« 1 2 3 4 5 ... 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 ... 151 152 153 154 155 »
Nick:raven (suicidal) Dodano:2004-03-22 18:12:21 Wpis:mówią mi że rock umiera
grunge to już historia
no i dopadł mnie
nieżyjący grunge rock
pełny życia nadał sens istnieniu

szepczą umarł!
mówią umarł!
krzyczą umarł!
wrzeszczą umarł!

umieram razem z nim
zakochana w życiu które mi oddał

Spójrz!
po jasnej stronie jest samobójstwo..."
Stoi samotnie na brzegu
z naszyjnikiem ze sznurów
z bransoletką z żyletek
patrzy w okno
by kolejny raz z niego skoczyć
we włosach ma wstążkę pistoletu
przy skroni spinkę naboju
usta wymalowane środkami nasennymi

tak wielu za nim poszło
a ono nadal stoi same
może ze mną nie będzie takie samotne?
Nick:Kasandra Dodano:2004-03-22 13:59:01 Wpis:magda-jeśli to do mnie jest kierowane, to... nie traktuję Kurta jak bożka ani nic podobnego
po prostu co tu kryć:
KURT ROBIŁ COŚ NAPRAWDĘ WILKIEGO I BYŁ NAPRAWDĘ WIELKIM CZŁOWIEKIEM
i dziękuję Mu każdego dnia, ponieważ wtłoczył we mnie troche życia
jest w tym niespotykana energia i niezwykłośc
"jest w tym jakaś nieskazitelność"...
tak myślę ja
jestem tak na marginesie typem osobowości paranoidalnej, czyli psychopatycznej
Nick:Magda Dodano:2004-03-21 22:25:36 Wpis:Kurt nie chciał być dla nikogo idolem, ani tym bardziej jakimś wzorcem czy bogiem.wiec dlaczego własnie takiego kogoś z niego niektórzy robią?? bo nie zdają sobuie z tego sprawy??

tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie;] ( w razie czego to nie ja to wymysliłam:}]
Nick:Magda Dodano:2004-03-21 19:16:13 Wpis:szczerze mówiąc to moja ulubiona strona o nirvanie;];] jest poprostu nadzwyczajna..
Nick:vvolcana/klaudia Dodano:2004-03-20 17:50:08 Url:vvolcana.blog.pl Wpis:bardzo mi się spodobała Twoja strona... Lubię odwiedzać strony, które są poświęcone właśnie Kurtowi... wielu ciekawych rzeczy się na nich dowiaduję... kiedy pomyślę, że już od prawie 10 lat nie ma tego wspaniałego człowieka to nie rozumiem jak świat mógł przeżyć taką stratę, 10 lat bez prawdziwego grunge? oczywiście jest wiele innych światnych grungeowych zespołów, ale to nie jest to co w świat muzyki wniósł Kurt... tak już nie będzie nigdy...
@--->---
Nick:MAgda Dodano:2004-03-19 16:33:16 Wpis:powiem dziś może troche za dużo ale poprostu czuje taką potrzebe.....moja wychowawczyni na tej wycieczce stwierzdiła że zacghowuje sie tak jakbym była nie wiadomo kim wszystkich traktuje z góry itp.boe nie słuchaja takiej muzyki jak ja itp.powiedziała to tez 3-em innym dziewczynom.....ja tak nie mysle...moze czuje sie "lepsza"ale tylko troche....bo ja czuje sie wartosciowsza i wiem ze nie jestem taka płytka....... i powiedziałam jej to i mam prze***ane...a poza tym kupiłam sobie tabake...;] pierwszy raz ale stwierdzam ze mnie to nie bawi;]n pozza tym wycieczka była udana w miare...i poweim to bo czuje taką potrzebe.....JESTEM Z SIEBIE DUMNA!!! na wycieczce była dyskoteka i pusciłysysmu nirvane....laski stały jak wryte nie wiedziałey co robić!! a mysmy sobie poskakały, poszałały a w naszym tego słowa znaczeniu, z pewnościa zrozumiencie o co chodzi!!! ten wierczór był nasz.! pokazały siebie, bo ja dawno to zrobiłam, i było za***iście.....jednak do naszych poglądów nikogo nie byłysmy w stanie przekonać, więc zrezygnowałyśmy....bo po co sie wysilać i w dotatku niepotrzebnie? wiedziałam od poczótku że skejta nie da sie nawrócić...nawet nie zamierzam....tą muzyke trzba czuć i byc wrażliwym,,,,,,,,,no i spontanicznym, ale jednoczećnie rozsądnym choć troche......!!! jestem dumna z tego co zrobiłam! nawet jesli odbierają mnid jak idiotke.....
A wogóle to myślałam sobie i doszłam do wniosku, że każdy grunge to w małym lub większym stopniu schizofrenik.....nikt mnie nie przekona że tak nie jest!!;];];]
Nick:Kasandra Dodano:2004-03-19 15:55:48 Wpis:Pacyfistko-ja po prostu chciałam powiedzieć, że nie ma dla mnie dużego znaczenia co inni sądzą o moich poglądach, co nie znaczy, że nie chcę się nimi dzeilić
przepraszam, jeżeli zabrzmiało to źle, ale co ja na to poradzę-wszystko co robię jest złe i jedyną dobrą rzeczą wg mnie jest chyba ulepszanie i poszerzanie mojego kretyńskiego świata
tak właściwie to pewnie i tak mnie nie zrozumiesz i nie muszę się wcale tłumaczyć, ale chcę, skoro już coś pisać tutaj zaczęłam
aha-święto wiosny obchodziłam za***iście-the best!!!
kocham takei dni
już mnie troszq otrzeźwiło ;)))
Nick:patrycja Dodano:2004-03-16 20:49:23 Wpis:tak ogólnie, jest to chyba najlepsza stronka na temat Nirvany jaką znam.jeżeli chodzi o mnie to jestem fanką Nirvany i jej wokalisty najbardziej, Kurt Cobain był najbardziej wartościowym facetem o jakim słyszałam, podziwiam Go za to że potrafił kochać ludzi co mi za bardzo nie wychodzi. Spieprzyłam sprawe otwierając Jego dziennki, nie czytałam ale otworzyłam przez ****** ciekawość, i baardzo tego żałuje...
Nick:cudzoziemka Dodano:2004-03-16 19:38:03 Wpis:dziwnie tu.... bez sensu. mam coraz mniejszą ochotę tu zaglądać....
Nick:Patt Dodano:2004-03-15 20:38:26 Url:--------- Wpis:NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111
WIECIE CO ???
COURTNEY LOVE TO SZMATA !!!!!!!
PRZEZ NIĄ NIE MA KURTA
Nick:Pacyfiasta :> Dodano:2004-03-15 18:51:23 Wpis:tiaaa ... ja też współczuje ... braku tolerancji ... pisałam z kilkadziesiąt razy na ten temat i tym razem już tego nie zrobie ...
TOLERANCE,EMPATHY&FREEDOM
Nick:mia Dodano:2004-03-15 14:27:44 Wpis:wspułczuję magdzie...
Nick:mia Dodano:2004-03-15 14:26:35 Wpis:nie!!!
Nick:magda Dodano:2004-03-14 10:34:01 Wpis:do piątku mnie nie bedzie.jade do wladyslawowa z klasą! z tymi ***anymi ****ami i *****olony skejtami...co z robić....
Nick:Magda Dodano:2004-03-14 10:33:07 Wpis:eeeee.......a po cholere to dajesz na tej stronie??! a w sumie mnie to nie przeszkadza, ale ja bym to na jakiś czatach opublikowała czy co ww tym rodzaju
Nick:yarek shalom Dodano:2004-03-13 12:43:33 Wpis:Zapraszam wszystkich do przeczytania książki pt – Nicky Cruz opowiada - ksiazka jest historią prawdziwą, wiem ze trudno w to uwierzyc, ale cała tresc jest oparta na autentycznych wydarzeniach, głowny bohater Nicky Cruz był przywodca najpotężniejszego gangu lat 70 i 80 tych w Nowym Yorku – gangu Mau Mau
Ksiazka ktora bedziesz czytac jest bestsellerem... zostala wydana w latach 70-tych w USA, potem przywedrowala do Polski... jest trudno dostepna gdyz była wydawana 10 lat temu... ja zdobylem egzemplarz napisany po Polsku i go zeskanowalem aby moc wysylac innym... wielu ludzi przeczytalo tą książkę (obecnie ponad 1000 osob przez internet)... teraz oni wysylaja to swoim znajomym – :)
Nicky jest czlowiekiem ktory jest znany na calym swiecie... byl rowniez w Polsce w Katowicach w latach 80-tych...
Zamieszczam tylko urywek pierwszego rozdzialu – jeżeli ktokolwiek będzie chciał przeczytac książkę do konca to niech do mnie napisze to na pewno wysle wszystkie pozostale rozdzialy...:)
- Złapcie tego zwariowanego szczeniaka! – ktoś krzyknął.
Ledwo otwarto drzwi należącego do linii lotniczych „PANAM” samolotu „Constellation”, pomknąłem po schodkach w dół i dalej w kierunku budynku nowojorskiego lotniska Idlewild. Działo się to 4 stycznia 1955 roku i zimny wiatr szczypał mnie w policzki i uszy.
Kilka godzin wcześniej mój ojciec w San Juan wprowadził mnie, zbuntowanego piętnastoletniego chłopaka portorykańskiego, na pokład tego samolotu. Poleciwszy mnie opiece pilota, nakazał siedzieć w samolocie, dopóki nie zgłosi się po mnie mój brat, Frank. Ale gdy drzwi się otwarły, pierwszy wybiegłem z samolotu i co sił w nogach pomknąłem po betonowej płycie.
Trzej ludzie z obsługi lotniska skoczyli i przygwoździli mnie do siatki ogrodzenia przy wyjściu. Gdy starałem się uwolnić, lodowaty wiatr przenikał przez moje tropikalne ubranie. Dyżurujący przy wyjściu policjant chwycił mnie za ramię i ludzie z linii lotniczych spiesznie wrócili do swoich zajęć. Traktowałem to wszystko jak zabawę i spojrzawszy na policjanta, uśmiechnąłem się do niego.
- Ty zwariowany Portorykańczyku! Co sobie do diabła wyobrażasz? – krzyknął policjant.
Wyczułem w jego głosie nienawiść i uśmiech zamarł mi na ustach. Grube policzki policjanta były zaczerwienione od chłodu, a oczy łzawiły mu od wiatru. W obwisłych wargach podskakiwało nie zapalone cygaro. Nienawiść! Poczułem, jak napełnia moje ciało. Taką samą nienawiść czułem do mojego ojca i matki, do nauczycieli i do policjantów w Porto Rico. Nienawiść! Próbowałem mu się wywinąć, ale trzymał mnie żelaznym chwytem.
- No, szczeniaku, wracaj do samolotu.
Popatrzyłem na niego i splunąłem.
- Ty świnio! – warknął. – Brudna świnio!
Nick:Magda Dodano:2004-03-12 21:27:14 Wpis:Pacyfiasto, jak na mój gust to Ty kłótliwa jesteś i szukasz zaczepki, no cóż..:] całkiem sama nie jesteś w takiem razie
Nick:Pacyfiasta :> Dodano:2004-03-12 19:35:35 Wpis:cóż za tolerancja ... chociaz tu i nie dokońca o tolerancje chodzi ... ktoś myśli inaczej to ma pecha ?!? ten ktos ma prawo mysleć inaczej ... Nie wszyscy są tacy sami ...każdy ma nieco inne poglądy na różne sprawy ... a jeśli nie mysli dokładnie jak ty to ma pecha ... ?!? BO ty to taka wszechwiedząca jestes , tak ?!? ... Weź pomyśl chwilke ... zanim coś napiszesz ... uchh ... nevermind...
PEACE,TOLERANCE,EMPATHY,LOVE,FREEDOM
& nothig
Nick:Kasandra Dodano:2004-03-12 15:27:52 Wpis:jejq... weź mnie też
ja prawdopodobnie w tym czsie będęrobiła co innego, ale na pewno będzi to miało związek z rocznicą
ano mało się wpisuje
"reszta jest milczeniem"...
jest w nim chyba więcej do odczytania, niż w słowach, które i tak nie mogą odzwierciedlić naszych prawdziwych uczuć...
tak myślę i nie robię z Kurta żadnego bożka
po prostu Mu dziękuję w jakimś stopniu i uważam, że robię dobrze
jeśli ktoś myśli inaczej, to... ma pecha :P
Nick:Kasandra Dodano:2004-03-12 15:27:19 Wpis:jejq... weź mnie też
ja prawdopodobnie w tym czsie będęrobiła co innego, ale na pewno będzi to miało związek z rocznicą
ano mało się wpisuje
"reszta jest milczeniem"...
jest w nim chyba więcej do odczytania, niżwsłowach, które i tak nie mogą odzwierciedlić naszych prawdziwych uczuć...
tak myślę i nie robię z Kurta żadnego bożka
po prostu Mu dziękuję w jakimś stopniu i uważam, że robię dobrze
jeśli ktoś myśli inaczej, to... ma pecha :P
« 1 2 3 4 5 ... 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 ... 151 152 153 154 155 »