Nick:Romek
Dodano:2009-08-18 15:43:25
Wpis:Fosi daj spokoj,nie roztrząsaj tego tematu dla radosci i spelnienia ambicji pseudo zawodowcow.Szkoda czasu lepiej umowmy sie na jakiś trening,przecież oni tylko tym żyją i wchodzą na tą stronę po 40 razy dziennie
Roman
|
|
|
|
Nick:Krzysiek
Dodano:2009-08-18 15:27:14
Wpis:do Fosi
widzę że nie znasz tej historii więc wyjaśniam:
w niedzielę w czasie treningu przed lotniskiem koło Nasielska poszedł odjazd w którym znalazło się 10 osób, wolniejsza jazda głównej grupy i zamknięty szlaban na przejeździe kolejowym za Nasielskiem spowodował że wiadomo było że ucieczka dojedzie do kreski bez problemów.
Na kilka kilometrów przed metą do ucieczki dołączył się Darek Banaszek (podobno zaspał na trening) choć zgodnie z zasadami powinien dołaczyć się do głównej grupy, jechał z tyłu ucieczki ale na ostatniej prostej nagle znalazł się przed Mazurkiem. Doszło do kraksy, Bartek się wywrócił.
Cały problem polega na tym że Darka w ogóle nie powinno tam być !!! jeżeli jechałby od początku wyścigu nie doszłoby do takiej nerwowej sytuacji
Fosi wyobraź sobie że jedziesz 70km, jesteś w ucieczce, która zgodnie współpracuje, dochodzi do finiszu i osoba która dołączyła się przed momentem i jechała na kole wpycha się przed Ciebie, jak byś zareagował w takiej sytuacji ?
ludzie chodzi o podstawowe zasady...
jak Darek z Bogdanem chcą się pościgać to mają na to dużo okazji, nie musi dochodzić do takich sytuacji
|
|
Nick:Fosi
Dodano:2009-08-18 14:47:17
Wpis:Witam Babkowicze.Obserwując Wasze posty jestem w ciężkim szoku.KOLARSTWO jest cudowną dyscypliną sportu,niestety nie można nauczyć się KOLARSTWA Z TELEWIZJI LUB KSIĄŻEK.Co prawda nie pojawiam się regularnie na RONDZIE,I WIDZE ŻE NIE DUŻO TRACE!!!Szlag mnie trafia gdy słyszę co się dzieje na TRENINGACH,powtarzam,na TRENINGACH!!!Na Babke zabrał mnie mój pierwszy trener gdy mniałem 14 lat.Czyli jakieś 15 lat temu.To były czasy gdzie młodzi zawodnicy mówili Dzień dobry starszym KOLARZOM.Może dlatego że wtedy Ci starsi to byli między innymi panowie:Szurkowski,Szczepkowski,Michalak lub Trochanowski? Teraz na RONDZIE bywa pan Michalak,ale bywają też i inni utytułowani zawodnicy młodszego pokolenia jak Banaszek ,Duda lub Radosz.Kiedyś nie do pomyślenia było żeby młody nieopierzony rowerzysta ,bo przecież nie KOLARZ,pyskował lub ganiał starszego na zmiany,a jak teraz słysze szacunku dla nikogo nie mają ludzie którzy wyścigi znają z telewizji lub opowiadań.Śmieszy mnie gdy ktoś ma pretensje że przy walce na finiszu zdarzył się wypadek i niestety wywrócił się i co najgorsze od razu obwinia wszystkich tylko nie SIEBIE samego.Siła i wytrzymałość to nie wszystko ,proponuje poćwiczyć technikę jazdy.Na największych wyścigach świata KOLARZE się wywracają i naprawdę rzadko słychać w ich wypowiedziach że to ten lub inny zawodnik go wywrócił.Po prostu taki SPORT.Tak więc panie Mazurek proponuje jako kolega,bo chyba tak jest,na spokojnie przy najbliższej okazji wyjaśnić i podać sobie ręce z ludzmi którzy kolarstwo uprawiają niemal dłużej niż pan umie chodzić.Pozdrawiam i do zobaczenia na trasach Mazowsza.
|
|
Nick:Pawel
Dodano:2009-08-18 08:08:38
Wpis:Adrian bardzo dojrzala wypowiedz naprawde na poziomie. Szkoda ze nie napisales wujku jaki jestes wspanialy jak super jezdzisz gratuluje ci itd. W tym jak narazie jestes najlepszy , na przyszłosc nie zabieraj glosu w sytuacjach ktorych nie widziales a co do szachow to musisz miec ciezko bo w chyba nie miales mozliwosci wyboru innego sportu taka rodzinna tradycja ? Pamietaj ze niestety nie jest to sport dla wszystkich . Jak juz prawie cała rodzina wypowiedziala sie na temat Mazurka , to proponuje zmienic nazwe na Rondo Banaszek Team RBT nazwa sie zbytnio nie zmienia :-) Pozdr
|
|
Nick:Bartek
Dodano:2009-08-17 21:58:57
Wpis:Widzę, że kolega Adrian nie dość, że wykazuje się olbrzymią odwagą pomimo swojego bardzo młodego wieku, ale także posiada nadzwyczajne zdolności, gdyż z całą stanowczością wypowiada się na temat sytuacji, której nie był świadkiem. Mimo tego każdy głos liczy się w dyskusji.
A co do szachów, to rozważę propozycję, gdyż jest to sport dla myślących, zdecydowanie nie dla każdego.
|
|
Nick:adrian
Dodano:2009-08-17 21:19:23
Wpis:Zgadzam sie z wypowiedzia wketjowa ,kolarstwo to jest sport o duzym ryzyku ,kazdy moze sie wywrocic przez wine kogos innego ,jesli ktos o tym nie wie ,to moze szachy beda odpowiednia dyscypliną sportową dla tego gościa :)Daje gwarancje ,ze nikomu sie nic nie stanie w tym sporcie.. Nie rozumiem po co ta frustracja?Mówi się trudno i jedzie sie dalej ,jest bardzo duzo kolarzy na rondzie którzy nie maja pojecia o sciganiu sie ..ale przeciez nie można im zabronić jezdzic.Do pana Mazurka ,przykro mi bylo jak sie wywróciles ,naprawde nic do
Ciebie nie mam,ale to byla tylko i wylacznie Twoja wina.Pozdrawiam.
|
|
Nick:Paweł
Dodano:2009-08-17 16:23:09
Wpis:Przepraszam zapomniałem się podpisać pod poprzednią wypowiedzią .Paweł.
|
|
Nick:wketjow
Dodano:2009-08-17 14:24:13
Email:wlkpe.tpjoo@ww@oojpt.epklw
Wpis:Czytając niektóre posty dochodzę do wniosku że spiskowa teoria dziejów świata dotyczy również Ronda Babka:))
A na poważnie Panowie... traktujmy "rondo" jak trening przy zachowaniu maksymalnych zasad bezpieczeństwa i kultury, jesli ktoś ma ambicje sportowe (chwała mu za to) i chce je realizować na "kresce" w walce o bezcenne punkty to musi sie liczyć ze wszystkimi konsekwencjami. Niestety kolarstwo to dyscyplina obarczona dużym ryzykiem i jesli ktoś bierze udział w tej zabawie to musi brać pod uwagę konsekwencje itp.
Użalanie sie nad sobą oraz relacje w stylu "ten mnie gonił a ten zmiany nie dawał a tamten mnie zablokował" sa po prostu śmieszne...jesli ktoś jest mocny to wygrywa sam!!!nawet z kolegami z własnej drużyny TdF09!!!
...a jesli bawimy sie w "prawdziwe" ściganie to przypominam że kolarstwo to sport gdzie mnóstwo nieformalnych porozumień (http://www.youtube.com/watch?v=Nydb4kw1wDE)
Wracając na moment do samej końcówki ronda to szczerze mówiąc, patrząc na zdjęcia z walki na mecie a niekiedy biorąc udział w tej "zabawie" od środka, zastanawiam sie kiedy dojdzie do prawdziwego dramatu!!!czego Nam wszystkim nie życzę
pozdrawiam Wszsytkich Babkowiczów a poturbowanym w kraksach życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Wojtek Team Danielo.Pl
|
|
Nick:Patrzac z boku
Dodano:2009-08-17 12:26:32
Wpis:Mysle ze w poscie Darka B jest faktycznie dramat wypowiedzi po pierwsze jak ktos chce schudnac to jezdzi wiecej niz 15 km po drugie z bratem to mozesz rywalizowac sobie w tygodniu sam albo w niedziele od Jablonnej a nie od gorek przed meta to po pierwsze po drugie co to za rywalizacja jezeli on przejedzie 100 km a ty 15 jak na takiego rasowego zawodnika to troche sie osmieszasz. Po trzecie jest juz wyrobiona opinia ze polowa ronda pomaga Bogdanowi zeby odniosl spektakularne zwyciestwo na koniec sezonu , nawet Radosz jak uciekał Mazurek to ciagnal cala grupe przez 20 km zeby go dogonic a potem uciakł sobie z Bogdanem , super naprawde chlopaki jak sie na was patrzy to rece opadaja jak mozna po takich wynikach jak sie chwali Darek czy Bogdan tak obnizyc loty zeby biednego chlopaka za wszelka cene zgnoic, super zycze w takim razie dalszych sukcesów. Skoro Darku tak cie razi prymitywna jazda Mazurka , jak na mistrza przystało i wzor do nasladowania , ile rad mu idzieliłes na Rondzie??? . Moze sami sobie przyjezdzajcie na rondo ty bedziesz dolaczal sie w n. Dworze i scigajcie sie co Niedziela z Bogdanem a reszta bedzia stala na mecie i bila wam brawo bo to chyba o to chodzi Pozdr
|
|
Nick:Bartek Mazurek
Dodano:2009-08-17 11:35:58
Wpis:Komentarz równie prymitywny jak wczorajsze zachowanie na rondzie. Niby kto ma uwierzyć w ten stek kłamstw?
Odnosząc się do poprzednich dwóch kraks:
1. Wydarzenie, w którym ucierpieli Tomasz Żywek i Andrzej Urbański miało miejsce około trzydziestu metrów za mną. Jak można mnie oskarżać o spowodowanie wypadku, którego nawet nie byłem bezpośrednim świadkiem? A co dopiero nazywać to działaniem z premedytacją? Wynika to z braku argumentów i opiera się na ślepej obronie przez atak. Żaden z w/w panów nie miał do mnie pretensji, ani nie wskazywał, jakobym to ja był winny ich upadkowi, mimo że znamy się już dłuższy czas.
2. Nie tak dawno przyczyniłem się do kraksy z udziałem Andrzeja Ramzy? W tym przypadku obrzydliwość tego kłamstwa jest odrażająca. Wydarzenie wyglądało następująco: kilka osób jadących bezpośrednio przede mną wywróciło się. Ułamek sekundy później ja sam leżałem, bez żadnych szans na wybronienie się. Byłem więc jedynie poszkodowanym. Dlaczego więc próbuje się ze mnie zrobić winowajcę? Pasuje to do metod stosowanych przez mojego adwersarza.
3. Przytaczanie wyników ze swojej kariery nie ma tutaj żadnego sensu - nie dotyczy sprawy, o której jest mowa, a mnie absolutnie nie interesuje.
4. Dlaczego zaraz po pojawieniu się mojego komentarza były dodawane wielokrotnie takie same posty, aby zasłonić mój komentarz? Czyżby to strach przed prawdą i chęć ukrycia mojej relacji, którą chciałbym, aby każdy przeczytał? Dziecinne podchody trwały do czasu, aż postanowiono zmienić taktykę i zaatakować mnie bezczelnymi kłamstwami. Polecam przejrzeć księgę gości na kilka stron wstecz. Czy użycie słowa "ciota" stoi na odpowiednim poziomie?
4. Od kiedy to zajeżdżanie drogi przed samym finiszem jest sposobem na "zrzucenie brzuszka"? Czy zawodnikowi z takim stażem przystoi narażać zdrowie innych w ten sposób? Bliskie upadku były także inne osoby.
5. Przytaczam fragment rozmowy z Sylwestrem Matusiakiem:
ja: - on przejechał przede mnie
- tylko po to, oby mnie zablokować
S.M. : - zgadza sie
ja: - a jak go chciałem wyminąć, to zrobił ruch w moją stronę
S.M.: ale to jest kwestia Darka a nie calego ronda
- ja to wszystko widzialem
ja: - nawet może przyhamował
S.M.: - i wiem
- zgadza sie
ja: - tylko jedno słowo mam na to
- skur.....o
- i tyle
S.M.: - no zachowanie Darka w moich oczach mozna by bylo w dniu dzisiejszym tak okreslic.
Koniec przytoczonej rozmowy.
Oczywiście Dariusz Banaszek próbuje zrobić z Mazurka (albo Mazurków - cudowne rozmnożenie?) kamikadze, który zagraża bezpieczeństwu jazdy całej grupy. Kto ze mną jeździ, niech sam oceni, czy moje zachowania mrożą krew w żyłach.
Dariuszowi Banaszkowi gratuluję dobrego samopoczucia.
|
|