Czytam to po raz drugi, i po raz drugi stwierdzam, że nie jest to dobre opowiadanie. Jest wtórne: zaczyna się bardzo podobnie jak czwarta część. Po drugie jest nudne: nie powinieneś wzorem Rowling przypominać nam wszystkiego, co stało się w tamtym roku. Po trzecie stylistycznie jest co najwyżej przyzwoite, choć tutaj duży plus dla ciebie za brak literówek i małą ilość powtórzeń.
Myślę, że masz jakiś tam talent, ale brak ci Naprawdę Dobrego Pomysłu. Już po pierwszym rozdziale widać, że FF pisany jest trochę na siłę, chociaż starasz się wprowadzić jakieś nowatorstwo w postaci Harry'ego roznoszącego gazety.
Poza tym na twoim miejscu nie podsyłałabym Harry'emu żadnych wizji Voldemorta: to był motyw przewodni piątego tomu i wystarczy.
pozdrawiam. resztę też zrecenzuję. życzę sukcesów