Nick:Pan Kiciuś
Dodano:2005-01-30 21:59:37
Email:pllpu.kpaws@zz@swapk.upllp
Wpis:Widzę, że cisza przedmaturalna trwa i obowiązuje jakaś tajemnicza zmowa milczenia na qlogu. Pozostaje mi tylko mieć nadzeję, że powrócą jeszcze kiedyś te szczęśliwe chwile, gdy miał miejsce na łamach tej strony "czat z opuźnieniem".
Przyznaję się bez bicia, że tym razem z lenistwa, a nie z braku czasu, nic nowego nie pojawiło się na qlturca. Ale w czasie panicznego przeszukiwania archiwum dziesiątków negatywów i setek zdjęć natknąłem się ponownie na kolejną porcję zdjęć z I klasy, które się gdzieś zawieruszyły, między innymi ze ślubowania i strzelnicy.
A jeżeli chodzi o 60. rocznicę - MJ, byłem pod wrażeniem, CNN, CNBC, BBC Prime, JF nie mówiąc o stacjach polskich, o stacjach radiowych, a nawet o DW, które prosto z Reichstagu nadawało bardzo smutne obchody rocznicy, wszystko jednocześnie, na wszystkich stacjach między 17-18 w czwartek... Ja bym powiedział, że to było wspaniałe, móc obserwować oczy świata zwrócone na Kraj nad Wisłą.
Dziwiło mnie tylko, dlaczego kilka godzin po zakończeniu obchodów pokazywano materiał z tłumaczeniem symultanicznym, najzabawniejszym w chwili, gdy tłumaczono na BBC przemówienia HRH Kwaśniewskiego i prof. Bartoszewskiego... Żenada, słychać było twardy polski akcent... eh, nie rozmumiem, czyżby na Wyspach nie było odpowiednich tłumaczy-anglików?!
A z hebrajskiego tłumaczył jakiś Polak mieszkający w Izraelu i choć po polsku mówił z wysiłkiem, robił to znakomicie w czasie przemówienia prezydenta Katzava. BTW: wiecie, że Izrael nie ma czegoś takiego jak konstytucja?
|
|
|
|
Nick:MJ
Dodano:2005-01-27 13:12:18
Wpis:Siedze troszke skulony w szkolnej bibliotece i probuje skoncentrowac sie, by wyrwac z mej glowy co jakis wiekszy strzep mysli. Nie udaje mi sie to od dobrego tygodnia, cos niesamowicie absorbujacego destabilizuje mnie od srodka...
Za oknem zimno, 2C, wiecej wiatru i zawieruchy, niz radochy, ze moze spadnie lada chwila snieg i bedzie bialo. Wszyscy dookola tez jacys bladzi i zaspali. Rocznica wyzwolenia Auschwitz? Nie, watpie, by to wlasnie ten powod mial tak bardzo gleboko poruszac dusze moich francuskich przyjaciol. Szczerze mowiac na ten temat powstaje wiecej pytan, niz odpowiedzi, ktore zostaly przez ostatnie 60 lat na ten temat wygloszone. Wiec co? Sam nie wiem, moze to przez ta obezwladniajaca cisze panujaca w szkolnych korytarzach.
Za kilka dni probna matura - nikt o tym nie wspomina, nie ma szopek, cyrkow, drgawek przedhisterycznych etc. Spokoj, jak cisza przed burza. Ale tu burzy nie bedzie, przejdzie, napisze sie, odpowie na pare pytan i wyjdzie. Potem znow powrot do pracy i tak az do ferii zimowych. A potem juz tylko 2 tygodnie zapomnienia.
|
|
Nick:Pan Kiciuś
Dodano:2005-01-13 19:18:42
Email:pllpu.kpaws@zz@swapk.upllp
Wpis:Oto wreszcie MJ'u przemawiam spod Mandrake'a!
I mam nową koncepcję qlturkową, wtajemniczę cię na prv... Natomiast zdjęcia będą już niedługo, dwa źródła się ofiarnie zadeklarowały w sprawie dostawy. Sam jestem ciekaw...
|
|
Nick:mj
Dodano:2005-01-11 09:36:15
Wpis:Ale sie zescie zabawili na tej studniowce, nikt nawet do komputera nie moze dojsc na wlasnych nogach, zeby klepnac cos w skoncentrowaniu na klawiaturze :) Czekam na recenzje, zdjecia porwanych kiecek i pijanych nauczycieli spiewajacych z uczniami...
|
|
Nick:mj
Dodano:2005-01-01 14:50:07
Wpis:Jestem tu pierwszy :)
Wiec...czujecie, ze cos sie wogole zmienilo? Ogladalem fajerwerki i doszedlem do tego, ze cos sie w tym roku bedzie dziac - czeka nas niewatpliwie 365 dni niezlej zabawy, czego i Wam zycze :)
|
|
Nick:mj
Dodano:2004-12-30 22:40:14
Wpis:Piotrze, jest takie przyslowie: "Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniadze" - ktos mial w tym interes, zeby takiej opcji nie udostepniac biednym polskim konsumentom, bo i tak wszyscy walili to sieci dilerskich po nowa cegle :)
A tak bajdelej, zaslyszane niedawno:
Do schorowanego rabina, leczacego sie w pewnym gorskim uzdrowisku dzwoni przyjaciel i z ogromnym entuzjazmem mu oznajmuje: "Rebbe, moj drogi, 7 glosami za przeciwko czterem postanowilismy cala komuna zyczyc ci szybkiego powrotu do zdrowia!"
Do jutra :)
|
|
Nick:Pan Kiciuś
Dodano:2004-12-30 17:36:46
Email:pllpu.kpaws@zz@swapk.upllp
Wpis:Oh, rety! Nie do wiary! Koniec kradzieży telefonów komórkowych. Zgodnie z nowym prawem telekomunikacyjnym od 1 stycznia 2005 operatorzy są zobowiązani do blokowania skradzionych telefonów korzystając z ich numerów fabrycznych, który ma każdy aparat. Do przeszłości należeć będzie surwetemistyczne zawołanie: "ej, daj wysłać esemesa". Warunkiem włączenia blokady, po której telefon staje się bezużyteczny, będzie okazanie dowodu zakupu.
Najpóźniej za rok wejdzie nowe prawo telekomunikacyjne, dzięki któremu będzie można zmienić operatora nie zmieniając numeru. Fantastyczne wynalazki.
Tylko dlaczego - pytam się - nikt nie wpadł na to wcześniej?
|
|
Nick:mj
Dodano:2004-12-28 22:54:20
Wpis:Jejku...
Przyznam Wam, moi Drodzy, ze spedzilem dzis jeden z tych milszych wieczorow - tego mi naprawde brakowalo juz od dawna :) Powrot w moje sektory stal sie niepowtarzalna wycieczka w strone przeszlosci, wspomnien i sentymentow zwiazanych z miejscem, ktore przedeptywalem od malego po dzis wieczor. Niektorzy twierdza, ze wspominanie boli - tym razem, chociaz na chwilke, jest to przyjemne uczucie. Dzieki tym, ktorzy wiedza, o co chodzi.
|
|
Nick:mj (z wielkim brzuchem)
Dodano:2004-12-25 10:17:06
Wpis:Swieta, swieta i po swietach...
Jeszcze tylko jedna rodzinka i wreszcie bede mogl zaczac intensywny program odchudzania, a raczej zrzucania tego, co wchlonalem w ciagu ostatnich 12 godzin :) In Vino Veritas, napoj bogow pomogl mi przezyc meki trawienia. Jak wrazenia po pierwszym dniu z placu boju?
Jutro wybory na ukrainie: CIA vs. FSB (ex-KGB, a jaka roznica...) - arbiter: Polska i Litwa. Widzowie (Bierni): UE. W rolach glownych: V. Juszczenko, V. Janukowycz, A. Kwasniewski, L. Kuczma, J. Solana, V. Putin. Goscinnie: George Dabelju Busz. Do zobaczenia przed odbiornikami :)
|
|
Nick:mj
Dodano:2004-12-24 14:42:59
Wpis:Nie szkodzi :)
Nie samolot, autobus. Toczylem sie przez rowne 37 godzin przez pol Europy, a tylko dlatego, ze mialem butle win i kupe ksiazek, ktorych nie daloby sie w zaden sposob wpakowac do samolotu...
Ale przybylem, sieden godzin pozniej, niz przewidywalem, jednak sie udalo. Zycze Wam wszystkim goracych swiat Bozego Narodzenia, a cala reszte postaram sie juz powiedziec w cztery oczy. Niestety PlusGSM mi siadl (chyba cala siec stoi dzisiaj w korkach), wiec jesli nie odezwe sie do pewnych osob, prosze sie nie przejmowac - caly czas o Was, moi drodzy, mysle :)
|
|
Nick:Pan Kiciuś
Dodano:2004-12-24 10:12:54
Email:pllpu.kpaws@zz@swapk.upllp
Wpis:Przepraszam MJ, że odbieram Ci tę przyjemność, ale nie mogę się powstrzymać!
Otóż wczoraj, w czwartek, przed północą, samolot z Francji łagodnie osiadł na płycie lotniska na Okęciu. MJ jest już w domu i zajmuje się pieszczeniem rodziców.
Uff... ulżyło mi :P
|
|
Nick:mysia
Dodano:2004-12-22 22:19:55
Wpis:khe, khe...
Tak, kochani.... ostatnio ania ś. wypominała mi jak to zaraziłam bez mała pół klasy ( tuż przed słyną wizytą sosny w naszym qlturzalnym gaju)i tym razem postanowiłam nie popełnić tego błędu. Teoretycznie mogłam wszak pojawić sie na wilijnym śniadaniu, ale... zagłuszyłabym wam z pewnością piękne wykonania kole na olowe skrzypce i sopran Majki... a jutro? mało kto wstałby bez chrypki. Dlatego ściskam telepatycznie, pierniki raczej nie doczekają do powrotu do szkoy, wiec w tm roku musicie radzić sobie sami. Najlepszego! :*
|
|
Nick:laur
Dodano:2004-12-17 15:47:21
Wpis:bez kituuuuuuu!!! obczajcie koniecznie i przecierajcie oczy ile wlezie, bo takie rzeczy sie po prostu nie zdarzaja..
http://vlo.edu.pl/dane/nauczyciele/malgorzata_wierzchowska.html
|
|
Nick:mysia
Dodano:2004-12-10 18:12:01
Wpis:Oj... chciałam, zeby było aktualnie i z centrum wydarzeń, ale mój wpis ma dwudniowy obsuw... a chciałam zakomunikowac tyle: w środę nasza głęboka miłość do pani Marciniak przeżywała renesans... Jak ona pięknie mówi o tych articlach ;)))
|
|
Nick:mj
Dodano:2004-12-07 14:53:50
Wpis:A Aleksander M. w wersji Olivera Stone'a tez jest ponoc gejem :) Dzisiaj mam strajk generalny nauczycieli, wczoraj wystawiono mi oceny na pierwszy trymestr i ogolnie rzeczbiorac nie robie absolutnie nic. Fajnie, nie?
|
|
Nick:Pan Kiciuś
Dodano:2004-12-03 23:37:09
Email:pllpu.kpaws@zz@swapk.upllp
Wpis:Ależ uczyniełeś! tylko że na niedobrym gruncie...BTW: jak sonar o uszy obiło mi się, że polski sejm obraduje nad legalizacją związków homoseksualnych(?). MJ? Mógłbyś to jakoś wytłumaczyć :o)
|
|
Nick:mj
Dodano:2004-12-03 14:36:42
Wpis:czyzbym zostal zbojkotowany za moja dobra wole? A myslalem, ze pozytywnym podejsciem i dobrym nastrojem mozna zdzialac wiele...
|
|
Nick:mj
Dodano:2004-11-30 09:40:16
Wpis:Dżizas ludzie, tranquilo! Moze nie do konca zrozumialem, o co chodzilo z ta rozmowka na blogu, moze nie jestem zbytnio zorientowany w sytuacji w Polszy, ale to nie oznacza, ze nalezy sie obrzucac publicznie miechem. Natychmiast sie nawzajem przeprosic, podac sobie raczki i obiecac, ze juz wiecej takie numery nie ujrza swiatla dziennego, vale? :) Zle sie dzieje w panstwie dunskim...przypominam (jesli jeszcze tego nie zrobily supermarkiety), ze ida swieta, a to dobra okazja, zeby usciskac sie w przyjacielskiej atmosferze, zyczac sobie tylko pozytywnych rzeczy. Czekam na imedjatne efekty mojego loga na lamach qlturki :)
|
|
Nick:Pan Kiciuś
Dodano:2004-11-29 23:50:03
Email:pllpu.kpaws@zz@swapk.upllp
Wpis:Kajam się - przepraszam, przekroczyłem granicę, której przekraczać mi nie wolno i nic mnie nie usprawiedliwia. Nieprzyzwoite wpisy usunąłem ze względu na dobro pomówionych, głosy krytyki przyjmuję pokornie i ze spuszczoną głową.
|
|
Nick:Pan Kiciuś
Dodano:2004-11-29 22:21:49
Email:pllpu.kpaws@zz@swapk.upllp
Wpis:Rzeczywiście robi się jak w reality show, ale niech i tak będzie. Nie ma to jak obrzucać się mięchem... :> Niech kwitną kwiaty, niech zieleni się niebo! Niech hipisi malują palcami, a normalni maszerują w paradach normalnych, na przekór paradom zboczonych! Liberté!
I wypuśćcie penisorękie poduchy z rezerwatów!
|
|
Nick:domcia
Dodano:2004-11-29 22:18:50
Wpis:hmmm wiesz co piotrek, no coments po prostu!!!najchetniej bym napisala tylko tyle i tak juz sie bedziesz cieszyl!! uuu piotrek cos sie dzieje, uuu qlturka zyje- jeeee zarąbiście piotrek! zenua po prostu! gratuleszyn poziomu i bedziesz mnie kiedys prosil o wytlumaczenie co to znaczy warszafka, talk to the hand but the face doesn't care!!!
|
|
|
|
Nick:mysia
Dodano:2004-11-29 21:57:06
Wpis:I włąśnie tym ostatnim wpisem piotrek udowodniłeś, jakim ty jesteś nędznym robakiem. Nie specjalnie mnie rusza część wasej rozmowy mnie dotycząca, bo zdążyłam sie już przyzwyczaić do waszego wysublimowanego języka, poczucia humoru i wyrafinowanych tematów rozmów, ale mógłbyś troszkę pomyśleć i nie wciągać w całe to pzedstawienie osób, ktre tego sobie nie życzą, i którym nie jest wszytsko jedno... Wróżę ci przyszłosć prowadzacego reality show... szkoda. wydawało mi się, że pogardzasz tym rodzajem ludzi.
|
|
Nick:Pan Kiciuś
Dodano:2004-11-29 19:52:46
Email:pllpu.kpaws@zz@swapk.upllp
Wpis:Odżywa? Zobaczysz, jak się będzie kurzyć, jak dziś wieczór nastanie... Albo nikt nie przyjdzie z powodu zgorszenia, albo poleją się strumieniem pretensje i niezadowolenia!
A Wawer taką piękną mgłą spowity... ach...
|
|
Nick:mj
Dodano:2004-11-29 15:14:20
Wpis:pikne rzeczy sie tu dzieja, ech :) Qlturka odżywa, n'est-ce pas? Ja mam doslownie chwilke na podlaczenie sie do netu, rozpaczal mi sie festiwal filmowy i w sali obok siedzi sobie pewna piekna blondwlosa aktorka (rudowlosa w 8 Femmes, brunetka w Peter Pan, z rozchlastanymi wlosami w Swimming Pool przyp. red.) z ktora koniecznie zechcialbym powziac jakis dialog. Mam lekka chrypke po zjedzeniu spaghetti, ale przejdzie. Za zdjecie sie nie gniewam Piotrze :)
|
|
Nick:MJ
Dodano:2004-11-26 14:57:22
Wpis:Laur, szalik albo wstazka w kolorze pomaranczowym w zupelnosci wystarczy. Que alegria!
A dla tych, ktorzy chca wiedziec, co sie tak naprawde dzieje u naszych sasiadow zza wschodniej granicy, polecam www.kyivpost.com
|
|
Nick:ol
Dodano:2004-11-24 20:15:03
Wpis:(prawie) wszytsko co mialam powiedziec przepieknie napisala juz laur:) dlatego o snizkach nic nie bedzie (choc merrrrrrry kazala napisac, ze majkos nie umie rzucac :P) i o tomka formal letterze jak stad do londynu tez nic wiecej powiedziec sie nie da (no, chyba ze majkos sie tu pojawi;)
ale to oczywiecie nie wszytsko:
najpierw do kiciusia - aleksandra brennek (niestety nie amnesty international:() - co z moim krasnalem!!!!! tyle bylo pospiechu, zgrywania na kompa, nagrywania na plytki a tu nic!!! biedna domcia w patrzalkach a la lata'70 i majkos (czlowiek od transportu:P) i mery i pewnie jeszcze wiele wiele innych przyjaciol krasnala t e s k n i a!!!!!!!!!
a oprocz tego to chcialam wam powiedziec, ze jednym z moich hitow tej zimy jest snieg, ktory jest najfajniejszy jak sie na niego wychodzi z psem, ktory po raz pierwszy w zyciu snieg w ogole obczaja i nie wie o co chodzi i jest smiechowo:)
przebija ten hit tylko zdjecie wierzcha na vlo i jej czerwone usteczka :P :/
fajne jest tez to, ze juz niedlugo swieta (tak a propos robimy w poniedzialek mikolajkowe losowanie??:), ze jest juz zimowo, ze sa mandarynki i pomarancze i niedlugo mozna bedzie piec pierniczki i opisy na gg wiecie-kogo tez sa rozwalajace:))
kiepskie sa za to obce babcie, ktore sie interesuja tym, ze sie czapki nie nosi choc zimno; wierzchu i jej no respect dla natkowych mandarynek; probne matury; swieta, ktore sie zaczely w listopadzie na miescie i pan-wpuszczajacy-na-stolowke na obiedzie:((
no to tyle papa
|
|
Nick:laur
Dodano:2004-11-23 22:33:10
Wpis:no i kij w oko enterom, ktore sprawiaja, ze niepoprowadzone do konca myslowo wiadomosci zostaja wysylane w ciemny las (a tam pokrzywy i harcerz gapa).
ja tu finalizuje - juz na bardziej optymistyczna nutke.
Mydzeju, samookresl sie kolorowo, zebym mogla jutro, obok pomaranczowej chustki, przyczepic druga w gescie solidarnosci bac'owej:)
Tomaszu Zet, doprawdy, nie watpie, ze mialy nas Twe info przednio ubawic, ale zaczynam odczuwac coraz wieksze wplywy i przewage angielskiego humoru nad rodzimym. wzywam Cie do opamietania sie + otrzasniecia wte i wewte z tych zdradliwych tonow + rehabilitacji w postaci kiejs obszernej i szczegolowej relacji ze swych biezacych poczynan codziennych. graba? ;)
Panie Kicius, cieplosc mi sie szerokim strumieniem rozlala po miesniu sercowym (prazkowano-wrzecionowatym) w odpowiedzi na Twe zapytanie o olimpiłowanie sie francuskie. ca m'a tres touche, vraiment:), zes pamiec zachowal. ogolem bardzo sympa bylo- siedzialysmy se we dwie z marta w tramwaju, a za oknem sniezyca szalala. wyniki pod kuniec tygodnia/ w przyszlym?
no, wiec ja krece sie na krzesle i bujam nogami, a za moment wale sie z powrotem na wyro z procesem w roli wspoltowarzysza niedoli. wam tymczasem zycze all wesolej dobranocki:)
buskapa!
pysy - ach no i jak moglam zapomniec o tym optymistycznym akcencie wspolnego narciachowania z maryla!! vivent l'hiver + les skis!!
|
|
Nick:laur
Dodano:2004-11-23 22:14:16
Wpis:dzizus krajst..
o ludy kochnae! (kochane w sensie] - nie ma to jak nawias mieszany.
nie, Merrylu, nie - absolutnie nie, n i e i NIE! nawet zadne pikne widoki po wyjsciu z maturalnej ponia, typu fantastycznie wirujace platki sniegu w pomaranczowej posiwacie na tle atramentowego nieba i natychmiastowe wyladowanie sie z podswiadomych stresow tymze sniegiem lepionym w kulki i celowanym w plaszcz Dryblasa lub spodnie Olejszyn ( no wlasnie! Ol! co z Twoim wpisem!? ani widu ani slychu! ja optuje, ze ktorys z pozniejszych zarlocznie go pozarl..) - nic z tego nie jest w stanie zadoscuczynic spustoszen wywolanych przez te pieprzono-cholerna probna MA(tu)RE.
tzn., spustoszenia wychodza na jaw u mnie dopiero po godzinie 19tej, kiedy wracam z ang w bisi (nadal nie rozumiem po kiego diabla tam jeszcze dzis sie spieszylam.. chyba tylko po to, zeby uslyszec n-ty listening tego cudownego dnia, niach niach!) i siadam radosnie (przypominam, ze jest godzina przeszla 19ta - do tej pory laur pozostaje w blogiej nieswiadomosci popelnionych czynow) do gazeciarsko-wyborczych wynikow wczorajszej probnej z polskiego. no i tu nastepuje natychmiastowe ulotnienie sie radosci, paszla! + pojscie na dil z wlasna soba, ze przyjmujemy optymistyczna wersje, przy ktorej wszystkie niejasnosci zostaja uznane za dobre odpowiedzi - taki trik, by nie popasc w czarna ropacz. o ja *****ole!
no ale to musialo sie tak skoczyc, psze panstwa. jak ktos wybiera temat na rozszerzonej, co do ktorego nie ma bladego pojecia, jak go napisac, tylko mu sie 'wydaje', ze wie, ze go czuje, ze mu lepiej pojdzie, bo temat ciekawszy od alternatywnego wiersza nieznajomego i dziwolaga - no to czegoz tu wymagac? jasne jak drut, ze polowy kluczowych sprytnych i jakze 'oczywistych' (no, baaa!) odpowiedzi szukaj w stogu siana na wichrowym polu-wzgorzu.
ale, do diabla, put1, mierda! tego sie nie da dobrze napisac!!! i niech sie w koncu te nadete bubki na wkleslych stanowiskach tego dowiedza!
a angielski niech skacze w trymiga na bambus i sie nie pokazuje przez najblizszy miesiac [jutro zabieram na wierzcha koreczki do uszu].
|
|
Nick:Maciej J
Dodano:2004-11-23 09:40:14
Wpis:Pozdrawiam wszystkich maturzystow i maturzystki 1/2! No coz, na stronkach Gazety i Onecie az huczy od maturalnych artykulow i plotek, nie ma to jak perspektywa de la grande macabre. Ligeti i Szostakowicz przekreciliby sie w grobie, jakby ktos porownywal ich dzielka do pewnego "zwyklego" egzaminu panstwowego w rzeczpospolitej (Wg. Jarry'ego Polska rowna sie "nigdzie", dlatego Ubu jest wlasnie krolem naszego pieknego narodu :)
Od egzaminow maturalnych az opuszki od palcow bola, nie tylko w panstwie nad wisla, ale najprawdopodobniej i w lądku zdroju, a na pewno nad loarą. Niestety swieto Beaujolais trzeba bylo sobie odpuscic ze wzgledu na ciagle walkowanie coraz to nowszych, ciekawszych tematow z dziedzin, ktore mozgi literackie wielbia ponad wszystko: literatura: La Bruyere i krytyka arystokracji oraz dworu za Ludwika XIV, tekst napisany niezwykle piekna francuzczyzna sprzed 400 lat, a ilosc podtekstow rowna sie ostatniowojennej propagandzie w podziemnych gazetkach i samizdatach epoki socjalizmu. Filozofia: Sartre, Czas i Egzystencja. Alea acta est :) Historia: geopolityka, kraje bloku socjalistycznego i ich ustroj (tu to dopiero czuje sie jak karpik w supermarketowym akwarium), Geografia: relacje miedzy korporacjami miedzynarodowymi i panstwami w dobie globalizmu. Z angielskiego na egzaminie ustnym pzredstawiam Makbeta w oryginalnej, XVI wiecznej angielszczyznie. Do tego dochodzi mi niemiecki, hiszpanski (oral), polski i angielski (pisemny). Jeszcze sport (koszykowka, atletyka i badminton) i prace grupowe... :)
Dosyc o maturze, chyba wszyscy maja tego delikatnie mowiac dosyc. Slyszalem, ze nasz narod snieg zasypal juz po pachy, a do tego elektrycznosc siada na kazdym kroku (wczoraj moj znajomy zacial sie w metrze na makatawie :) Juz zarezerwowalem bilety i wracam oficjalnie 23.12 i zostaje do 3.01. Mysiu, Domciaq, gotujcie nalesniki, tym razem jednak to ja was wszystkich zapraszam do mnie na smakowity obiadek!
|
|
Nick:mysia
Dodano:2004-11-22 20:48:25
Wpis:ej, tomek, hiehie, śmiesznie, ze takie rzeczy na qlturce piszesz...
No nic, ja, córka marnotrawna postanowiłam wrócic tu, na łono klasowe, ze się tak wyrażę i podzielić swoim freakowym humorem!
Otóż, jeżeli chodzi o ilości śmiechu i zabawnych sytuacji, które dziś miały miejsce, oświadczam: matura mogłaby byż codziennie! Ach ileż nerwowych chichotów, głośnego rechotu i nagłych wybuchań! śmiech, śmiech i jeszcze raz śmiech, a w przerwie kłopoty z pesel, którego się nie zna ( bo po co!) DNa marginesie: Domers dzuis powiedział piękną rzecz. Mówię: Ej, domciaq, trza sobie bedzie dowód wyrpbić. Domcia: Ej, mery, ja nie robię. Zgłaszam sprzeciw. Ja: Ale pourqoui? Do: bo to bedzie znaczyc, że jestem dorosła. Ja nie chce być dorosła!
Och, domersie mój drogi, jak mamę kocham tak i ciebie :P Milutko, milutko. Poza tym, pomyślcie, jest to jkaieś wyjście, wystarczy, ze nie będę miała dowodu do dnia matury i... au revoir!
A tak poza tym z wrażenia ( jak 3/4 uczniów vlo) zapomniałam zakreslić, który temat pisze ( czy zaliczą mi pracę, hmmm), wylazłam w addidasach ze szkoły, bo jakos mi się zapomn9iało, ze już zima... Ach! I udzieliłam inf. radiu zet, przewidujac, ze na pewno będzie coś z oświecenia ( którego kompletnie nie umiem). I co było? - satyry Krasickiego...
No i..., teskst do czytania ze zrozumieniem był to esej z książki, którą dostałam od naszego ojca, przejętego swoją rolą. On ma zmysł proroczy. Szkoda tylko, ze mery nawet Katharsis Andrzeja Szczeklika nie otworzyła. Zero sprytu życiowego :) Bużka i pozdro dla wszytkich nie - maturzystów dzisiejszych ;)
|
|