Ludzie!!! Tutaj tak na prawdę nie chodzi o ochronę!!! To był faktycznie nieszczęśliwy wypadek. Żaden facet, który się z tego utrzymuje nie chciałby zabić człowieka na swojej zmianie a ni w żadnych innych okolicznościach. Myślicie że on chciał trafić za kratki za śmierć tego chłopaka??!! Myślicie że jest mu z tym dobrze że będzie miał tego dzieciaka na sumieniu do końca swoich dni?? On też w pewnym sensie stracił tam wtedy życie. W jednej chwili naznaczył się piętnem, którego już nic nigdy nie zmyje. Do końca życia będzie odpowiedzialny za śmierć drugiej osoby, nikt z nas nie jest nawet w stanie sobie wyobrazić tego, co człowiek wtedy czuje. Poza tym, gość w jednej, krótkiej chwili skreślił swoją jedyną szansę na normalne życie. Siedzi w pudle, gdzie nawet zatwardziałym kryminalistom jest ciężko a co dopiero kolesiowi, który trafia tam bo się kurewsko przecenił! Z dala od rodziny i bliskich, wśród bandytów z wyboru, bez szans na normalną pracę gdy stamtąd wyjdzie, bez szans na normalny dom i rodzinę, bez szans, by po tym co przeżył, wrócić do normalnego życia. To nie w kadrze ochrony takich miejsc leży problem, ale w samych miejscach. Przychodzi tam kupa zapyziałych buraków, liczących tylko na to żeby się tam nachlać, naćpać dropsów i komuś przyjebać. Większość gości tego forum jest zbyt młoda, żeby pamiętać takie historie, ale gwarantuję wam moi drodzy, że to nie była pierwsza ofiara tego zawszonego miejsca i wszystko przemawia za tym że nie ostatnia. Milano ma na swoim koncie znacznie więcej ofiar śmiertelnych, ale jedynie ta, którą był Kamil to wynik niewłaściwej interwencji ochrony. W większości przypadków ochrona często może uratować tam komuś życie, zanim zostanie zakopany na śmierć przez stado ,,bawiących się" tam IDIOTÓW!!! Takie miejsca to zwyczajna wylęgarnia chamstwa i syfu. Zachlane mordy dookoła, pełno pijanych, spompowanych koksów z orzeszkiem zamiast rozumu, którzy przychodzą tam tylko po to żeby się z kim potłuc. Gówniarze, którzy myślą, że jak się nażrą jakiegoś świństwa to będą tacy cool a tak naprawdę zamieniają swoje i tak już małe móżdżki w zasyfioną gąbkę. Nastoletnie gówniary, wytapetowane, odpacykowane a'la ta dziwka doda, robiące laskę po lasach, na tylnych siedzeniach samochodów, w kiblach, a co odważniejsze pewnie nawet na samej sali czy pod stolikami. A to wszystko na pełnej syfu i gnoju, dusznej, zadymionej, śmierdzącej potem i kałem sali przy najbardziej tandetnych rytmach, disco polo albo rodem z viva tv!!! Jednym słowem: POPELINA!!!! Nie wiem jaki idiota może nazywać takie miejsca klubami. To tak jakby Węgrowski bar pod smokiem nazwać czterogwiazdkową restauracją. To zwykły śmietnik!!! Ja nie poszedłbym tam po nic innego jak tylko w celu wysadzenia tego miejsca w powietrze razem ze wszystkimi jego fanami!!!!!!!!!!!
|