Księga Gości

« 1 2 3 4 5 ... 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 ... 191 192 193 194 195 »
Nick:MANIEK Dodano:2006-06-17 14:27:19 Wpis:qurwa zycie to jest jedno wielkie gówno!!!!!!!na ktorym sie meczymy!!!!!najlepiej to!!!sie napier***i isc spac!!!!odechciawe mi sie zycia!!!!!!!!wpiz du!!!zycie jest piekne!!!taaa przepiekne,zyc nie umerac k!!!!tylko sie pociac!!!!!!i zachlac!!!!!pozdrowania dla!!!Riddicka
Nick:jasiek Dodano:2006-06-17 13:06:31 Wpis:nikt nie przeczy, że życie jest piękne, bo takie właśnie jest. to ponadto zjawisko naprawdę niezwykłe i fascynujące. nie zmienia to jednak faktu, że od życia w prostej linii odchodzi takie zjawisko jak śmierć. jak dla mnie uciekanie od tematu śmierci, wrzucanie go do tabu jest poprostu dziecinne i świadczy tylko o ludzkiej niedojrzałości. ja jestem dosyć zaciekawiony tym tematem, a jakoś nie przeszkadza mi to widzieć piękna i niezwykłości życia. prawdę mówiąc, to ktoś kto mówi, że życie jest beznadziejne jest dla mnie trochę ignorantem i trochę tchórzem. dlaczego? jest ignorantem bo nie widzi,że życie samo w sobie w ogólnym pojęciu jest niezwykle piękne, bo jest zaślepiony swoimi problemami. a tchórzem dlatego, że boi się powiedzieć, że to jego życie wydaje mu się beznadziejne, tylko instynktownie chowa się i usprawiedliwia, że życie jako całość nie ma sensu i jest przykre... życie jako całośc jest według mnie piękne, ale też bywa okrutne, jeśli by na to obiektywnie spojrzeć :)

pozdrowienia dla Riddicka, Rottena, Czarnej Perły, Insomnii, Avatara, Mańka i Thar.
Nick:R_O_T_T_E_N Dodano:2006-06-16 22:33:34 Wpis:Kolejna Mroczna Noworoczna 16 :/
Nick:Riddick Dodano:2006-06-15 21:18:42 Wpis:Eve moment naszych urodzin to początek równi pochyłej prowadzącej do śmierci.Życie jest tą równią.Nie ma innej możliwości.Zresztą gdyby nie było śmierci życie nie miało by sensu.
Pozdrowionka dla Jaśka,Insomnia, Avatara,brak_duszy,ROTTENA,Thar itp itd:)
Ps.Nikt z nas nie uważa Cię za szalonego ziomka insomnia:)
Nick:eve Dodano:2006-06-15 20:41:53 Url:www.eveeve.blog.onet.pl Wpis:Dlaczego w czasach, w których tak wielu ludzi walczy o życie, powstają takie strony? Dlaczego życie jest na tej stronie postrzegane jako wędrówka do śmierci? Ludzie... życie jest piękne...i trzeba je przeżyć...
Nick:badyl Dodano:2006-06-15 18:12:38 Wpis:po przeczytaniu dochodze do wniosku ze nie chce mi sie zyc. pzdrawiam wszystkich puki jestem cieply apapapappapaa ide na tory++++++++
Nick:Piecia Dodano:2006-06-15 18:02:39 Wpis:hej świetna strona dzieki niej dużos ie dowiedziałem np to ze zycie nie mam sensu dzieki wilkie zegnajcie............++++++++
Nick:anecia Dodano:2006-06-15 14:05:08 Wpis:o śmierci myśle często jestem jeszcze młoda i mśle że mnie to nie czeka w najbliszszym czasie...
Nick:zuzia Dodano:2006-06-13 18:00:01 Wpis:Cha Cha Cha! Znakomita stronka...
Pfff... Ale trochę niepoważna!
Nick:>zyleta Dodano:2006-06-13 16:25:34 Url:www.mroczne-strony-bazi.blog.onet.pl Wpis:Spoko stronka...a co myslicie o samobojstwie...? pisac mi na gg lub na blogu w komciach
Nick:Dominika Dodano:2006-06-13 11:36:36 Wpis:Strona bardzo interesująca.. Musze przyznać ze no mam 14 lat ale nigdy nie zastanawiałam sie nad tym.. aż do dziś.. Ta strona uświadomiła mi jak ważne jest życie i trzeba sie z niego cieszyc! Serdecznie dziekuje autorowi tej strony ze poswiecil czas na jej tworzenie:) Pozdr! =)
Nick:doswiadczony Dodano:2006-06-12 22:15:41 Wpis:zostawiam wpis dzisiaj bo jutra moge nie dozyc
Nick:IWO Dodano:2006-06-12 19:06:07 Wpis:ŚMIERĆ JEST INNĄ ODMIANĄ ŻYCIA
Nick:ania Dodano:2006-06-12 08:59:27 Wpis::X
Nick:maja Dodano:2006-06-11 18:39:33 Wpis:szukając informacji o ikonografii śmierci trafiłam na tą ciekawą stronę - mało tu jednak "sztuki" choć widać, iż autora i to interesuje polecam zatem książkę A. Pieńkosia, Okropności sztuki, (słowo/obraz/terytoria) może ona zainteresuje i zainspiruje - pozdroweinia i powodzenia
Nick:insomnia1984 Dodano:2006-06-11 15:58:58 Wpis:A co do tego Jasiek co napisales ze moje poglądy są radykalne to nie zaprzecze...ale chcę zaznaczyć w tym miejscu ze nonkomformistyczne mysli i (jezeli takowe maja miejsce) dzialania w moim przypadku zawsze odnoszą się do korzeni...zawsze i bez wyjątków jestem przeciwko wynaturzeniu i uduchowieniu rasy ludzkiej...które zreszta w dzisiejszych czasach postepuje nizmiernie...w chrzescijanstwie od wieków to postepuje tyle ze od religii mozna sie odciąć a od świata niestety nie...
Nick:insomnia1984 Dodano:2006-06-11 15:25:24 Wpis:ale numer...napisalem jeszcze kilka zdan na koniec i mi je obcielo...moze to znak ze mam sie zamknąć...a moze wiecej nie wchodzi na jeden wpis...Pozdrawiam jeszcze raz...
Nick:insomnia1984 Dodano:2006-06-11 15:22:18 Wpis:Anno Domini 1965 – choć nikt tego nie wie


1

Zawsze, gdy spoglądam przez ramię widzę ten sam obraz. Szkic świata. Wszędzie pustynia. Czasami zastanawiam się jak mogło do tego dojść. Nieunikniona korozja.
Który to dzisiaj...?
A może tak było zawsze. Nie. Przecież mówił mi o tym wczorajszy dzień. Zawsze mówi...
Kiedyś ten wariat zapytał:
- Myślisz, że jeszcze daleko?- Wtedy wszystko zrozumiałem. Był szalony. Naprawdę. Oszalał. Za każdym razem, kiedy wspominam tę chwilę, mam przed oczami jej błękitno-lodowe usta. Była taka...

2

- ...Piękna, widzisz stary, ona jest piękna. Nic nie odpowiedziałem. Był to pierwszy dzień w mojej wędrówce, w którym miałem świadomość tego obłędu.
Wszędzie jest ciemno.
Który to dzisiaj...?
Mam na myśli ciemno w sensie -CIEMNO. Bardzo. Właściwie, kiedy ono zgasło?
- A ta druga, kiedy to ona, bo...o czym to ja... aha... No, więc kiedy?

3

Nieustające pragnienie czegoś, co mogłoby uśpić nas na zawsze. Mówię o sile, jaką daje czas. Gdyby tak...w jednej chwili...budować. Biec, co sił...zatrzymać się i budować.
- A, kiedy był bym u celu nie wiedziałbym, od czego mam zacząć - mówię.
On na to:
- A, kiedy był byś u celu nie wiedziałbyś, dlaczego masz zacząć.
Dobrze się nad tym zastanów. To jedyny sens...jedyny. Tak przy okazji, nikt nawet nie powie ci, że jesteś za blisko. Albo jego już tam nie będzie, albo ciebie.
- Podobno jest jeden taki, co to wszystko wie – powiedział kiedyś.
I rzeczywiście, spotkałem na swej drodze...Zaraz, zaraz...który to dzisiaj...?...A może to nie on. Nie ważne.
I mówi do mnie:
- Wiem, czego chcesz. Lecz to jedyna... - Wtedy...jego oczy...takie...zimne...i... - chwila w moim życiu, w której nie wiem...
Który to dzisiaj...?
- Tego właśnie się obawiałem...wszędzie to robactwo...
Kiedy odwróciłem głowę w stronę mojego towarzysza, zobaczyłem wielką ścianę lodu. Była oddalona, co najwyrzej o 10 kilometrów. Gdyby dobrze się jej przyjrzeć można zauważyć podobieństwo z... kiedy zimą usiądziecie w chłodnym pokoju i włączycie grzejnik, spójrzcie w miejsce tuż nad nim. Zauważycie, że unosi się tam pewna dziwna, przezroczysta mgiełka, zniekształcająca obraz. Powiększcie ten widok tak, aby zajmował przestrzeń pomiędzy sklepieniem niebieskim a ziemią oraz wschodem i zachodem, wtedy zrozumiecie, o czym mówię.
Choć widziałem ten obraz...sam nie wiem ile razy, to jednak dziś wydawał się jakiś obcy.
- Gdzie oni się podziali? –spytałem.
Obaj staliśmy jak wryci. Zapewne wyglądaliśmy jak szaleńcy, którzy wszystkim wokół próbują wcisnąć, że są zdrowi. Każdy z nas miał na twarzy ten komiczny wyraz zdający się mówić ,,Ja?...Czy ja jestem zdrowy…?’’.
- Nie wiem...i raczej nie mam ochoty się dowiedzieć. Wiem natomiast, że kiedy zaczniesz krwawić, to już nie przestaniesz, wiem również, że nie wielu zostało w naszej wędrówce. Mówię nie wielu, bo to już chyba połowa.
Wiecie, trochę z wyczerpania, trochę z własnej woli, kilku chciało sprawdzić czy to nie sen, jeszcze kilku zwariowało (to jedno rozumiem).
Dziś po raz pierwszy dostałem ataku. A każdy, który to widział nawet nie mrugnął. Właściwie to prawie nikt nie spojrzał. Bo i po co. Stało się to tego samego dnia, w którym wszystko się wyjaśniło. Wszystko, bo już nic nie było ważne. Poza nią oczywiście. Zbliża się Wiatr. Chciałbym go... Tak bardzo chciałbym go dotknąć. Poczuć w ustach jego smak i dotykać...Dotykać! Już zdrowiała, bo to przecież nie ja jestem......chory?
A tego samego...nigdy już nie zaznałem. Pozostaje tylko obłąkanie. Obym nie widział tej drugiej. Wtedy jest nienawiść...a nienawiścią ja. Wszędzie trąd. Dookoła trąd. Mówią, że tylko ja nim jestem, ale to nie prawda. To tak jakbym...lepiej nie mówić. Może potem. A na razie po kolei. Przecież to wszystko sen...Tak, tak. To na pewno on. Wykręca mój umysł. A wszystko, o czym myślę wie tylko Wiatr. To jednak on…Oszalał….

Czy ktoś dalej ma do mojej osoby jakies podejrzenia o szalenstwo?...Napisalem to specjalnie dla was aby rozwiac wątpliwości...Pozdrowienia dla Jaśka,Riddicka i Ava
Nick:jasiek Dodano:2006-06-11 14:47:44 Wpis:oceniacie Insomnię po trzech wpisach, a on tutaj już sporo napisał bez krwawych dodatków i prezentuje dość ciekawą, choć czasem zasadniczo radykalną i sprzeczną z moją filozofią:)
oceniacie wszystkich po tym, co zobaczyliście na stronie ale wogóle nas nie znacie i mnie to śmieszy osobiście i zarazem żenuje....
moim zdaniem Insomnia zareagowałeś trochę zbyt agresywnie, ale to twoja reakcja i masz do tego prawo :)
co do tej wywkintnej osobistości, która cię krytykowała za krwawe wpisy i stwierdziła,choć nie napisała wprost, że jesteś psycholem jest dla mnie śmieszna jeśli chodzi o sferę intelektualną i wysławianie trochę, bo wiele użytych w jej wpisie słów poprostu nie są 'prawdziwymi' słowami polskimi(nie wierzycie, to poczytajcie trochę książek i sprawdźcie ile razy autor napisał np "ziomek ten, fazy miewał nieprzeciętne....") ;] zresztą mniejsza z tym już.....
zgadzam się z głosem(nie pamiętam czyim, czyżby pisała to "Dorotka" ?), że oprócz tego że mówimy, że jest źle powinnyśmy coś zrobić. od beznadziejnych tekstów się nie odetniemy, ale możemy wpisywać się mimo wszystko dla siebie. nie wiem jak dla was, ale dla mnie wymiana myśli z wami była i jest cenna.
dla mnie szukanie waszych wpisów wśród masy tego szlamu nie jest przeszkodą.a dla was?

pozdrowienia dla Czarnej Perły, Riddicka, Insomnii, Mańka, Avatara, Rottena i Thar.
przepraszam,jeśli o kimś zapomniałem :)
Nick:bloody kisses Dodano:2006-06-11 13:44:03 Wpis:Mnie sie ta stronka bardzo podoba, ci co tak "krytykuja", (chociaz glupie i chamskie wpisy nie zasluguja na miano krytyki), po prostu nie potrafia pojac czym jest wlasciwie smierc. To tak naprawde filozoficzny temat, moze dlatego sprawia niektorym takie problemy, nie wystarczy pomyslec "jestem, mlody daleko mi do tego, nie bede o tym myslec blablabla.." Ja tez jestem mloda, tez nie mysle o tym na codzien, ale warto sie czasem nad tym zastanowic, smierc jest wielka tajemnica, dlatego jest dla mnie takim fascynujacym tematem, trzeba znalesc w tym wiekszy sens. Akt smierci i kres zycia jest moim natchnieniem, to zjawisko budzi we mnie wyzsze uczucia - rodzi blogi spokuj i dziwne podniecenie. Dlatego ludzi, ktorzy sa pozbawienie wyzszych uczuc i mowiac o smierci maja na mysli zmasakrowane zwloki, niech moze lepiej wezma sie za odrabianie lekcji...
« 1 2 3 4 5 ... 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 ... 191 192 193 194 195 »