musialam stac jak sardynka...... ale zajechalam na dworzec
tak jeszcze moim zdaniem koszulki byly za drogie.... no sorry ale 140 za koszulke to nie dla mnie ( chyba nie tyko dla mnie)......... hahaha mnie stac bylo tylko na smycz za 2 zł
do zoabczenia na nastepnym koncercie
LENNY GÓRĄ!!!