Nick:landrynka467
Dodano:2003-12-17 22:37:08
Email:llapn.dprwy@n7k6a44a6k7n@ywrpd.npall
Wpis:X????
CZy swoim pytaniem mianujesz się na kolejnego głąba naszego roku, czy to po prostu przemęczenie spowodowane nauką
Wszelkie informacje dotyczące kontaktów z naszymi wykładowcami i ćwiczeniowcami znajdują się na naszej stronce pod tytułem: ADRESY. Zamieszczone są tam tabele dotyczące ludzi prowadzących z nami wszystkie obecne przedmioty..
Lenistwo doskonałe, kurcze, podobno domeną prawników jest ciekawość i idące za nią uwielbienie efektywnego wyszukiwania potrzebnych informacji.
Wiem, że najłatwiej pytać innych (wówczas podobno się nie błądzi), ale niestety, to nie ta profesja
Pozdrowionka, papa
|
|
|
|
Nick:X
Dodano:2003-12-17 18:53:01
Wpis:ma ktoś namiary do p. Kuczyńskiego?
|
|
Nick:landrynka467
Dodano:2003-12-16 22:52:51
Email:llapn.dprwy@n7k6a44a6k7n@ywrpd.npall
Wpis:Wezwanie do wszystkich biadolących: ODWALCIE SIE OD STAROSTY I WSZYSTKICH INNYCH, KTÓRZY TO NIBY MIELIBY ZAŁATWIAC KONTYNUACJE STUDIÓW DLA GŁĄBÓW!!!!!
Regulamin studiów jasno przewiduje jak nalezy postepować w przypadku oblanych warunków, jest kilka mozliwości, o których pisze starosta.
Ale oczywiście to nie są zadowalające opcje, bo najlepiej byłoby mieć na zdanie Rzymu albo sądownictwa 5 lat i dopiero porem prosić o przekładanie terminów, potem o ich przywracanie, albo nie... najlepiej kontynuację... przez nastepnych 10 lat...
Zwariować mozna, ludzie, mamy koniec grudnia nastepnego roku akademickiego!!! Do roboty!!!!
Pozdrowionka, papa
|
|
Nick:Sezam
Dodano:2003-12-15 17:39:01
Wpis:Nasz starosta przekazal informacje ktore dla chyba wiekoszci zainteresowanych byly juz znane znacznei wczesniej.
Szkoda ze nic nie wywalczyl i w zasadzie nie ma zadnej szansy dla tych co nie zaliczyli ktoregos z przedmiotow.
|
|
Nick:jm
Dodano:2003-12-15 14:59:30
Wpis:No, kochani prawnicy-internauci, czytajcie póki wieże i znajcie swoje prawa: http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_031213/prawo/prawo_a_19.html
|
|
Nick:jm
Dodano:2003-12-15 11:08:32
Wpis:Na stronie "Egzaminy" jest sprawozdanie Starosty ze spotkania z dziekanem w sprawie egzaminów, warunków, awansów etc.
|
|
Nick:Radzio
Dodano:2003-12-15 00:52:56
Wpis:polecam strone:www. wiejskie-techno.prv.pl
jazda!!!
|
|
Nick:Radzio
Dodano:2003-12-13 13:51:13
Wpis:nie wiem o co wam chodzi,ale mam dzisiaj beke od rana ,wiec nie szkodzi. jedno jest pewne na tym forum jest wixa na maksa!!!
|
|
Nick:Don Pedro
Dodano:2003-12-11 17:47:00
Wpis:Nie to juz jest profanacja. Stawiac muzyke obok dragow. Pomysl wpierw co napiszesz a pozniej dopiero klep bezmyslnie w klawiature.
A co do tego phorum to nigdzie nie jest powiedziane co wolno a co nie. Wiadome tylko tyle ze jest to wolne forum studentow zaocznych II roku na UG
Pozdro
P.S. nie bierz za bardzo tych slow do siebie
|
|
Nick:Don Quijote
Dodano:2003-12-10 16:50:38
Wpis:A ja apeluję o czystoć gatunkowš tego forum. Jestemy studentami prawa, i to na Uniwersytecie. Nie przystoi nam dyskutować o:
a) pokemonach,
b) dragon-ballach,
c) techno,
chyba że na poziomie meta-, czyli np. jako o zjawisku społecznym.
|
|
Nick:Robert
Dodano:2003-12-10 16:12:16
Wpis:Ehhh... Proponuję zakończyć temat, bo widzę że nie trafiam do kolegi... Masz rację, nie interesuje mnie muzyka techno, daleko mi więc do twojej wiedzy o jej odmianach i stylach. Nie one jednak są przedmiotem dyskusji, a stosowanie, mówiąc łagodnie, nieprzystających do zagadnienia pojęć. Doskonale wiem o czym mówisz, ale nie nazywaj tego czystością gatunkową (tłumaczyłem już dlaczego). Jeżeli mówisz o rozróżnieniu stylów, gatunków, pies wie czego jeszcze, mów o rozróżnieniu, wyodrębnieniu gatunku, co tam - nawet o tożsamości gatunkowej, jak masz ochotę. Jak mówisz o czystości rasowej, to co masz na myśli? Zróżnicowanie jednostek według przynależności rasowej, czy eliminację z danej rasy 'elementu obcego'?
Tyle i kropka na ten temat.
|
|
Nick:Te
Dodano:2003-12-10 15:34:32
Wpis:Robercie po pierwsze nie wypowiadaj sie na temat czegos o czym nie masz zielonego pojecia.
Czystosc gatunkowa to nic innego jak oddzielenie kipskiej muzyki komercyjnej ktora przybrala nazwe techno od tego co tak naprawde zalicza sie do TECHNO. (Starsze pojecie to szeroko pojeta muzyka elektornicza, tu nalezy przypomniec "starszych tworcow" jak Tangerine Dream czy Jean Michel Jarre.
Przy okazji zapraszam ciebie na http://www.club-
techno.com/gatunki.php by zapozac sie z gatunkami muzyki techno.
|
|
Nick:Robert
Dodano:2003-12-10 11:27:32
Wpis:Rewelacja. Szczególnie podoba mi się ten fragment o przewlekłości postępowania przed polskimi sądami - przejście przez cały tok instancyjny w ciągu 6 lat jest be, powiedział Trybunał po 4 latach... Fragment o pieniactwie też znakomity. Nie mogę się doczekać lat starczych, kiedy to dla rozrywki będę sypał pozwami jak z rękawa - nikt ich nie odrzuci, bo jak to jest możliwe aby nobliwy starzec skarżył kogo popadnie o 5 złotych tylko dlatego, że mu się nudzi... Tak na marginesie, rozmawiałem ostatnio z koleżanką pracującą w sądzie okręgowym, która opowiedziała mi conieco o treści pozwów jakie tam trafiają. W dużym skrócie - spór Kargula i Pawlaka o miedzę przy sporej części tych pozwów urasta do rangi procesu norymberskiego...
Tak się tylko zastanawiam, ile bohater tego artykułu wydał na same dojazdy do sądu, kserokopie dokumentów, znaczki skarbowe itp. Coś mi się zdaje, że więcej niż 5 złotych. Z całym szacunkiem dla fundamentalnych praw człowieka i ogólnie pojętej sprawiedliwości - kiedy w życiu jednostki głosik mówiący "OK, daj spokój... Chyba troszkę cię ponosi..." przestaje być słyszalny? Facet dostał 1000 euro odszkodowania. Super. Niech mu idzie na zdrowie, ale jakim kosztem? Publicznego wystawienia siebie i swojego kraju na pośmiewisko? A gdyby tak TS jednak odrzucił pozew, uznając go za (moim zdaniem całkiem słusznie) za pieniaczy?
|
|
Nick:Don Quijote
Dodano:2003-12-10 09:40:11
Wpis:Jakieś komentarze? Ciekawe ile kosztuje nas Trybunał, który zajmuje się sprawami o 5 zł. Chyba jesteśmy "głupki i ćwoki", że dobrowolnie dajemy się w taki kanał wpuścić.
|
|
Nick:jm
Dodano:2003-12-10 09:27:05
Email:jmafr.maitlz@cpoopc@zltiam.rfamj
Wpis:Artykuł naszego znajomego z wykładu (z filmu!), warto o Trybunale strasburskim poczytać, żebyśmy wiedzieli z kim mamy do czynienia.
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_031210/prawo/prawo_a_15.html
Ale trzeba zdążyć do 16.12, bo później archiwum Rzepy jest płatne.
|
|
Nick:Robert
Dodano:2003-12-10 00:55:08
Wpis:Ehhh... Rozumiem, że mam zrobić listę...
1. Samo pojęcie 'czystości gatunkowej muzyki' przeraża mnie, jako dość oczywista forma grafomaństwa, tudzież nieumiejętnego doboru pojęć, Na czym bowiem owa 'czystość gatunkowa' ma polegać? Z tego co zrozumiałem, autorowi chodziło raczej o 'walkę' o sposób w jaki ten rodzaj muzyki jest postrzegany w tzw. świadomości masowej. Wystarczyłoby więc powiedzieć "wizerunek"; ewentulanie, chcąc pofolgować zamiłowaniu do grafomanii "image". Mówić o 'czystości gatunkowej' można dyskutując na temat usuwania obcych wpływów (elementów innych gatunków muzycznych) z danego rodzaju/gatunku muzyki, a z tego co pamiętam autor nie postulował by nie mieszać np. ciężkich metalowych riffów, czy kubańskich rytmów do jego ulubionego gatunku.
2. Jak w ogóle można mówić o 'czystości gatunkowej' muzyki techno? Muzyki, która z założenia jest syntezą wielu gatunków. Muzyki, która powstaje poprzez nałożenie na siebie istniejących nagrań (wiem, że to dość mocne uproszczenie... w końcu DJ ma całą masę gałek i potencjometrów suwakowych którymi wpływa na proces twórczy). W dobie wzajemnego przenikania się stylów, pojawiania się nowych wpływów i inspiracji? Oczyszczanie gatunku z cech dla niego nieinherentnych doprowadziłoby w tym momencie to 'wyginięcia' nie tylko szeroko pojętej muzyki popularnej, ale i jazzu, nowoczesnej muzyki symfonicznej itd. Chcąc nadać polotu wypowiedzi możesz od biedy pisać o synestezji gatunkowej, tłumacząc jak tłum 'spija barwne dźwięki', ale nie o czystości gatunkowej techno, na Teutatesa!
3. 'Walczysz'? Czynnie, rozsyłając po mediach listy otwarte, urządzając pikiety i heppeningi, przykuwając się na znak protestu do drzwi klubów? Czy może idąc za wzorem Ghandiego wybrałeś bierny opór i ostentacyjnie odmawiasz wyjścia na imprezy techno, nie słuchasz płyt, a radio i TV służą ci jedynie do odbioru wiadomości? Może masz chociaż koszulkę z nadrukiem 'Narkotyki precz od techno!!!' i 'Sex jest be!' z tyłu? No bo jeżeli nie, to co z ciebie za wojownik?
|
|
Nick:Zirytowany
Dodano:2003-12-09 23:49:11
Wpis:Robercie co smiesznego jest w pojeciu walki o czystosc gatunkowa muzyki, tu akurat techno?
A przy okazji powaznie proponuje chwilke relaxu.
|
|
Nick:landrynka467
Dodano:2003-12-09 22:00:57
Email:llapn.dprwy@n7k6a44a6k7n@ywrpd.npall
Wpis:Robercie, mam pytanko:
Jesteś polonistą, dziennikarzem, czy w Twoim przypadku krasomówstwo jest wrodzone?
Ja też tak chcę, hihi
Pozdrawiam, papa
|
|
Nick:Robert
Dodano:2003-12-09 17:53:32
Wpis:Też mi się tak wydaje... Pozostaje mi więc wybrać się na spacer (z dyskotek już wyrosłem), co niezwłocznie uczynię.
P.S. Biorąc pod uwagę życie kilku carów (a raczej przedwczesne i dość brutalne z nim pożegnanie) dziękuję, posiedzę.
|
|
Nick:widz
Dodano:2003-12-09 17:44:01
Wpis:Robercie, wydaje mi sie ze za dlugo juz siedzisz nad tym prawem konstytucyjnym, wybierz sie na jakas dyskoteke albo spacer P.S siła i wiara zrobi z ciebie cara
|
|