tak tak sie składa wiele ludzi oskarża nas o to, ze jestesmy na dnie- ze jestesmy debilami, psychopatami itp, I tak moze mają racje- to wasz ,,kochany" bóg nas takimi stworzył a właściwie lepszym słowem będzie- wykreował nas takimi. Taka prawda, niestety- bo jesli ten bóg dla którego jest niby to wszystko możliwe to zaczynasz wątpić w jego kochane miłosierdzie, w jego dobro. Możecie uwazac mnie za zjeba (czasem sam sie z niego uwazam) ale kochany milosierny- bog niezle mi juz dokopal w zyciu a mam dopiero 22 lata- powiedzialem sobie a wlasciwie jemu ze mam caly swiat w dupie ze mam ,,go" w dupie. Caly czas cos na mnie zsyla, caly czas sie msci na mnie - tylko nie wiem za co- chyba tylko ze moi rodzice sie przespali przed slubem i efektem tego bylem ,,ja". Moja szkola- podstawowka- koszmar- ciagle siniaki na rekach, przezywanie itp. (az sie sam dziwie ze sie nie powiessilem tak jak te ostatnio dzieci dreczone przez rowiesnikow). Teraz jestem na studiach- mam dziewczyne niby ok :] aleee.....wlasnie- ku...a to ,,ale" zawsze musi tak byc- przemawia teraz przezemnie szyderczy placz (pomyslicie co to wogole jest). Mam zajebista nerwice ząlądka- nie moge siedziec spokojnie na wykladach- nie moge normlanie notowac itp, bo ciagle mam problem ze swoim spierd... brzuchem. Powiedziecie no ale masz dziewczyne- niby tak..ale znowu jest to je.. ,,ale". wlasnie niedawno pojechala odemnie do domu- ale wiem ze mnie zdradza, oszukuje, robi w balona- wczoraj odebrala telefon od swojego bylego- ja niby spalem ale poszla do sasiadniego pokoju rozmawiac z nim- a ja wszystko slyszalem-
wlasnie- czasem moze lepiej jest zyc w niewiedzy. gadala do swojego bylego ze jest tu grzeczna i ze jak wyjdzie z wojska to cos mu tam kupi- a pozneij jak sie pytalem kto dzwonil to ze niby kolezank- spojrzalem w jej tel pozniej- i co- polaczenia odebrane- imie jego bylego- jak to powiedzialem to chciala jechac malo co niezerwala- wiecie co tylko pewnie teraz jestem z nia po to bo jej byly jest w wojsku a ja to tylko tak miedzyczasie- i jak tu wierzyc ludziom- czasem sobie mysle ze jestem jakis inny- ogarnia was czasem czlekowstret jak idziecie ulicą ? myslicie sobie- zeby wszystkich ludzi zabic- pocwiartowac za to co wam zrobili ewentulanie robią- czasem chce byc sam- siedziec sam, porzucic to swoje cialo i sie wyniesc z tego swiata- Wiem, pewnie napiszecie jestem chory na depresje musze isc do psychiatry- juz mam to za soba- leczenie psychotropami. itp ale to nic nie daje- pzynajmniej nie umnie- moja osobowosc zostala zapisana w dziecinswie- a jak ktos kiedys powiedzial co ktos napisal tego juz wymazac nie mozesz...ODI PROFANUM VULGUS...........!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!