12860 - Rozdział 1. Sowy i kot., strona 4/13

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.

zolk@	2004-08-13 16:54:59
takie pogaduchy Dudleya z Harrym to chyba nie są możliwe ONI SIĘ NIENAWIDZĄ!!!

kasia	2004-08-11 21:02:42
Ogólnie jest suuuper lecz jak dla mnie zapomnialeś o tym że Harry jest zrospaczony po utracie Syriusza do tego stopnia, że nie jest wstanie czym kolwiek się cieszyć, jednak dobrze że o tym zapomniałeś lub poprostu nie napisałeś ja wolę takiego Harrego Bardzo mi się podoba pisz dalej!!!

potteromanka	2004-08-08 17:03:00
niedorownuje to Rowling ale umila czas oczekiwania na nastepna ksiazke no i nie jest najgorsze tylko ta ciocia i Dudleysa troche za dobrzy dla harry ego

Kama	2004-08-06 16:12:33
To niemożliwe, żeby ciotka Petunia i Dudley się tak zmienili. Wcześniej Dudley i ciotka Petunia nienawidzili Harrego a teraz normalnie z nim rozmawiają na tematy, o których wcześniej nie chcieli słyszeć. Ta przemiana jest jakaś dziwna.

Lola	2004-08-06 09:53:09
Nie pisze się DARSLEYE tylko DARSLEY`OWIE

klaudia	2004-08-05 13:54:54
niw wierze zeby ciotka mogla sie tak zmienic i dudley tak samo to niemozliwe.ja osobiscie uwazam ze to niemozliwe.gdyby ktos pytal to przypomina mi pisanie jakiejs drogoklasistki a nie doroslego czlowieka chociaz swietne pomysly sa w nim utkwione i gdyby pisala je joan.

marzanka.	2004-08-04 16:01:54
nie rozumiem jak ciotka harrego i kuzyn którzy na kazde słowo o magii karali harrego teraz normalnie z nim rozmawiaja o niej nie wierze ze ciotka harrego moglaby byc czarownica jest az za bardzo nie magiczna by nia być a co do tego turnieju w czasi wojny nagle turniej i to ze starymi absolwentami to troche nie dorzeczne i ten wyjazd dumbledora w czasie tornieju kt óory sam organizował???? nie masz złego pomysłu ale daleko ci jeszzce do rowling

nati	2004-07-31 22:32:53
ech osobiscie mi sie to nie podoba ta wielka nic zrozumienia pomiedzy dursley`mi to naciagany pomysl. ale podziwiam za chec tworzzenia co w owych czasach jest dosc trudnym zajeciem

myszka	2004-07-31 19:08:02
doursley'owie nie mogli być dla Harrego tak mili ponieważ oni nie znoszą magii i czarodziejów

Rabanbar	2004-07-28 18:42:16
Osobiście uważam że masz wielki talent pisarski ale nie można pisać Harry'ego Pottera nie będąc J.K.Rowling. Pottera wymyśliła ona i ona jest jego matką. To ONA jest Harrym, Ronem, Hermioną i wszystkimi innymi bohaterami a ty choćbyś był do niej nie wiem jak podobny nie będziesz nią. Proponuje ci więc napisanie prawdziwej książki która zostanie wydana i zarobisz za nią duże pieniądze. Uważam że masz talent a każdy artysta ma swój charakter którego udziela postaciom a choćbyś nie wiem jak się starał nie napiszesz tej książki tak dobrze jak ona. Radze ci więc: Napisz własną księżkę.

Ja	2004-07-28 17:27:32
Moim skromnym zdaniem niemozesz sie mieżyć z P. Rowlling. Jud od razu widac . Ona jest tajemnicza i używa zwrotów ciekawych , dialogi u niej niesą tak proste jak Twoje , pojechałes po najmniejszej lini oporu i to jest denne. tajemniczosc pani Rowlling sprawia ze książke chce sie pochłonąć z ciekawości a tym co jest tutaj nawet bym niechciała do powycierania podłogi, wiec daruj i nierub se człowieku siary wiecej

Lilly Evans	2004-07-26 10:31:50
Uważam że książka którą piszesz jest naprawdę dobra!Gdybym nie wiedziała że to nie orginał mogła bym pomyśleć że to naprawde "Harry Potter i książe półkrwi" BRAWO!

Lily Evans	2004-07-20 22:19:52
A co do tego co tu jest napisane... Jak na amatora jest całkiem niezłe. pozdrawiam.

Lily Evans	2004-07-20 22:14:51
Ciotka Petunia napewno charłakiem nie jest! Dlaczego? BO CHARŁAK TO KTOŚ URODZONY W MAGICZNEJ RODZINIE, a pragnę przypomnieć,że rodzice Lily i Petunii byli mugolami.

Hermi93	2004-07-20 11:21:30
Po przeczytaniu pierwszego rozdziału pomyślałam : "Całkiem niezłe, choć nieco nieprawdopodobne", ale nie zgadzam się z komentarzami krytykującymi, że Dudley nie rozmawiałby z Harrym tak po prostu. Przecież musi bronić własny tytłek przed Voldemortem nieprawdaż? Boi się, że coś mu się stanie i historia z poprzedniego lata powtórzy się ponownie, a nie była ona miła. Nie każdy musi mieć takie zdanie jak ja, ale jednakże mam prawo do własnej opinii. Pozdrowionka i zaraz czytam dalej.