Witam w ksiedze gosci.

« 1 2 3 4 5 6 »
Nick:Feromon-Mlody Dodano:2003-03-01 21:03:43 Wpis:jestem Ago gg mi padlo dlatego sie nie odzywam a zeby to naprawic musze przeinstalowac winde a mam flopa popsutego i botowalnego windowsa musze zalatwic o. a co do trojmiasta to jezdze z chlopakami ostatnio tydzien temu jezdzilismy 8 godzin jak wrocilem do domu to padlem. BTW, u nas chlopaki od wspinaczki cos tam dzialaja u nas jeszcze nie projekt ale jestesmy na dobrej drodze w zalatwianiu gorki tak tak :) SOLTYS jak tam filmiki ktore ci podeslalem (to takie standardowe jezdzenie po miescie) poki co to czekam az sie ociepli i pojade po nowa rame nie moge sie doczekac narazie to sobie chodze do szkolki i jezdze jak tylko sie da... a da sie zawsze :)
Nick:Aggusia Dodano:2003-02-28 19:30:21 Wpis:no.. jakaś cisza.. (chyba nie przed burzą? :/) Wszyscy gdzieś poginęli.. a Artura to chyba w tym 3mieście gdzieś schowali bo nie daje znakóFF życia :P
Nick:Sołtys Dodano:2003-02-28 11:50:35 Wpis:Witam! Co jest, zamurowało wszystkich. Zyjecie! Jak tam projekty? Ja ściśle współpracuję z tymi strażakami(Od siedmiu boleści)z Karsina. Dużo mi pomogli, i więc piszę pewien projekt. Zobaczymy może się uda. W planie mam już następne. Ty, Młody! Tak bardzo chciałeś poznać to pytanie, które miałem do ciebie. Wysłałem ci je do twojej poczty, a teraz nie masz zamiaru odpisać? I pamiętaj o zdjęciach, bo jak nie to zabię!!! Pozdrawiam wszystkich.Nara.
Nick:Aggusia Dodano:2003-02-25 07:11:41 Wpis:Tam nie było krytyki :>>>>
Nick:Daniel Dodano:2003-02-24 23:08:51 Url:Gdynia. Wpis:Strona.

Witam!!! Jestem, jestem, jakże mógłbym zapomnieć o naszej ekipie ze szkolenia?! Co do opowieści, dziwią mnie liczne wulgaryzmy, (szczerze mówiąc nie dziwi mnie oburzenie Feromona, właściwie to się trochę do tej krytyki przyłączam) szczególnie w pierwszej części opowiadania. Co do Radia Maryja – Sołtysie musisz przejść ideowe szkolenie:) Co do obrony wiary – jestem gotów na krucjatę !!!:) Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!

Daniel
Nick:Soltys Dodano:2003-02-22 12:43:54 Wpis:Witam! Co do meczu, to sędzia popełnił następujące błędy:a) Pierwszego karnego nie było, żółta kartka niesłuszna b)drugi karny słuszny ale brak żółtej kartki. Sędzia trochę się motał ale ogólnie dobrze sobie poradził. Młody jesteś ciekaw o co chciałem się ciebie zapytać! O.K. napiszę ci na twoją pocztę. Kermit mam dość u*****liwego życia ze Żmiją i jeszcze ty na dodatek!!! No, nie biorę swoje rzeczy, mojego psa boxera i wynoszę się!!! Sorry Aga jeżeli uraziłem ciebie moim wpisem. No ale dzisiaj strażacy ze St. Kiszewy i Karsina bawią się na wspólnej dyskotece. Magda nie zapomnij o butach dla mnie! Młody czy twój adres poczty jest aktualny? Nara.
Nick:Feromon-Mlody Dodano:2003-02-21 15:19:16 Wpis:taa przyklad jak kobiety znaja sie na pilce pewnie on tego samoboja specjalnie strzelil biegl przez cale boisko okiwal swojego bramkarza i strzelil i byl z tego dumny :P jak nie chcaco sie mu zdarzylo to trudno trzeba mu wybaczyc a lepiej niech strzeli samobuje na wyjezdzie i z remisuje mecz 3:3 niz maja przegrac lub zremisowac 0:0 np :P
Nick:Aggusia Dodano:2003-02-21 14:02:30 Wpis:3;3.. taa.. niech Wisła strzela więcej samobójów to na pewno wygra :P a te bajki to nie ja w sumie pisze tylko przerabiam (a wlasciwie przerabiaŁAM bo już nie będę lepiej) ja wole pisac co innego :P pozdro dla wszystkich.. nareszcie weekend :)) To kiedy gdzieś jedziemy? :>
Nick:Feromon-Mlody Dodano:2003-02-20 23:39:42 Wpis:nie bije kobiet ale nie o tym... mowilem ze juz tu nic nie bede pisal ale musze tylko ten jeden raz otoz 3:3 WISLA RULEZZ PIEKNY MECZ oczywiscie jestem amatorwm pilki nozneja w sumie to jej nawet nie lubie znaczy jest mi obojetna ale ten mecz obejrzalem i byl jak na moje piekny szczegolnie 2 polowa kurde ale sie podjaralem jacie no nie moge naturalnie soltys jako sedzia i bracia datta jako gracze moga miec inne zdanie bo siedza w tym troszke glebiej ale na moje to GRATULACJE DLA WISLY TO PEWNIE DZIEKI TEMU POCALUNKOWI HEHE (kto ogladal wie o co chodzi) POZDRAWIAM WSZYSTKICH KURDE LUDKI KOCHAM WAS YEAHHH pozdro dla szkolenowcow i dla kwiatuszka
Nick:Kermit Dodano:2003-02-20 23:38:01 Wpis:Mimo iż mam głupawy nick (zawdzięczam to pobytowi na szkoleniu) powiem coś mądrego. Sławku-Sołtysie zgadzam sie z Tobą, że Kościół to największa wartość w życiu i też miałem mieszane uczucia i z niesmakiem czytałem tę historyjkę. Agusiu, masz talent, ale pisz o czym innym lub troszeczkę inaczej. Trzymam kciuki za Ciebie. Proszę nie kłóćmy się. To nie ma sensu. Wszyscy popełniamy błędy, ale wszystko da sie naprawić. A co do Ciebie Sołtysie, to podziwiam, że stanąłeś w obronie wiary (mało jest tak odważnych ludzi) i mówię to całkiem serio.
A teraz troszeczkę na luzie: chciałbym, mieć takiego szwagra jak Ty Sołtysie, ale nie znam dobrze Twojej siostry (podobno to Żmija, ale ja jakoś w to nie wierzę). Po prostu boisz się, że Kermit ją poderwie i będziesz miał Kermita w rodzinie!!! Co Ty na to?
A gdzie jest Daniel i inni extra ludzie????
Piszcie co u Was i jak tam postępy w tworzeniu wniosków. Ja obecnie piszę inny wniosek pt."Godzina równych szans". Jest możliwość uzyskania do 10.000 zł. na świetlice, biblioteki działające w ramach NGO. Warto tam napisać. Pozdrawiam.
Nick:Aggusia Dodano:2003-02-20 20:00:27 Wpis:ale sie zamieszanie zrobiło.. a może by (razem czy osobno sie pisze? :D) tak wykasować kilka ostatnich wpisów i bedzie spokój co :PP jak coś.. zawsze możemy sie bic :PPP
Nick:Feromon-Mlody Dodano:2003-02-20 19:02:44 Wpis:i co moze chciales zapytac mnie jaki jestem? :p czy moze chciales mnie zaprosic na kolacje? hehe dobra jestem wyluzowany caly czas tylko ze mnie ponioslo (i to nie z powodu tego opowiadania tylko ogolnie bylem wkurzony i stronka sie nawinela i tak wyszlo) a ze mowie co mysle (ale nie zawsze mysle co mowie) to tak wyszlo. mimo wszystko jestem ciekaw o co chciales zapytac
w sumie to nie chcialem Agi obrazac... dobra juz sie nie produkuje... juz wogole sie nie bede lepiej odzywal sorry for all :(
Nick:SOŁTYS Dodano:2003-02-20 18:02:42 Wpis:Hej! Widzę, że niektórym się w głowie miesza. Wiesz co Młody! Pamiętasz, na koniec szkolenia chciałem się ciebie coś zapytać, ale już teraz nie muszę. W twoim wpisie podsumowałeś samego siebie!!! Musisz się trochę wyluzować. A teraz do Agnieszki. Nie mam nic przeciwko, abyś pisała te historyjki ale nie życzę sobie mieszania mojej osoby z kościołem. Kościół jest dla mnie jedną z największych wartości w moim życiu. Sorry za taką uwagę Aga , ale jestem taki, że to co myślę to zaraz mówię. Nara.
Nick:znów ja.. Dodano:2003-02-20 17:59:01 Wpis:Arti spoko.. przecież to był tylko żarcik.. a Ty zaraz na poważnie.. jak tak bardzo Cie to uraziło to przepraszam..
Nick:Aggusia Dodano:2003-02-20 16:29:01 Wpis:Ruffy nie możesz troszke przekręcic tej Księgi żeby nowe wpisy były u góry? ;D Nie chce mi sie tym paskiem przesuwać :PP
Nick:Feromon-Mlody Dodano:2003-02-20 13:49:57 Wpis:... to Ty aGA napisalas te pieprzone bzdury??? a taka cicha byla na szkoleniu no popatrz wydaje mi sie ze dlatego piszesz takie *****oly bo los cie ciezko doswiadczyl szkoda mi cie wez sie *****olnij w glowe (to chyba dobre slowo bo w twoich opowiadaniach sa same przeklenstwa co swiadczy o twoim prostackim charakterze) nie zebym chcial ci nawrzucac... nie a wlasnie ze chcialem ci nawrzucac za to ze nie znasz mnie ANI TROSZECZKE na szkoleniu zamienilismy moze kilka slow a ty w pierwszym opowiadaniu (ktore tylko przeczytalem) zrobilas ze mnie konfidenta. za to mozesz sie do mnie nie odzywac i wyrzuce cie za moment z gg, a tak w nawiasie to powiem ze to co tworzysz nie ma nic wspolnego z wena tworcza, jesli wykreslisz przeklenstwa to wyjdzie ci krotkie glopie opowiadanko. a mialem cie za wy**bana, inteligentna dziewczyne a tu zonk "cicha woda brzegi rwie", acha i nie pisz juz wiecej tagich shitow bo zasyfiasz ksiege gosci i muli przy otwieraniu. Soltys co do trzymania rak pod koldra to nie czepialem sie wszystkich ciagle tylko ciebie kilka razy jak wszyscy (prawie agi nie bylo HAHA) siedzieli przy piwku i opowiadali dowcipy a ty trzymales rece pod koldra i co chwile wybiegales do kibla nie wnikam po co to ty sie zawsze zaczynales usprawiedliwiac hihi, ok jakis pub sie znajdzie a co do kermita to jesli chcesz na kogos wsiasc to proponuje zebys zaczal bratu wrzucac zobaczymy czy bedziesz taki cffany jak bedziesz co chwile w lep dostawal jestes taki cffaniaczek do soltysa bo mieszka z dala od ciebie ha wiec co zaczniesz bratu jezdzic czy za cienki na to jestes?
S O L T Y S R U L E Z !!!!
Nick:Aggusia :P Dodano:2003-02-19 20:12:37 Wpis:Wstawał kolejny wspaniały czerwcowy dzień... Radio Maryja zapowiadało tydzień upalnej, słonecznej pogody...
- W takim razie dlaczego nad moją remizą ciągle wisi jakaś *** chmura i pada *** deszcz... - darł się Sołtys do słuchawki.
- Mój synu... My jesteśmy radiem katolickim, przenoszącym dobrą nowinę a nie stacją meteorologiczną. A tak w ogóle to nie klnij mój synu bo jesteś na wizji, tzn. na fonii i wszyscy cię słyszą... - odezwał się ksiądz prowadzący audycję w Radiu Maryja.
- W takim razie... Trzy słowa do księdza prowadzącego... "Ch c w d!" - wrzasnął Sołtys i rzucił słuchawkę.
- Kiedyś rozwalę im tę chrześcijańską budę... Krzyku trzeba mi... kiedy szept... bojaźliwie łka... - Sołtys podśpiewując wyszedł przed remizę.
- Walę taką robotę... Idę na piwo... - już po chwili Sołtys był pod budką z piwem gdzie leniwie sączyli złoty trunek Kermit, Daniel i Magda.
- Mam w dupie taką robotę - rzekł Magda.
- Cały czas pada. I nie zanosi się na rozpogodzenie... A do tego jeszcze *** Radio Maryja ciągle ogłasza jaką tu mamy słoneczną pogodę... Nienawidzę ich... - wycedził przez zęby.
- A może by tak ich zniszcyć - jęknął głucho Daniel.
- To nie taki głupi pomysł, ale na razie poza deszczem i ich głupimi komentarzami nie mam motywacji... Może kiedy indziej... - rzekł Sołtys i już miał odchodzić gdy nagle rozległ się krzyk Feromona...
- Mam! Mam! Eureka! Mam! Veni, Vidi, Wiejusz! Odkryłem, znalazłem... Przewidziałem! - darł się Feromon.
- I czego się dżesz! - zapytał z wieśniackim akcentem Sołtys.
- Bo znam wreszcie deszczową tajemnicę!!! - krzyczał podniecony Feromon.
- Jaką tajemnicę ? - zapytał Daniel.
- No, wiem dlaczego pada deszcz !
- To chyba każde dziecko wie - zauważył Kermit.
- No, nie o to mnie chodzi ! Wiem czymu deszcz pada akurat u nas ! To przez Radio Maryja. A raczej przez ich stację nadawczo-odbiorczą w naszym lesie. Ona ma tam mały generator deszczu. Klechy wymyśliły, że można spuścić deszcz właśnie u nas i powiedzieć, że to kara boska! Trzeba rozwalić stację i wtedy deszcz przestanie padać! - podniecenie Feromona sięgnęło zenitu.
- No to teraz mam motywację! Panowie! Zaczynamy akcję dywersyjną pod nazwą "Klecha" - krzyknął rozentuzjazmowany Sołtys.
- Ja i Kermit tworzymy grupę dywersyjno-sabotażową a Magda, Feromon i Daniel będą odwracać uwagę nieprzyjaciela. Feromon niech idzie na zwiady, a my tym czasem układamy plan. - rzekł stanowczo Sołtys. Po chwili Feromon był już na zwiadach a reszta brygady zaczęła układać plan.
- Ja proponuję rozciąć ogrodzenie i w ten sposób dostać się do środka - zaczął powoli Magda.
- Każdego napotkanego strażnika należy bestialsko mordować - dodał Daniel.
- No to strażnikami zajmie się Daniel. A jak rozwalimy urządzenia elektryczne? - zapytał Sołtys.
- Nawet nie chce mi się z wami dyskutować... Dobra, niech Kermit skoczy do domu po parę lasek dynamitu a później skoczymy do Pana Michała... On na pewno umie zrobić bombę! - stwierdził Magda.
- OK! To na razie! - i cała brygada rozeszła się w sobie tylko znanych kierunkach. Po paru godzinach wszyscy byli z powrotem.
- Macie dynamit? - zapytał Sołtys.
- Momy!
- Co tam na zwiadach? - zapytał Sołtys Feromona.
- No więc. Mamy problem, bo nie ma ogrodzenia tylko stalowy murek. Nie do przebicia nawet dynamajtem. Ale możemy wjechać do środka samochodem stojącym przed wejściem. A urządzenia elektryczne są standardowe tak więc nie będzie problemu z rozwałką - zakończył swą opowieść Feromon.
- Dobra. Tera idziemy do Pana Michała. On nam zrobi dajnamajt - zarządził Sołtys i po chwili cała piątka była już u Pana Michała.
- Te, Michał. Zrób nam dajnamajt bomb.- zagadnął z wieśniackim akcentem Kermit.
- Nie umiecie zrobić DaBomb? Wy debile... Hehe - Pan Michał po raz kolejny udowodnił swą wyższość umysłową.
- Siarap Michał bo zaraz rozwalimy ci tę budę i będziesz def ! - zagroził Kermit.
- Dobra, już dobrze... macie... - Pan Michał szybkimi ruchami sklecił DaBomb i dał ją naszej dzielnej brygadzie.
- A co z nią chcecie zrobić, jeśli można zapytać?
- Nie można. A donieś coś policji to my już powiemy komu trzeba dlaczego zgłosiłeś się na ochotnika jako opiekun pierwszoklasistów z pobliskiej podstawówki
- Dobra, dobra... macie i spadajcie! - i cała nasza dzielna brygada wyruszyła w stronę siedziby Radia Maryja. Daniel jak to zwykle w takich sytuacjach bywa zaczął śpiewać: "...If you christian and you know it cross yourself ! If you christian and you know it blow yourself. If you christian and you know it and you really want to show it. If you christian and you know it kill yourself".
- "...harvesting helpless christian spiryts..." - zamruczał głucho Kermit.
- "hewenli fater is streczing his hand a beging prajing for mersy. Wi split off pis of holy flesz lyw łejting for anholy" - zamruczeli z wieśniackim akcentem wszyscy.
- Dobra! Zamknąć dzioby. Jesteśmy niedaleko bramy. A tak bajdełej to w jaki sposób chcesz wjechać tym samochodem??? - zapytał Kermit.
- To proste - odparł Feromon. - Daniel zagada strażników a my porwiemy samochód... Daniel co robisz???
- Piłuję - rzekł spokojnie Daniel.
- To widzę, ale co piłujesz? - zapytał ponownie Feromon.
- Robię sobie obrzyna. Piłuję lufę od mojej dwururki - odparł spokojnie Daniel.
- Dobra... Okej... Ruszaj zagadać tamtych pacanów na stróżówce - rozkazał Sołtys - My ruszamy zaraz za tobą.
Daniel schował strzelbę w rękawie swojego prochowca i udał się w kierunku stróżówki. Po chwili był już obok samochodu. Była to wspaniała opancerzona limuzyna z przyciemnianymi szybami. Daniel dyskretnie przemknął bokiem i powoli zbliżył się do wartownika...
- Hej madafaka ! - krzyknął. Strażnik odwrócił się na pięcie i w tym samym momencie wielka eksplozja przeniosła jego plecy parę metrów dalej od reszty ciała... - Nigdy nie byłem dobry w rozmowach z nieznajomymi...
- Chłopaki ! Idziemy... - wrzasnął Daniel w kierunku Sołtysa i innych. W tym momencie poczuł gaz-rurkę na swojej głowie. Uderzenie było tak silne, że Daniel przeleciał parę metrów i uderzył w ogrodzenie. Gdy się odwrócił jego oczom ukazała się dziwna, mroczna postać. Było to skrzyżowanie Arnolda Szwarcenegera i Matki Teresy z Kalkuty.
- Ty mały ***... - rzekła postać - teraz przeprowadzę ci trepanację czaszki... tym... - nie dokończyła jednak gdyż przewróciła się i z hukiem uderzyła o ziemię. Zza samochodu wyłonił się Feromon z kijem bejzbolowym.
- Zapomniałem ci powiedzieć, że w samochodzie siedzi jakiś dryblas - rzekł spokojnie Feromon.
- Dzięki - odparł Daniel - pakujemy go do bagażnika... Pojeździ z nami na Popiełuszkę - rzucił Daniel.
- Ładujemy się do bryki! - krzyknął Sołtys - Kermit z karabinem maszynowym na dach. Daniel prowadzi, ja ... siedzę z tyłu. No ruszać się do ****y nędzy! - Sołtys skakał jak poparzony. Ruszyli. Tymczasem w domu na środku dziedzińca...
- DOOM! - wrzasnął Daniel i rzucił się na księdza. Gdzie jest radiostacja klecho?!
- Tttaaamm zzza ro ro giem - odpowiedział ksiądz.
- Dzięki - odparł Daniel i pociągnął za spust. Po chwili mózg księdza zdobił pobliską ścianę.
- Dobra. Daniel bierz DaBomb i instaluj przy radiostacji... My tym czasem wywleczemy brykę z budynku i szykujemy się do odwrotu - Sołtys doskonale czuł się w roli dowódcy.
- OK - już po chwili cały budynek był zaminowany, a nasza brygada ruszyła z piskiem opon z dziedzińca. Po chwili potężna eksplozja rozdarła ciszę.
- No to mamy ich z głowy... zaraz przestanie padać... - rzekł z uśmiechem Kermit.
- Pppppppannowie... mam pytanie... dlaczego zamiast ognia na horyzoncie widzę atomowy grzybek i goniącą nas falę uderzen... - nie dokończył jednak Feromon, gdyż podmuch wyrzucił samochód 30 metrów w górę... Po paru minutach lotu samochód z impetem uderzył w remizę.
- Jak zwykle w remizę - jak zwykle jęknął głucho Magda.
- Zamknij ten swój ryj i módl się aby ta bryka była zabezpieczona ołowiem bo inaczej będziemy świecić w nocy - wtem klapa bagażnika otworzyła się i wyskoczył z niej poznany wcześniej dryblas...
- Ja nie mogę... aleście nawywijali... no to oznacza wojnę... ja was... - nie dokończył jednak gdyż salwa z obrzyna Daniela oderwała mu pół głowy.
- To za tamtą gaz-rurkę... - splunął Daniel na ciepłe jeszcze zwłoki.
- Czy wy wiecie kto to był??? - zapytał przerażony Kermit.
- Jakiś mocarny klecha - odparł spokojnie Feromon.
- To był ojciec Tadeusz Rydzyk, założyciel Radia Maryja.
- Cóż... umarł król, niech żyje król... Zakopcie go w ogródku Magdy i zapomnijmy o całej sprawie. Chyba zaczyna się przejaśniać - stwierdził z uśmiechem Sołtys, po czym cała piątka zabrała się do kopania grobu...
- Mam pytanie... Dlaczego miałem wrażenie, że to był wybuch jądrowy ? - zapytał niepewnie Magda.
- Pewnie Michał pomylił dynamit ze wzbogaconym uranem ze swojej małej elektrowni... Dać debilowi marchewkę to się pokaleczy... - rzekł Sołtys.
Nick:Kermit Dodano:2003-02-19 19:24:25 Wpis:Lunatic-X nie zadzieraj z Kermitem, bo mogę być niegrzeczny. Ale ze względu na to, że zrobiłeś tę stronkę to Ci wybaczam. Nie chodziło mi o Michała,że jest ładną Kobietą, ale o to, że On walczy o prawa człowieka. Pozdrawiam i proszę nie nawiązywać już do tej sprawy. OK????????
Może jest ktoś na ochotnika, kto chce, abym Mu troszeczkę podokuczał?????????
Nick:Lunatic-X Dodano:2003-02-18 21:56:31 Url:www.aerograf.art.prv.pl Wpis:cytat Kermita:
...Oj ja biedny, kto mnie pocieszy? (najlepiej jakaś młoda, ładna kobietaka :-)) Michale pomóż. Proszę. Michał!!!!!!!!!!!!!

teraz pytanie: czy Michal jest odmennej plci niz sie wszyskim wydawalo (Kermit uwaza go/ja za mloda, ladna kobiete ;o))???
Nick:Kermit Dodano:2003-02-18 21:30:29 Wpis:W ramach współpracy strażackiej: karsińsko-staro kiszewskiej postanowiłem odpuścić Sołtysowi i więcej Go na tej stronie nie obrażać. Ale znając mnie, długo nie wytrzymam w tym postanowieniu, więc muszę sobie znaleźć nową ofiarkę. Zabawię się zatem w Mafię i wybiorę sobie kogoś ze szkolenia, któremu będę systematycznie umilał czas-dokuczając tekstami. A więc ogłaszam: "Miasto zasypia". Budzi się Mafia (czyli ja). Mafia wybiera ofiarę. Mafia zasypia. Budzi się Katani (Sołtys). Jak zwykle Katani nie wskazał dobrze członka Mafii (jaki Sołtys taki Policjant). Budzi się Miasto, ale bez... Drżyjcie, a bez kogo to się już wkrótce dowiecie...
Poza tym na tej stronce zrobiło się zbyt strażaco, czy inni juz sobie odpuścili naszą wspólną znajomość? Gdzie jest moja ulubiona Drużyna Pierścienia: "Młodzież Młodzieży?" Gdzie są inni? Nie wiem z kogo wybrać sobie ofiarkę? Piszcie co u Was. A najbardziej podpadł mi Michał-Młody Demokrata. Słuchaj Gościu. Jak Ty możesz na to pozwolić, że na tej stronce łamie się wszelkie prawa człowieka? Jeden obraża drugiego, tak nie może być!!! Nie pozwól na to i zadziałaj w tej sprawie. Już dziś powinieneś napisać petycję i skierować sprawę do organów ścigania, aby zamknęli Sołysa, który mnie ciągla obraża. Ja nieszczęsny Kermicik nie mogę tego wytrzymać, że łamie się tu moje prawa. Oj ja biedny, kto mnie pocieszy? (najlepiej jakaś młoda, ładna kobietaka :-)) Michale pomóż. Proszę. Michał!!!!!!!!!!!!!
« 1 2 3 4 5 6 »