Humor i twórczość ślizgaczy i ślizgawek

« 1 2 3 4 »
Nick:Romeczek Dodano:2003-04-21 16:44:34 Wpis:JAK PODERWAC
Cze, Umówisz sie ze mną? NIE!? (wtedy przeczesaj jej z bańki). Zastanów się jeszcze chwile (i z kolanka) Sukces gwarantowany po kilku próbach
Nick:Romeczek Dodano:2003-04-21 16:41:50 Wpis:JAK PODERWAC
Podchodzisz do laseczki w klubie i mówisz:
- Ej Maleńka! Słuchasz techno?
Ona odpowiada:
- No jasne!
- To chodz ze mną! Zobaczymy w którą strone Wisła płynie...
Nick:WiCiO Dodano:2003-04-16 17:42:27 Wpis:Pani przyszla do adwokata poradzic sie w sprawie rozwodu. Adwokat odradza jej rozwod i pyta:
- Czy pani juz nie kocha meza ?
- Kocham, tylko on jest maniakiem na punkcie seksu. Chce go ciagle a ja po prostu juz nie moge.
Adwokat:
- Zamiast rozwodu niech pani zazada, aby za kazdy seks zaplacil. Moze sie ograniczy.
Maz przyszedl do domu i od razu chce sie kochac.
- Zaraz, zaraz - mowi zona - od dzisiaj za sex w kuchni - 10 dolarow, w pokoju 30 dolarow a w sypialni 50 dolarow.
Maz mowi:
- O.K., tu masz piecdziesiat dolarow.
Zona idzie do sypialni...

- Poczekaj - maz ja chwycil za reke - Ja chce 5 razy w kuchni !
Nick:WiCiO Dodano:2003-03-18 09:05:50 Wpis:Blondynka i prawnik siedza obok siebie w samolocie. Prawnik pyta,
czy nie zechcialaby zagrac z nim w ciekawa gre.
Blondynka mowi, ze jest zmeczona, odwraca sie do okna i probuje zasnac.
Ten jednak nalega i wyjasnia, ze "gra" jest bardzo prosta i wesola.Mianowicie beda zadawac sobie pytania i jesli ktores nie
zna odpowiedzi - placi 5$. Ona odmawia i znow probuje zasnac, ale
prawnik nie daje jej spokoju i proponuje inny uklad - jesli ona nie bedzie
znala odpowiedzi - placi 5$, jesli natomiast on nie bedzie znal - placi
5000$.
To przykuwa jej uwage, poza tym i tak zdaje sobie sprawe, ze on nie
da jej spokoju, dopoki nie zagraja w jego gre, wiec zgadza sie. Prawnik
zadaje wiec pytanie pierwszy:
- Jaka jest odleglosc pomiedzy ziemia, a ksiezycem?
Blondynka bez slowa siega do portfela i wyjmuje banknot 5$. Ok -
mowi prawnik - twoja kolej...
- Co to jest, wchodzi na gore na trzech nogach, a schodzi na trzech?
Prawnik jest zaskoczony, wyteza umysl i nic, dzwoni do znajomych,
wysyla maile, przeszukuje internet i nic. Po godzinie poddaje sie i
wypisuje czek na 5000$, ona przyjmuje, odwraca sie i probuje zasnac.
Prawnik jest jednak ciekaw odpowiedzi i pyta - co to jest, co
wchodzi na gore na trzech nogach, a schodzi na trzech?
Blondynka odwraca sie i wyciaga banknot 5$
Nick:WiCiO Dodano:2003-03-16 09:41:04 Wpis:Kobieta od wielu tygodni jest w śpiączce. Jednego razu jak pielęgniarki myły ją, jedna zauważyła, że jak dotykała jej miejsc intymnych, to była mała zmiana na monitorach. Wyjaśniły to mężowi.
-Można by było spróbować sexu oralnego. Wiemy, że to dziwnie brzmi, ale można spróbować.
Facet pierw z niechęcią, ale potem się zgodził.
Po paru minutach na EKG pojawiła się ciągła kreska. Pielęgniarki spanikowane wpadają do pokoju, a facet naciąga spodnie i mówi:
-Chyba się zadławiła.
Nick:sOda Dodano:2003-03-15 21:19:17 Wpis:Przychodzi facet do burdelu.
- Dzień dobry - wita się. - Chciałbym zamówić sobie panienkę.
- Proszę, tu jest cennik - mówi burdelmama.
- Ale ja nie mam tyle pieniędzy - martwi się mężczyzna.
- Niech pan pokaże, ile pan ma
- burdelamama liczy, liczy i mówi:
- Uuuu, za taką forsę to żadnej panienki pan nie dostanie. Może być
co najwyżej pan Marian.
- No dobra - zgadza się facet.
Schodzą do kotłowni, do palacza Mariana
- Panie Marianie, klient do pana!
- woła burdelmama.
Pan Marian odstawia wiadro z węglem, szuflę, zdejmuje spodnie i wypina się w stronę klienta. Klient patrzy z niesmakiem na brudnego, tłustego i zarośniętego Mariana, ale próbuje się do niego dobrać. Niestety, nie bardzo wie, jak. Mówi więc:
- Ty, może byś mi pomógł, co?
Marian odwraca głowę, wypluwa papierosa, trzepoce rzęsami i mówi ochrypłym basem:
- Kocham cię...
Nick:sOda Dodano:2003-03-15 21:18:12 Wpis:Jeden zlepszych dowcipów

Tata, mama i synek stoją przed budką z lodami. Tata zamawia lody czekoladowe, mama waniliowe. Potem ojciec z rozmachem trzaska synka w głowę i pyta:
- A ty jakie chcesz, Wielki łbie?
- Dlaczego pan go tak wyzywa?!
- pyta oburzona starsza pani, która stoi obok.
- Są trzy rzeczy w życiu, które facet chce mieć - mówi mężczyzna. - Po pierwsze: duży, fajny samochód. Proszę spojrzeć tam, na parking. Oto mój Mercedes. Po drugie: wielki, wygodny dom. Widzi pani tamtą willę na wzgórzu? Jest moja. A po trzecie: fajną kobietę z ciasną cipką. I taką też miałem, dopóki Wielki łeb się nie urodził!
Nick:sOda Dodano:2003-03-15 21:16:54 Wpis:Jaś i Małgosia bawią się w dom.
Jaś próbuje ,,obiadu'' i mówi:
- Wiesz co, kotku, chyba jest troszeczkę niedosolony...
- Niedosolony? - wrzeszczy Małgosia. - Niemożliwe, przecież odpowiednio soliłam! Może uważasz, że za mało jest posolone i nie mam racji? To co, ja nigdy nie mam racji, nawet jak posolę odpowiednio obiad, tak? Może uważasz, że w ogóle nie posoliłam i kłamię?! Ja kłamię?! A może uważasz, że ja cały czas kłamię? Ţe nie mam prawa do błędu?! A może uważasz, że ja już nie jestem człowiekiem?! A może ja już nawet nie mówię po ludzku, tylko szczekam, co?! Mamoooo! Jasiu powiedział do mnie ,,ty suko''!!!
Nick:WiCiO Dodano:2003-03-12 15:10:09 Wpis:Kobietka- blondynka miala pietnascioro dzieci... i wszystkim dala na imie Józek.
W sklepie spotkala znajoma i znajoma jak to znajoma, ciekawa wszystkiego
pyta:
- Ty, sluchaj, to tak wygodnie tak nazywac wszystkich jednym imieniem?
- Pewnie - jak chce zawolac na obiad to krzycze "Józek!!" i wszyscy
przybiegaja.
- Aaa no tak.. no dobrze, ale jezeli chcesz zawolac konkretnego to co
robisz?
- To wtedy wolam po nazwisku.
Nick:WiCiO Dodano:2003-03-07 17:47:42 Wpis:Policjant zatrzymuje blondynke:
- Nie ma pani powietrza w kolach.
- Wiem, ale tylko na dole.
« 1 2 3 4 »