1. marek waszut, mógłbyś wyrazić się jaśniej? nie rozumiem o co ci chodzi.
2 harry nie zdawał sumów na aurora, bo sumy nie dają pracy. zależy to od owutemów.
3. do Annoaoi, dzięki za szczerą krytyke....teraz czas na kontratak :]. Snape nie podpisywał książek, był w księgarni, aby dopilnować dostawy, z którą sam przybył. On po prostu lubi miec wszystko pod kontrolą. Szum był, ale niezbyt duży. Tłum był powodem tego, że księgarnia była zamknięta dłużej niż zwykle, tyle. Grupka ludzi się zebrała, to poszumieli, no nie?
Z tym zaklęciem rona, to masz rację, po prostu musiałem jakoś załatwić tego ghula, chodziło o strych..ups! nic niem mówię
Ginny i Dementorzy. Cała rzecz w tym, że ona nigdy nie stała z żadnym twarzą w twarz. fakt, walczyła ze śmierciożercami itd. ale to nie to. Poza tym tam był Tahel i to jest baaardzo ważne, no bo musi być powód, skoro interweniował sam wódz, no nie? Ginny po prostu spanikowała, zresztą i tak NIKT by jej nie pozwlił walczyć. Molly, Artur i Ron na pewno nie dopuściliby do tego.
Czekam na dalsze pytania, mam nadzieję że tak ciekawe, jak dotąd