INSEKTY ONLINE

« 1 2 3 4 5 ... 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 ... 84 85 86 87 88 »
Nick:major Zenhorst Dodano:2006-04-17 11:25:57 Wpis:Szczur wspominał jedynie o browcu (przyznaj sam drogi kolego że zaproszenie do szczurzej nory należy traktować w kategoriach cudu przedślubno -wielkanocnego, no chyba że złagodniał przy Olusi którą tu pozdrawiam albo mo szlaban na guptoczenie), a zresztą dzwoniłem potem czyli o 22.15 do śińdziego Laguny (znanego też jako Ołklej)i pedzioł co impreza się już skończyła (a byłem wówczas przyznaję w drodze do Artu) w zwionzku z czym zawróciłem nach hause.
PS - żeniom się nasz Klocu, Błonkałowo, Pigmej, a na świat najprawdopodobniej przyjdzie (tak się domyślam z osobistej rozmowy)nowy von Smallhausen, albo nowa Helga
Nick:gorbi oł for Dodano:2006-04-17 00:37:28 Wpis:a kto godoł o piciu ? dyć my siedzieli u klima ma pysznym serniku i truskawkowym w galercie ! to chyba żadne przestępstwo przeciwko wierze i dobrym obyczajom ! co było po tym nie wiem !

nic to (jak pedzioł Wołodyjowski podczas zgonu)

ino żykać za lepsze czasy
Nick:major Zenhorst Dodano:2006-04-16 23:00:52 Wpis:Gorączka 36,2 stopnia??? Fiu,Fiu...westchnął Ćwirek. Jak ktoś ma temperaturę poniżej normalnej ciepłoty ciała znaczy że chłodnieje i musi się rozgrzać. Jak sądzę o to chodziło. Co do spotkania to uprzedziłem już Szczurka o mojej nieobecności podczas jego z Olą spóźnionej(wg. czasu pszczyńskiego), acz owocnej wizyty. Nie ma ona (tj.nieobecność) nic wspólnego z moim prawdziwym obliczem. Jak ma mnie nie być na piciu to uprzedzam lojalnie zawczasu,
a nie mówię że będę po czym spóźniam się solidnie (pojęcie wieloznaczne) albo nie przyjeżdzam wcale, nie używając przy tym komórki do powiadomienia zacnej kompanii o zaistniałych kłopotach, tylko tłumacząc się wzorem tow. Edwarda G.
"...towarzysze wicie,rozumicie, kłopoty przejściowe,chwilowe...". Nie jestem też zbabielcem jak mogli by suponować niektórzy (oczywiście nieotwarcie, jeno w myślach i niedomówieniach)
Nick:gorbi oł for Dodano:2006-04-16 12:57:00 Wpis:z tego wynika Cep, że to ty wczoraj pokazałeś (prawdziwe) oblicze. jeśli chodzi o ostatnie zdanie z twojego poprzedniego postu to w szczególności pokazałeś. jest jeszcze paru np. z 36,2 gorączki ale to inna historia. Coż wszyscy się spotkamy najprawdopodobniej (chociaż i tak w to nie wierzę) dopiero w czerwcu. Ahhh, gdzie te czasy pierwszego czy drugiego sezonu i debat, głosowań i akcji ...
Nick:major Zenhorst Dodano:2006-04-14 15:45:52 Wpis:Uwaga,uwaga jak głosi tekst staroświętokrzyskiej przyśpiewki wielkanocnej "...Wyszedł szczurek na słoneczko w skórzanym mantliku...". Rzeczony Szczurek oprócz wypytywania się mnie o dane mojej Elżuni (tj.imię i nazwisko), rzekomo potrzebne do zaproszenia, które (również rzekomo) ma mi jutro dostarczyć suponował spożycie zupki chmielowej jutro wieczór. Jakby to powiedział znany trener i animator basketu " Pokazałeś Klim (się nareszcie), pokazałeś..."
Nick:taDzik Dodano:2006-03-22 00:26:06 Wpis:a gdzie...zajęty chłop jest, bo za kilka tygodni stanie się zaobrączkowaną osobą publiczną...
Nick:gorbi oł 4 Dodano:2006-03-21 22:59:53 Wpis:nie ujawnia się bo mu się rzekomo strona nie otwiera, a wystraczy mocile zainstalować ze wszystkimi wtycznkami.

ja się jednak upieram że ma po prostu "szlaban" na inspekty.prv.pl
Nick:taDzik Dodano:2006-03-20 23:12:35 Wpis:jak tam po imprezie...kiedy znów się szykuje...a osoba publiczna jeszcze żyje bo nie ma widu i słychu...pozdr
Nick:Asterix Dodano:2006-03-18 12:45:47 Wpis:Kurcze parapet nowy dopiero mogę mi przywieźć w piątek.
Nick:gorbi oł for Dodano:2006-03-16 22:57:06 Wpis:jo mom brzuh hudy to nie musza już lotać, a ci co mają rube jak Ryhu i Cep muszą ściepać ten nadmiar.

Aha i nię o dwadziestej jednej ino o 19 zaczyna się ta impreza w Edynburgu, chyba że mamy wszystko sami wyżrać.
« 1 2 3 4 5 ... 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 ... 84 85 86 87 88 »